Chcę wiedzieć o tobie wszystko || Belle i Chris

Chris skończył myć twarz, niesamowity nawyk wczesnego wstawania wścibił się w niego kilka minut wcześniej. Wrócił do łóżka, gdzie zastał swoją księżniczkę pogrążoną we śnie, tak jakby została ułożona i zaaranżowana tak, aby wydobyć z niej piękno, które nigdy mu się nie znudziło. Składając lekki pocałunek na jej policzku, Chris miał tylko nadzieję, że słyszy jego delikatne szepty do ucha. „Dzień dobry, księżniczko” – zaczął, czując się dość głupio, biorąc pod uwagę możliwość, że mówi sam do siebie. Opierając dłoń na jej ramieniu, kontynuował bez względu na wszystko. „Po prostu pomyślałem, że… nie wiem… nie wiem zbyt wiele o twojej przeszłości i innych rzeczach, to znaczy… co sprawiło, że się jąkasz i w ogóle… wiem, że to osobiste, ale…” Z westchnieniem, chłopak ponownie oparł głowę na poduszce, wiedząc, że impulsy takie jak te często prowadziły go do żalu. Ale chciał wiedzieć więcej, niż mógł pojąć. „Może jestem po prostu wścibski…” Kłócąc się z sobą nad swoimi intencjami i uzasadnieniami, Chris po raz kolejny zdał sobie sprawę, że być może nie obudził jej, i dał jej szybki pocałunek przed wtuleniem się w jego pokrywy po raz kolejny.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.