How to Talk to Your Kids About Progressive House

Nie jesteśmy największymi fanami tagów gatunkowych; czujemy się przez nie bardzo ograniczeni. Jeśli muzyka pochodzi z uczciwego miejsca i ma w sobie unikalność, która sprawia, że coś czujesz, to prawdopodobnie znajdziemy sposób, żeby ją zagrać. To jest to, co przyciągnęło nas do progressive house od samego początku i co sprawia, że wciąż wracamy po więcej. Jednak jako ludzie, którzy śledzą ten gatunek od jego początków, mamy obecnie problem z odnalezieniem muzyki, którą lubimy. Okazuje się, że po prostu szukaliśmy w złych miejscach.

Jeśli pójdziesz na imprezę i wspomnisz o progressive house, są szanse, że otrzymasz mnóstwo odpowiedzi na to, jaka muzyka się na niego składa. Jeśli jesteś w nastolatkach lub wczesnych latach 20-tych, prawdopodobnie oznacza to „duży pokój”. Późne lata 20-te? To może oznaczać Steve Angello, Kaskade, Avicii lub deadmau5. Starsi fani muzyki tanecznej powiedzieliby Sasha & Digweed, Hybrid, Quivver i Deep Dish.

Od początku „progresywny” oznaczał właśnie to – piosenkę taneczną, która rozwija się etapami, postępując krok po kroku podczas dodawania i odejmowania warstw. Typowy utwór progressive house ma również nacisk na mocną perkusję, jak również skomplikowane melodie i harmonie. Istnieje również wiele efektów opóźniających i ogromne ilości pogłosu, co jest tym, co nadaje progresywnemu house’owi jego przestrzenność.

WCZESNA HISTORIA PROGRESYWNEGO DOMU

Gatunek ten nieoficjalnie rozpoczął się w październiku 1990 roku wraz z wydaniem klasycznego „Not Forgotten” Leftfield. „To nie był garage; to nie było techno; to nie był piano house. To był undergroundowy, elektroniczny house” – mówi Dave Seaman, wieloletni stały bywalec sceny, który zapewnił progresywnemu house’owi wiele przełomowych momentów poprzez swoją działalność A&R, DJ-ską, dziennikarską i producencką. Przed „Not Forgotten” Anglia była przede wszystkim konsumentem muzyki tanecznej, ponieważ większość utworów była importowana z USA, Niemiec, Holandii i Belgii. Ten utwór otworzył wiele drzwi dla brytyjskich producentów, ponieważ dał im wiarę, że mogą mieć wyraźnie brytyjskie brzmienie, które mogą nazwać swoim własnym.

Przedział w czasie o kilka lat i była już garstka artystów (Underworld, Soma, Spooky, Gat Decor, Brothers in Rhythm, William Orbit) i wytwórni niezależnych (Guerilla, Hooj Choons, Deconstruction, Soma Quality Recordings, Boys Own, Cowboy, 23rd Precinct i Stress) oferujących muzykę opartą na schemacie Leftfield. William Orbit – którego możecie znać z produkcji Madonny lub tworzenia albumów ambientowych – odegrał ogromną rolę w kształtowaniu się brzmienia progressive house za pośrednictwem swojej wytwórni Guerilla.

„Dla mnie Guerilla Records odegrała ogromną rolę w rozwoju sceny”, mówi Seaman. „Oni naprawdę zaczęli wywieszać flagę dla tej muzyki z artystami takimi jak React 2 Rhythm, Spooky i Dr. Atomic.”

Całe to podniecenie i innowacje, a jednak muzyka nie miała nazwy. Wkrótce miało się to zmienić, gdy autor Mixmag UK Dom Phillips wszedł na rave i po raz pierwszy usłyszał ciągły set tej muzyki.

„Rzeczy się zmieniają”, napisał Phillips w artykule Mixmag „Trance Mission 1992”. „Jest nowa rasa twardego, ale melodyjnego, walącego, ale przemyślanego, podnoszącego na duchu i transowego brytyjskiego house’u, który, choć najbardziej pasuje do modnego balearskiego tłumu, jest tak samo zdolny do oczarowania rave’owego tłumu. Progressive house, tak to nazwiemy. Jest prosty, jest funkowy, jest napędzający i może być tylko brytyjski.”

Od momentu napisania tych słów, muzyka taneczna na całym świecie zmieniła się w wielki sposób. Mixmag odegrał kluczową rolę w wprowadzeniu tej muzyki na globalną scenę. Nie tylko pomogli stworzyć termin i pisać o płytach, DJ-ach i klubach, ale firma, która była właścicielem Mixmaga – Disco Mix Club, czyli „DMC” – posunęła się tak daleko, że założyła własną wytwórnię Stress, w której swoje pierwsze kroki stawiały przyszłe gwiazdy progressive house’u, takie jak Danny Tenaglia i Andy Cato z Groove Armady. Seaman był szefem A&R.

„To była wylęgarnia talentów”, mówi. „Daliśmy wielu znanym DJ-om i producentom ich pierwsze szanse.”

PROGRESSIVE HOUSE GROWS

Północna Anglia tętniła życiem z tym nowo ukutym gatunkiem muzyki tanecznej. Jedną z jego pierwszych gwiazd był Alexander Coe – lub bardziej po prostu Sasha. Zaczynał grając acid house w legendarnym klubie The Hacienda w Manchesterze, ale to Shelly’s w Stoke-on-Trent uczynił z niego gwiazdę na skalę krajową. W tym czasie grał już wszystkie hymny progressive house’u i mieszał je z włoskim house’em napędzanym pianinem. To była idealna kombinacja dźwięków, która pasowała do ciężkiej sceny imprezowej Shelley. Kiedy Sasha przeniósł się do Renaissance i spotkał młodego Johna Digweeda, to był moment, który uformował jeden z najbardziej wpływowych duetów muzyki tanecznej, jaki kiedykolwiek widział – jeden, który miał ogromny wpływ na nas jako DJ-ów i producentów muzyki tanecznej.

Pod jednym dachem klubu, Sasha i Digweed zaczęli grać back-to-back sety i eksperymentować, popychając się nawzajem do doskonalenia swoich dźwięków. Okazało się, że to niewiarygodne yin i yang, kiedy wydali trzypłytowy album Renaissance: The Mix Collection w 1994 roku. Ta kompilacja jest postrzegana wśród fanów progressive house niemal jak Biblia. Rave recenzje we wszystkich magazynach DJ miał ludzie mówią na całym świecie.

CD kompilacje były integralną częścią wzrostu i pielęgnowania progressive house. W 1996 roku Sasha i Diggers wydali swoje kolejne opus, Northern Exposure. Chcieli udokumentować dla świata to, co działo się w klubach północnej Anglii. Northern Exposure ustanowił schemat podróży z miksami DJ-ów i dał pomysł Andy’emu Horsfieldowi z Global Underground: Weź kilku z najbardziej popularnych i innowacyjnych DJ-ów progressive house, wybierz egzotyczne miejsce, zorganizuj imprezę i wydaj dwupłytową kompilację. W niedługim czasie ta koncepcja stała się własną atrakcją na głównej scenie.

Ale nie tylko kompilacje CD napędzały progressive house (i jego siostrę bliźniaczkę, „progressive trance”) do przodu. Było wielu artystów, którzy wydawali albumy, które szybko podbiły wyobraźnię klubowiczów i wielbicieli muzyki tanecznej na całym świecie. Leftfield, Underworld, BT, Blue Amazon, Fluke i Deep Dish – wszyscy oni wydali albumy w 1994 i 1995 roku i było jasne, że nie będzie to tylko kolejna moda na muzykę taneczną. Dubnobasswithmyheadman Underworld był krytycznym i komercyjnym sukcesem, podczas gdy album Leftfield Leftism był hitem list przebojów w Wielkiej Brytanii, zdobywając nominację do bardzo pożądanej Mercury Music Prize w następnym roku.

PROGRESSIVE GOES DARK

Przez sporą część lat 90-tych istniała cienka linia pomiędzy progressive house, progressive trance i muzyką trance. Trance przed 1996 rokiem był nieco bardziej elektroniczny, mniej dubowy i szybszy niż tradycyjny progressive house. DJ-e, którzy byli uznawani za trance, tacy jak Paul van Dyk, wciąż przekraczali granice playlist progressive house.

Ale gdy późne lata 90-te Gatecrasher-era trance została wprowadzona przez artystów takich jak Ferry Corsten, Tiësto, Paul Oakenfold i Armin van Buuren, gatunek jako całość dążył do stworzenia oddzielenia od swojego bardziej podnoszącego na duchu odpowiednika. Nadszedł czas na mroczniejsze brzmienie progressive house. W tym brzmieniu, spopularyzowanym zarówno na kompilacji Global Underground 019: Los Angeles Johna Digweeda z 2001 roku, jak i na Communicate Sashy & Digweeda i wspieranym przez legendarnych DJ-ów, takich jak Danny Tenaglia i Deep Dish, utwory były bardziej oszczędne niż wcześniej, często rozciągając sekcje na wiele minut i używając prostych noise’owych budów zamiast walców werbla 909, aby uzyskać swoją energię. Zniknęły podnoszące na duchu pianina i przełamania pełne durowych akordów, zastąpione efektami dźwiękowymi przefiltrowanymi przez duże ilości pogłosu i delaya. Muzyka była mroczna i upiorna, ale nadal sprawiała, że tańczyłeś.

Do 2005 roku scena dark progressive była na wyczerpaniu. Miała ona świetną sześcioletnią passę z takimi artystami jak Satoshi Tomiie, Quivver, Danny Howells, Lee Burridge, Desyn Masiello, Omid 16b, Hernan Cattaneo i Steve Lawler, wszyscy tworzyli ogromne rzesze zwolenników. Ale z trance zdobywając dużą publiczność na całym świecie i niewiele nowych pomysłów dzieje się w progressive, fani przenieśli się do bardziej melodyjnych gatunków.

Niektórzy zdecydowali się na scenie „minimal” w Berlinie. Zapożyczając wiele pomysłów z progressive house – głównie od Jamesa Holdena – wielu z największych DJ-ów tej sceny włączało coraz więcej tej muzyki do swoich setów, ponieważ była ona bardziej akceptowalna dla melodii, dramatyzmu i futurystycznej produkcji. Kluczowymi graczami w tym byli Booka Shade, M.A.N.D.Y., Michael Meyer, Trentemøeller i Gui Boratto.

PROGRESSIVE HOUSE IDENTITY CRISIS

To wszystko wydarzyło się tak niewinnie. W 2004 roku Steve Angello, Eric Prydz i Sebastian Ingrosso wydawali jeden utwór za drugim, w dużej mierze oparty na progressive house, ale z dodanymi melodyjnymi riffami wiodącymi i dużymi bębnami powszechnie występującymi w trance. W tamtym czasie nie było innego miejsca, w którym tego typu muzyka mogłaby być skategoryzowana. Zbiegło się to również z powstaniem serwisu do pobierania muzyki Beatport, który, jak typowy sklep z płytami winylowymi, kategoryzował muzykę według gatunków. Lloyd Starr, dyrektor operacyjny Beatport, powiedział: „To zaczęło definiować inne brzmienie progressive house’u i przyniosło ze sobą wielu fanów”.

Rzeczy stały się jeszcze bardziej zagmatwane dla progressive house’u w 2007 roku, kiedy deadmau5 wydał „Faxing Berlin”, który sam w sobie był bardziej zgodny z oryginalnym etosem progressive house’u niż niektóre z jego późniejszych prac. „deadmau5 był tak naprawdę początkiem nowego, skomercjalizowanego brzmienia progressive” – mówi Darin Epsilon, jeden z najbardziej szanowanych amerykańskich DJ-ów progressive/tech house. Po tym, jak utwór „Faxing Berlin” stał się numerem jeden, jego brzmienie zrodziło setki naśladowców. Nagle progressive house stał się gatunkiem, z którym trzeba było być kojarzonym, jeśli chciało się odnieść sukces.

Co prowadzi nas do teraźniejszości. Obecnie progressive house, o którym wszyscy mówią, to wersja progressive house z głównej sceny EDM. Hardwell jest uważany za progressive house. W&W są progressive house. Tak samo Martin Garrix. Jak więc dotarliśmy z Leftfield do tego miejsca? „Nie ma już jednego akceptowanego standardu”, mówi Starr. „W przypadku progressive house, to co Sasha & Digweed czy Guerilla Records wydawali te wszystkie lata temu, ewoluowało do tego, czym są Hardwell i Spinnin’.”

W rozmowie ze Starrem dowiadujemy się, że nic z tego tak naprawdę nie będzie miało znaczenia. Zmiana już się dzieje.

„Na pewno zobaczysz pewne aktualizacje w sposobie klasyfikacji muzyki w sklepie, ale nie będzie to ograniczone do tego, jak gatunki są przypisane,” mówi. „Kategoryzowanie muzyki według gatunków jest archaicznym modelem, który pozostał po świecie fizycznego handlu detalicznego, gdzie nie było innego wyjścia, jak tylko stworzyć sekcje gatunkowe na półkach. W świecie cyfrowym utwory mogą być oznaczane według nastroju, okazji, aktywności i innych czynników, które są o wiele bardziej opisowe niż jakikolwiek prosty gatunek może przekazać. Ci, którzy używają naszego oprogramowania do zarządzania muzyką Pro for Mac mogą i robią to już teraz, a w przyszłości włączymy te tagi do sklepu w znaczący sposób.”

Dopóki wszystkie te zmiany nie nabiorą kształtu i muzyka taneczna nie będzie żyła w świecie uczuć i nastrojów, a nie gatunków, jak można znaleźć myślącą przyszłościowo muzykę house, która ma jakąś melodię i groove?

Photo by Catie Laffoon

Niektórzy puryści progressive house mogą się z tym nie zgodzić, ale Eric Prydz pod swoimi postaciami Pryda i Cirez D jest dla nas jej liderem. Jego utwory Erica Prydza mogą być grane w radiu, ale rzeczy, które robi jako Pryda i Cirez D są mocno zakorzenione w progressive house, z dodatkowymi składnikami techno.

Prydz label Pryda Friends – z wschodzącymi gwiazdami, takimi jak Jeremy Olander i Fehrplay – jest jeszcze bardziej poof jego progressive credo. Mike Bindra, który był promotorem w Twilo w Nowym Jorku i współzałożycielem festiwalu Electric Zoo, podziela ten sentyment. „Uwielbiam to, co robi Olander & Fehrplay. Grali w tym roku zarówno na Electric Zoo jak i Mysteryland i dali czadu. Niektóre z ich utworów bardzo przypominały mi Sashę & Digweeda we wczesnych dniach w Twilo.”

Inne gatunki, w których można znaleźć świetną muzykę tego rodzaju to tech house, techno, indie dance/nu disco i minimal. Możesz nawet znaleźć kilka rzeczy w deep house. Jest mnóstwo świetnej muzyki, którą, jeśli lubiłeś progressive house przed 2005 rokiem, prawdopodobnie polubisz i teraz. Brzmienie trochę się zmieniło i zmorfowało z techno i minimalem, ale utwory zdecydowanie mają przestrzeń, dubowość i muzykalność, które uczyniły progressive house wspaniałym gatunkiem przez prawie 25 lat. Niektórzy z naszych ulubieńców to Teho, Eggo, Daniel Avery, E-Spectro, Guy J, Microtrauma, Andre Sobota, Gai Barone i Ryan Davis.

Posłuchaj naszej playlisty 15 Progressive House Jams (1991-2014)…

15 Progressive House Jams, 1991-2014

1. React 2 Rhythm „Intoxication” (Clubfield Mix) 1991

William Orbit’s Guerilla Records wydawała płyty progressive house na długo przed tym, jak Dom Phillips ukuł ten gatunek. „Intoxication” i jego wiele różnych remiksów było więcej niż prawdopodobne, że grane na rave, w którym uczestniczył Phillips. Ze swoim zmiennym bitem i samplami z „Blood Vibes” Masters at Work, był to utwór wyprzedzający swoje czasy.

2. Leftfield „Song of Life” (Extended Version) (Hard Hands) 1992

Choć „Not Forgotten” jest postrzegany jako pierwszy utwór z gatunku progressive house, to właśnie ten bardziej progresywny i elektroniczny utwór był prawdziwym ucieleśnieniem wszystkiego, co sprawiło, że progressive house stał się tak unikalnym i wyjątkowym gatunkiem.

3. Gat Decor „Passion” (Effective) 1992

Wielu historyków muzyki tanecznej uważa ten utwór za najbardziej wpływową płytę z gatunku progressive house z początku lat 90. Skomponowany i wyprodukowany przez trio DJ-ów, którzy pracowali w londyńskiej wytwórni Tag Records (bliski anagram Gat Decor), utwór ten nie tylko był grany na całym świecie, ale także dwukrotnie znalazł się na UK Singles Chart, najpierw na #29 jako instrumental, a następnie ponownie na #6 w 1996 roku jako mashup z „Do You Want It Right Now” Degrees of Motion.”

4. Bedrock „For What You Dream Of” (Full on Renaissance Mix) (Stress) 1993

John Digweed i Nick Muir wywołali niemałe poruszenie tym utworem z początku lat 90. Obfitujący w sygnatury progresywnego house’u i zawierający wokal divy disco na szczycie, zdziałał cuda w klubie – do tego stopnia, że został wykorzystany na ścieżce dźwiękowej do filmu Trainspotting w scenie klubowej.

5. Underworld „Dark and Long (Dark Train)” (Junior Boy’s Own) 1994

Jest tak wiele świetnych utworów Underworld, które były inspirowane ruchem progressive house, ale „Dark Train” naprawdę ucieleśniał ducha i etos prawdziwego progressive. Został on również wykorzystany w Trainspotting, z doskonałym skutkiem.

6. Sasha „Xpander” (Deconstruction) 1999

Ten utwór powstał w wyniku współpracy Charliego Maya ze Spooky i australijskiego producenta Andy’ego Page’a i był ucieleśnieniem brzmienia „progressive trance” końca lat 90-tych. „Xpander” wykorzystał arpeggiowaną linię syntezatorów i przepracował ją przez 11-minutową podróż, która nigdy się nie nudzi. Honorowe wyróżnienie należy się utworowi „Belfunk”, przerobionej wersji remiksu Sashy z „Belfast” Orbital.”

7. iio „Rapture” (John Creamer & Stephane K Remix) (Made Records) 2001

To było pierwsze w karierze wydawnictwo wokalistki Nadii Ali i co to był za kawałek. Po raz pierwszy zaczęło się w podziemiu, gdy było grane w Twilo, z tym remiksem fachowo wykonanym przez nowojorski duet John Creamer & Stephane K. Słowo szybko rozeszło się po całym świecie na temat tego utworu i szybko stał się on podstawą nie tylko progresywnych zestawów house’owych, ale zestawów wszystkich.

8. Holden & Thompson „Nothing” (93 Returning Mix) (Loaded Records) 2003

James Holden wyszedł z bramy w 1999 roku w wieku 19 lat z bardzo dobrze przyjętym utworem „Horizons”; ale to właśnie ten utwór z 2003 roku umieścił go na mapie. Wykorzystując matematycznie pocięty wokal Julie Thompson, utwór ten był grany przez wszystkich, od Tiësto po Sashę. Do dziś, „Nothing” dostaje krzyk za każdym razem, gdy jest odtwarzany.

9. Gabriel & Dresden „Arcadia” (Organized Nature) 2005

Tak, to nasza własna piosenka, ale była ona bardzo ważną częścią rozmowy na temat progressive house w 2005 roku. Właśnie odnieśliśmy sukces z piosenką „As the Rush Comes”, którą wielu uważało za wokalną piosenkę trance, więc chcieliśmy spróbować czegoś innego i funkowego. Ten utwór był wspierany przez prawie wszystkich.

10. Deep Dish „Say Hello” (Steve Angello Remix) (Thrive/Positiva) 2005

Ten wokalny utwór połączył popowe wrażliwości i pomysły na progresywny house, tworząc magię. Ale to remix Steve’a Angello sprawił, że stał się grywalny dla szerokiego grona DJ-ów, z jego miażdżącym żywym basem i arpeggiowaną linią syntezatorów. To jedna z piosenek, które prawdopodobnie zmieniły brzmienie progressive house w kierunku bardziej „big roomowego” brzmienia, jakie słyszy się dzisiaj.

11. Booka Shade & M.A.N.D.Y „Body Language” (Get Physical) 2005

Gdy progressive house i minimal techno połączyły się, otrzymaliście ten potworny utwór, który był bardzo pomocny w przyciągnięciu szerokiej gamy krętaczy progressive house do dźwięków, które działy się w Berlinie. Wielu z nich nigdy nie odeszło.

12. Guy J and Sahar Z „Hazui” (Gui Boratto remix) (Elecktribe Records) 2006

Brazylijski producent/DJ Gui Boratto był kolejnym artystą zacierającym granice między minimal techno i progressive house. Ten remiks dla dwóch (w tamtym czasie) wschodzących producentów progressive house do dziś jest kawałkiem przyszłościowej muzyki tanecznej z rękami w górze.

13. Ry X & Frank Wiedemann „Howling” (Âme Remix) (Innervisions) 2012

Progresywny house i minimalne techno spotykają się po raz kolejny w tym utworze, zawierającym upiorny wokal australijskiego indie folkowego wokalisty Ry X. Niektórzy uważają ten utwór za płytę techno, ale my uważamy, że to właśnie w nim leży obecnie prawdziwy progresywny house.

14. David August „Epikur” (Innervisions) 2014

Zamknij oczy i posłuchaj tego utworu, a przysięgamy, że zostaniesz przeniesiony z powrotem do wczesnych lat 90-tych, w najlepszy możliwy sposób. Jest to przykład tego, jak można znaleźć „progressive house” szukając w sekcji „deep house” na Beatporcie. Jeśli jesteście fanami progressive, pokochacie emocjonalną jazdę tego kawałka!

15. Pryda „Backdraft” (Pryda Recordings) 2014

Dla tych, którzy nie wierzą, że Prydz potrafi stworzyć prawdziwą płytę progressive house, odsyłamy Was do tego utworu.

Follow Gabriel & Dresden on Facebook | Twitter

Share
Tags

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.