Komentarz biblijny(studium biblijne)

EKSEGMENT:

KONTEKST:

Tesalonika była (i nadal jest) ważnym portem morskim położonym około 185 mil (300 km) na północ od Aten. W czasach Pawła region, w którym znajdowała się Tesalonika, znany był jako Macedonia. Dziś jest to północna Grecja. W zamian za poparcie dla Augusta Rzymianie uczynili Tesalonikę wolnym miastem w 43 r. p.n.e.

Paweł, Sylas i Tymoteusz odwiedzili Tesalonikę podczas drugiej podróży misyjnej Pawła (UWAGA: Sylas to jego imię w księdze Dziejów Apostolskich, napisanej przez Łukasza. W pismach Pawła jest on znany jako Sylwan). Paweł i Sylas byli w Filippi, ale zostali tam uwięzieni na skutek skargi właściciela niewolnicy, z której Paweł wyegzorcyzmował demona. Trzęsienie ziemi uwolniło ich tej nocy, ale pozostali w więzieniu do następnego ranka. Dowiedziawszy się, że byli obywatelami rzymskimi, sędziowie przeprosili ich, uwolnili i poprosili, aby opuścili Filippi (Dz 16).

Następnie udali się do Tesaloniki, gdzie w trzy kolejne szabaty uczęszczali do synagogi i przedstawiali swoje argumenty za Jezusem jako Mesjaszem. Nawrócili wielu ludzi, głównie pobożnych Greków (Dz 17,4) – pogan sympatyzujących z judaizmem, którzy jednak nie stali się jeszcze pełnoprawnymi żydowskimi prozelitami.

Przywódcy żydowscy, niezadowoleni z tych nawróceń, poskarżyli się władzom, że Paweł i Sylas twierdzą, iż istnieje król o imieniu Jezus (Dz 17,7). W wyniku powstałego konfliktu Paweł i Sylas wyjechali do Berei (Dz 17:10). Przywódcy żydowscy z Tesaloniki podążyli za nimi do Berei, „wzburzając tłumy” (Dz 17:13). Sylas i Tymoteusz pozostali tymczasowo w Berei, podczas gdy Paweł udał się do Aten (Dz 17:14). Paweł wysłał słowo do Sylasa i Tymoteusza, aby do niego dołączyli, co też uczynili (Dz 17,15).

Paweł udał się następnie do Koryntu, gdzie przebywał przez dłuższy czas (Dz 18). Tam ponownie dołączyli do niego Sylas i Tymoteusz (Dz 18,5). To właśnie tam, po sprzeciwie przywódców żydowskich, Paweł powiedział: „Krew wasza niech będzie na waszych głowach! Ja jestem czysty. Odtąd będę szedł do pogan!” (Dz 18:6).

Paul wysłał Tymoteusza, aby wspomógł kościół w Tesalonice (1 Tesaloniczan 3:2). Tymoteusz przywiózł dobre sprawozdanie (3:6ff.), ale wyraził zaniepokojenie ich rozumieniem statusu „tych, którzy zasnęli w Jezusie” (1 Tesaloniczan 4:14).

– Paweł zapewnia chrześcijan z Tesaloniki, że „umarli w Chrystusie powstaną pierwsi”, gdy Jezus przyjdzie ponownie (1 Tes 4:16).

– Przypomina im, że „dzień Pański (przyjdzie) jak złodziej w nocy” (5:2)- i że nie nawróceni nie znajdą ucieczki (5:3).

– Przypomina im również, że są „dziećmi światłości” (5, 5), co zapewnia im zbawienie (5, 8-9).

– Zachęca ich, aby „budowali się wzajemnie” (5:11)- i „szanowali i czcili” „tych, którzy są nad wami w Panu” (5:12-13)- „upominali nieporządnych”… i „byli cierpliwi wobec wszystkich” (5:14).

– Mówi: „Radujcie się zawsze. Módlcie się bez ustanku. We wszystkim dziękujcie” (5:16-18).

– Mówi im, aby „badali wszystko” (5:21) i „powstrzymywali się od wszelkiej formy zła” (5:22).

1 THESSALONIANS 1:1. Od Pawła, Sylwana i Tymoteusza

1 Paweł, Sylwan i Tymoteusz, do zgromadzenia Tesaloniczan w Bogu Ojcu i w Panu Jezusie Chrystusie: Łaska wam i pokój od Boga, Ojca naszego, i Pana Jezusa Chrystusa.

„Paweł, Sylwanus i Tymoteusz” (w. 1a). Biorąc pod uwagę ten wstęp i fakt, że pierwsza osoba liczby mnogiej jest tak często używany w tym liście (np. 1:2 „Zawsze dziękujemy …. nasze modlitwy” itp.), uczeni uważają, że Paweł, Sylwan i Tymoteusz współpracowali nad tym listem, z Pawłem jako głównym autorem. Napisali go prawdopodobnie w 49 lub 50 r. n.e.

– Paweł, oczywiście, jest apostołem. Był Saulem, żydowskim faryzeuszem i prześladowcą Kościoła, aż do czasu wizji zmartwychwstałego Chrystusa na drodze do Damaszku (Dz 9). Po tym doświadczeniu przyjął nowe imię i nową tożsamość jako apostoł pogan.

– Silvanus jest łacińską formą imienia Silas. Łukasz konsekwentnie używa Sylasa w Księdze Dziejów Apostolskich (Dz 15:22, 27, 32, 40; 16:19, 25, 29; 17:1, 4-5, 10, 14-15; 18:5). Paweł konsekwentnie używa Silvanus (2 Koryntian 1:19; 1 Tesaloniczan 1:1; 2 Tesaloniczan 1:1). Sylas/Silwan był kluczowym przywódcą w kościele jerozolimskim, którego Paweł wybrał, aby towarzyszył mu w jego drugiej podróży misyjnej (Dz 15:40).

– Tymoteusz był młodym wierzącym, kiedy Paweł po raz pierwszy spotkał go w Listrze. Matka Pawła, Eunice, i jego babka, Lois, były wierzące (2 Tymoteusza 1:5). Paweł poprosił Tymoteusza, aby towarzyszył mu w jego drugiej podróży misyjnej (Dz 16:1-3). W innych miejscach Paweł odnosi się do Tymoteusza jako do „mojego umiłowanego i wiernego dziecka w Panu” (1 Kor 4,17 WEB) i „mojego prawdziwego dziecka w wierze” (1 Tm 1,2).

„do zgromadzenia (grec. ekklesia) Tesaloniczan” (w. 1b). Greckie słowo ekklesia (zgromadzenie lub kościół) składa się z dwóch słów: ek (z) i kalein (wołać) – oznacza więc „wołać”. Septuaginta (grecka wersja Starego Testamentu) używa słowa ekklesia, aby przetłumaczyć hebrajskie słowo qahal, które jest używane w znaczeniu zgromadzenia Izraela – wybranego ludu Bożego.

Zwykle używamy słowa „kościół” do tłumaczenia ekklesia, chociaż World English Bible, której używam w tej egzegezie, używa słowa „zgromadzenie”.

Kiedy ten list mówi o „ekklesia (kościele) Tesaloniczan”, oznacza to wspólnotę chrześcijańską w Tesalonice. To zupełnie co innego niż sposób, w jaki dziś tak często używamy słowa „kościół”. Mówimy o kościołach z wieżami – utożsamiając słowo kościół z budynkiem. Jednak budynek nie jest kościołem. Budynek jest tylko miejscem, gdzie kościół się spotyka. Kościół to zgromadzeni wierzący chrześcijanie.

„w Bogu Ojcu i Panu Jezusie Chrystusie” (w. 1b). Paweł częściej mówi „w Chrystusie” (1Kor 15,22; 2Kor 5,19) lub „w Chrystusie Jezusie” (Rz 6,11; 1Kor 1,2; Ga 3,28; 1Tym 1,14). Bycie „w Chrystusie” wiąże się z wszechogarniającą relacją z Chrystusem Jezusem – relacją, która ma moc zbawczą. Dodanie „Boga Ojca” poszerza tę wizję.

„Łaska (grec. charis) wam i pokój (grec. eirene) od Boga, Ojca naszego, i Pana Jezusa Chrystusa” (w. 1d). Jest to błogosławieństwo, którym Paweł często obdarza w swoich pozdrowieniach (Rz 1, 7; 1 Kor 1, 3; 2 Kor 1, 2; Ga 1, 3; Flp 1, 2; Kol 1, 2; 2 Tes 1:2; 1 Tymoteusza 1:2; 2 Tymoteusza 1:2; Tytusa 1:4; Filemona 1:3)

– Łaska (charis) obejmuje dawanie i otrzymywanie czegoś, co ma potencjał błogosławienia zarówno dawcy, jak i odbiorcy. Klasyczna definicja łaski to „darmowy dar zbawienia przez Jezusa Chrystusa”. Jednak łaska może przybierać wiele form. Kiedy używa się jej w pozdrowieniu listu, jak to ma miejsce tutaj, wyobrażam sobie, że Paweł chciał, aby charis obejmowała te wiele form.

– Pokój (greckie: eirene) ma swoje korzenie w hebrajskim słowie shalom, które mówi o wewnętrznym rodzaju pokoju – rodzaju dobrobytu, który pochodzi z głębokiej relacji z Bogiem.

1 THESSALONIANS 1:2-3. DZIĘKUJEMY ZA WAS WSZYSTKICH

2 Zawsze dziękujemy Bogu za was wszystkich, wspominając was w naszych modlitwach, 3 pamiętając bez przerwy o waszym dziele wiary i trudzie miłości, i cierpliwości nadziei w Panu naszym Jezusie Chrystusie, przed Bogiem i Ojcem naszym.

„Zawsze dziękujemy Bogu za was wszystkich, wspominając was w naszych modlitwach” (w. 2). Nie minęło wiele czasu od czasu, gdy Paweł, Sylwan i Tymoteusz założyli kościół w Tesalonice (2,17; zob. Dz 17), więc ich wspomnienia o chrześcijanach z Tesaloniki są świeże. W kościele w Tesalonice są też tacy, którzy źle się zachowują (greckie: ataktos – nieuporządkowany lub niesforny), a Paweł zachęca kościół do upominania ich (5:14) – ale włącza wszystkich do swoich podziękowań i modlitw – nawet tych niesfornych (zob. też 2:13; 3:9-10). Dzisiejsi pastorzy dobrze by zrobili naśladując to – włączając wszystkich, nawet tych niesfornych, w swoje dziękczynienie i modlitwy.

„pamiętając bez przerwy o waszym dziele wiary i trudzie miłości, i cierpliwości nadziei w Panu naszym Jezusie Chrystusie, przed Bogiem i Ojcem naszym” (w. 3 WEB). Pełnienie jakiejkolwiek posługi niesie ze sobą wiele frustracji, ale są one w znacznym stopniu równoważone, gdy pastor widzi, jak młoda osoba wyrasta na osobę o głębokiej wierze – lub osobę, która odwraca się od destrukcyjnego kursu ku wierze odkupieńczej – lub gdy pastor po prostu wspomina codzienne postępowanie w wierze zwykłych członków zgromadzenia.

To właśnie dzieje się tutaj. Tymoteusz odwiedził Tesalonikę, aby sprawdzić, co słychać u tamtejszych chrześcijan, i przywiózł dobre sprawozdanie (3, 6 i nast.). To spowodowało, że Paweł, Sylwan i Tymoteusz przypomnieli sobie niektóre z pozytywnych rzeczy, które widzieli u chrześcijan z Tesaloniki:

– „wasze dzieło wiary” (greckie: ergou pisteos). To nie są uczynki – sprawiedliwość – uczynki, które dają zbawienie. Jest to raczej wylanie wiernej służby, która jest naturalnym produktem wiary.

– „i praca miłości” (greckie: tou kopou agapes). Słowo kopou (praca) sugeruje intensywność. Jednak ciężka praca nie wydaje się uciążliwa, gdy jest wykonywana z miłości agape. Agape jest miłością, która szuka dobra drugiej osoby, i to jest ten rodzaj miłości, która służy chętnie – z radością – z radością.

– „i cierpliwość nadziei” (greckie: tes hupomons elpidos). Greckie słowo hupomons (cierpliwość) jest związane ze słowem oznaczającym wytrwałość. Jest to ten rodzaj cierpliwości, który „nie ustaje” w obliczu trudnych okoliczności.

Nadzieja, która natchnęła wytrwałą cierpliwość, to „nadzieja w Panu naszym Jezusie Chrystusie, przed Bogiem i Ojcem naszym”. Jest to nadzieja zbawienia, umożliwiona przez śmierć i zmartwychwstanie „Pana naszego Jezusa Chrystusa” dzięki łasce „Boga i Ojca naszego.”

1 THESSALONIANS 1:4-5. DOBRA NOWINA PRZYSZŁA DO WAS W MOCY

4 Wiemy, bracia umiłowani przez Boga, że jesteście wybrani, 5 i że nasza Dobra Nowina przyszła do was nie tylko w słowie, ale i w mocy, i w Duchu Świętym, i z wielką pewnością. Wiecie, jakimi ludźmi okazaliśmy się wśród was dla waszego dobra.

„Wiemy, bracia umiłowani (greckie: agapao) przez Boga, że jesteście wybrani” (greckie: ekloge) (w. 4). Werset ten zapewnia chrześcijan z Tesaloniki, że są oni:

– umiłowani (agapao) przez Boga. Greckie słowo agapao wskazuje na radosny rodzaj miłości – rodzaj miłości, która rozkoszuje się ukochanym. Jest to rodzaj miłości/radości, jaką matka może znaleźć w swoim nowo narodzonym dziecku. Jest to ten rodzaj miłości/radości, którą artysta może znaleźć w dziele sztuki, które wyszło dokładnie tak, jak sobie wyobrażał. Takiej miłości/radości doświadcza Bóg patrząc na tych, których stworzył i wybrał.

– Wybrany (ekloge) przez Boga. Greckie słowo ekloge jest blisko spokrewnione z eklektos. Oba słowa wskazują na bycie wybranym lub wybranym przez Boga do specjalnego celu. W pierwszym przypadku wybrania, Bóg postanowił wejść w relację przymierza z Abramem (Rdz 12:1-3) – relacji przymierza, która później została rozszerzona na naród izraelski. Idea wybrania jest kontynuowana w Nowym Testamencie (Jan 15:16; 17:6; Efezjan 1:4; 2:10; 2 Tesaloniczan 2:13), gdzie Bóg wybiera pewnych ludzi, aby byli Jego ludem, wykonywali Jego pracę i cieszyli się błogosławieństwami zbawienia.

Ta doktryna wybrania może urazić współczesną wrażliwość, która opiera się idei, że niektórzy mogą być wykluczeni z królestwa Bożego. Jednak podoba mi się sposób, w jaki Charles Spurgeon poradził sobie z tym problemem. Modlił się on: „Panie, zbaw wszystkich wybranych, a potem wybierz jeszcze kilku.”

„i że nasza Dobra Nowina (greckie: euangelion) przyszła do was nie tylko w słowie, ale i w mocy, i w Duchu Świętym, i z wielką pewnością” (greckie: plerophoria) (w. 5a WEB). Greckie słowo euangelion łączy w sobie słowa eu (dobry) i angelos (anioł lub posłaniec) i oznacza „dobrą nowinę” – dobrą nowinę o zbawieniu, które stało się możliwe dzięki łasce Boga, dzięki darowi Jego Syna na krzyżu. Euagellion jest często tłumaczone jako „Ewangelia” – słowo to pochodzi od staroangielskiego „god spel”, które oznacza „dobrą nowinę”

W Nowym Testamencie, euangelion jest używane do głoszenia Dobrej Nowiny o Jezusie Chrystusie. Paweł używa jakiejś formy tego słowa prawie pięćdziesiąt razy, używając go do włączenia śmierci, pogrzebu i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa.

Dobra nowina jest zazwyczaj przekazywana przez słowa – wypowiedziane lub napisane. Jednak jedną rzeczą jest usłyszeć dobrą nowinę, ale inną doświadczyć jej osobiście. Dlatego Dobra Nowina, na którą odpowiedzieli ci chrześcijanie, przyszła do nich również w mocy i w Duchu Świętym. Początkowo widzieli oni tę moc przejawiającą się w przepowiadaniu Pawła i jego kolegów – być może towarzyszyły temu znaki i cuda. Następnie doświadczyli jej osobiście, gdy Duch Święty ich prowadził i uzdalniał.

„z wielką pewnością” (plerophoria). Greckie słowo plerophoria oddaje ideę pewności – zapewnienia – przekonania – ufności. Duch Święty przekazał Tesaloniczanom Dobrą Nowinę o zbawieniu przez Chrystusa w taki sposób, że mogli oni czuć się pewni gruntu, na którym stali.

„Wiecie, jakimi ludźmi okazaliśmy się wśród was ze względu na was” (w. 5b). Paweł i jego koledzy głosili w Tesalonice autentyczne słowo – wiarygodne słowo. Zależało im na tym, aby bardziej podobać się Bogu niż ludziom, którym głosili (2,4). Nie używali słów pochlebstwa, aby manipulować swoimi słuchaczami (2:5). Nie szukali chwały wydawanej przez ludzi (2:6). Pracowali, aby się utrzymać, aby nie nakładać ciężaru finansowego na ludzi, którym głosili (2:9). Chrześcijanie tesalońscy widzieli to. Doświadczyli uczciwości Pawła i jego współpracowników – ich bezinteresowności – ich miłości agape. Wszystkie te rzeczy przyczyniły się do ich zaufania, że Paweł i jego współpracownicy mówili prawdę – że służyli Bogu, a nie promowali jakiś prywatny program.

1 Tesaloniczan 1:6-7. STALIŚCIE SIĘ PRZYKŁADEM

6 Staliście się naśladowcami nas i Pana, przyjąwszy słowo w wielkim utrapieniu, z radością Ducha Świętego, 7 tak że staliście się przykładem dla wszystkich wierzących w Macedonii i w Achai.

„Staliście się naśladowcami nas i Pana, przyjąwszy słowo w wielkim utrapieniu” (w. 6a). Widząc autentyczność Pawła i jego współpracowników (zob. komentarz powyżej do w. 5), nowi chrześcijanie w Tesalonice odpowiedzieli, naśladując ich. Czyniąc to, naśladowali również Pana. Chrześcijanie tesalońscy cierpieli tak, jak cierpiał Chrystus – i tak, jak cierpiał Paweł i jego koledzy w trakcie pełnienia posługi kaznodziejskiej.

W następnym rozdziale Paweł wspomni, jak on i jego koledzy cierpieli i byli haniebnie traktowani w Filippi (2:2). Księga Dziejów Apostolskich zawiera wiele relacji o cierpieniach Pawła w służbie Chrystusa (Dz 9:28-29; 13:50; 14:4, 19; 16:22-24; 21:30-36; 22:22-25; 23:1-10). W swoim drugim liście do kościoła w Koryncie, Paweł dał podsumowanie swoich cierpień w służbie Chrystusa. Był uwięziony, pobity, ukamienowany, i rozbitków. On znosił niebezpieczeństwa rzek i rabusiów – niebezpieczeństwa od Żydów i pogan – niebezpieczeństwa w miastach, na pustyni i na morzu. Często był głodny i spragniony – a nawet nagi. Poza tym wszystkim, codziennie doświadczał niepokoju o powstające kościoły, które założył (2 Kor 11, 23-28).

„z radością Ducha Świętego” (w. 6b). Ci chrześcijanie z Tesaloniki doświadczali radości pomimo swoich kłopotów. Zanim poznali Chrystusa, mogli oczekiwać jedynie niepewnej przyszłości. Teraz żyją w pewności, że Duch Święty – Duch Boży – mieszka w nich, prowadząc ich i umacniając. Co więcej, żyją w przekonaniu, że śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa zagwarantowały im zbawienie. Te rzeczy pozwalają im być radosnymi pośród życia, które często jest trudne (zob. też 5,16 – „Radujcie się zawsze!”).

„abyście się stali przykładem (grec. typos) dla wszystkich wierzących w Macedonii i w Achai” (w. 7 WEB). Grecy używali słowa typos, aby odnieść się do znaku lub wrażenia, jakie robi uderzenie czegoś wzorzystym obrazem. Jako tentmaker, Paweł pracował głównie ze skórą, a skóra nadaje się do odciskania obrazów. Paweł mówi chrześcijanom z Tesaloniki, że dali wierny przykład (typos) – świadectwo o dalekosiężnym oddziaływaniu.

Macedonia była północnym regionem, a Achai południowym regionem obszaru, który dziś znamy jako Grecję. Paweł mówi tym chrześcijanom z Tesaloniki, że ich cierpienie dla Chrystusa i ich radość w Chrystusie uczyniły z nich potężnych świadków w całej tej części świata – od północy do południa, od granicy do granicy.

Dobrze przeżyte życie jest dobrze głoszonym kazaniem – prawda ta nie ogranicza się do tradycji judeochrześcijańskiej. Rzymski filozof, Seneka – współcześnie z Pawłem i jego kolegami – powiedział: „Reformujemy innych nieświadomie, gdy chodzimy wyprostowani”. Tak też czynimy!

Zwykle myślimy o dawaniu świadectwa jako o czymś, co robimy dla dobra niewierzących. Jest to rzeczywiście wspaniała rzecz widzieć, jak światło wiary zaczyna świecić w sercu kogoś, kto do tej pory żył w ciemności. Szczególnie cudownie jest wiedzieć, że nasze świadectwo przyczyniło się do tego. Ale w tym wersecie Paweł mówi Tesaloniczanom, że stali się oni „przykładem dla wszystkich, którzy wierzą”. Innymi słowy, przykład Tesaloniczan był szczególnym błogosławieństwem dla tych, którzy już przyjęli Chrystusa. Dlaczego miałoby to być ważne? Dlaczego ktoś, kto już wierzy w Chrystusa, potrzebuje widzieć wierny przykład innego wierzącego?

Ewangelia Marka opowiada piękną historię ojca, który przyprowadził do Jezusa swojego syna opętanego przez demony. Kiedy ojciec poprosił Jezusa o uzdrowienie syna, Jezus powiedział: „Jeśli możesz uwierzyć, wszystko jest możliwe dla tego, kto wierzy”. Ojciec odpowiedział: „Wierzę. Pomóż memu niedowiarstwu!” (Mk 9, 23-24). Odpowiedź tego ojca jest modlitwą, którą każdy z nas dobrze by zrobił, gdyby ją zapamiętał i się nią modlił. „Wierzę. Pomóż memu niedowiarstwu!”

Wiele osób wierzy, ale nikt nie wierzy doskonale. Nasza podróż w wierze czasami sprawia wrażenie, jakbyśmy chodzili po cienkiej linie – i w pewnym sensie tak jest. Borykamy się z siłami, które grożą wytrąceniem nas z równowagi. Im silniejsza jest nasza wiara, tym bardziej kusiciel jest zdeterminowany, by nas pokonać. Dlatego zawsze potrzebujemy pomocy, a wspólnota wierzących (kościół) jest jednym z najlepszych miejsc, gdzie możemy ją znaleźć. Kiedy mamy społeczność z innymi wierzącymi, ich wiara wzmacnia naszą – a nasza wiara wzmacnia ich.

Kiedy moja żona i ja odwiedzamy duże miasto, czcimy w dużym, żywotnym kościele, który odkrył nasz syn, kiedy chodził tam na studia. Kościół ten zawiera osobiste świadectwa w swoich nabożeństwach, co jest tradycją mniej popularną dzisiaj niż w dawnych czasach. Struktura tych świadectw jest dość ścisła. Tuż przed kazaniem jeden z ministrów przeprowadza wywiad z członkiem zgromadzenia, który zgodził się złożyć swoje świadectwo. Czasami w świadectwie biorą udział mąż i żona z niemowlętami na rękach lub dziećmi stojącymi obok – jest to szczególnie uroczy akcent. Pytania i odpowiedzi zostały wcześniej przećwiczone, co nadaje świadectwu nieco wymyślony smak. Niemniej jednak, te świadectwa są przekonujące. Zgromadzenie wstrzymuje oddech, wsłuchując się uważnie w każde słowo. Byłoby właściwe powiedzieć osobie lub osobom składającym świadectwo: „Staliście się przykładem dla wszystkich, którzy wierzą”

1 THESSALONIANS 1:8. Od was zostało ogłoszone słowo Pańskie

8 Od was bowiem zostało ogłoszone słowo Pańskie, nie tylko w Macedonii i Achai, lecz także na każdym miejscu, gdzie wyszła wasza wiara ku Bogu, tak że nie musimy nic mówić.

„Od was bowiem słowo Pańskie (greckie: tou kuriou) zostało ogłoszone, nie tylko w Macedonii i Achai, lecz także na każdym miejscu, gdzie wyszła wasza wiara ku Bogu” (w. 8a). „Słowo Pańskie” może oznaczać „słowo Boga Ojca” lub „słowo Chrystusa”, albo jedno i drugie. W Nowym Testamencie najczęściej wydaje się ono oznaczać „słowo Chrystusa” – ale ta dwuznaczność może być zamierzona.

Ci Tesaloniczanie nie tylko otrzymali słowo Pana, ale także je ogłaszali – głosili – rozpowszechniali. Jak wspomniano wyżej, ich wierne świadectwo rozeszło się szeroko – od Macedonii po Achaję – od północy po południe – i wszędzie tam, gdzie dotarło świadectwo ich wiary.

Musimy to usłyszeć, ponieważ zawsze mamy pokusę myśleć, że nasze osobiste świadectwo lub świadectwo naszego małego zgromadzenia ma niewielki potencjał. Jednak chrześcijanie z Tesaloniki byli nieliczni. Nie byli przyzwyczajeni do podróżowania daleko i szeroko. Nie mogli używać radia, telewizji, Internetu, telefonów komórkowych itp. do głoszenia słowa. Mimo to, w jakiś sposób głosili słowo Pana w taki sposób, że wywierało ono pozytywny wpływ daleko i szeroko – na każdego, kogo dotknęło ich świadectwo.

„tak że nie musimy nic mówić” (w. 8b). To jest hiperbola – wyolbrzymienie dla efektu – wyolbrzymienie, aby osiągnąć cel. Paweł i jego koledzy są zajęci głoszeniem i pisaniem na bieżąco, i znają wartość swoich słów (Rz 10,15-17). Ale wiedzą też, jak ważne jest zachęcanie wiernych chrześcijan w Tesalonice do dalszej wierności, dlatego zamieszczają tę odrobinę przesadnej pochwały.

1 Tesaloniczan 1:9-10. ODWRÓCILIŚCIE SIĘ OD IDOLI DO ŻYJĄCEGO BOGA

9 Bo oni sami donoszą o nas, jakie przyjęcie mieliśmy od was; i jak odwróciliście się do Boga od bożków, aby służyć Bogu żywemu i prawdziwemu, 10 i oczekiwać Jego Syna z nieba, którego wzbudził z martwych – Jezusa, który nas wybawia od nadchodzącego gniewu

„Bo oni sami donoszą o nas, jakie przyjęcie mieliśmy od was” (w. 9a). Kim są „oni”? Będą to ci z Macedonii, Achai i innych miejsc, na których pozytywny wpływ wywarł przykład chrześcijan tesalskich.

Ci ludzie powiedzieli Pawłowi i jego współpracownikom, że słyszeli dobre relacje o przyjęciu, jakie zgotowali im chrześcijanie tesalońscy. Było to prawdą w przypadku pobożnych Greków (Dz 17,4) – pogan sympatyzujących z judaizmem, którzy jednak nie stali się jeszcze pełnoprawnymi żydowskimi prozelitami. Nie było to prawdą w przypadku żydowskich przywódców, którzy zdenerwowali się, gdy ci pobożni Grecy stali się wyznawcami Jezusa (Dzieje 17:7-10). Ci przywódcy poszli nawet za Pawłem i jego współpracownikami do Berei, gdzie wzburzyli ludzi (Dz 17,13).

Ale Tymoteusz ponownie odwiedził Tesalonikę i jego sprawozdanie mówi nam, że tamtejsi chrześcijanie nadal cieszyli się silną wiarą w Chrystusa i trwałym związkiem z Pawłem i jego współpracownikami.

„i jak odwróciliście się do Boga od bożków, aby służyć Bogu żywemu i prawdziwemu” (w. 9b). To jest klucz! Chrześcijanie tesalońscy odwrócili się od kultu bożków – martwych, nieożywionych bożków – do kultu Boga żywego. Przeszli od kultu tego, co fałszywe, do tego, co prawdziwe. Ludzie zauważyli różnicę w ich życiu i byli pod pozytywnym wrażeniem. Głoszenie Ewangelii zostało wzmocnione przez ich świadectwo.

„i oczekiwać z nieba Syna Jego, którego (prawdziwy Bóg) wskrzesił z martwych – Jezusa, który nas wybawia od gniewu, który ma przyjść” (w. 10). Wczesna wspólnota chrześcijańska z niecierpliwością oczekiwała powtórnego przyjścia Chrystusa. Paweł oczywiście położył na to nacisk w swoim wcześniejszym kazaniu w Tesalonice i podkreśli to ponownie w tym liście (5,2-6).

Fakt, że Bóg wzbudził Jezusa z martwych, potwierdził jego status jako Syna Bożego. Później, to również uwierzytelnił głoszenie apostołów.

To było właściwe dla tych chrześcijan, aby oczekiwać na drugie przyjście Chrystusa, ponieważ Paweł zapewnił ich, że Chrystus uwolni ich od gniewu, który ma nadejść. Nie ucierpią na sądzie, którego doświadczą bezbożni na końcu czasów.

Cytaty pochodzą z World English Bible (WEB), publicznego (bez praw autorskich) współczesnego angielskiego przekładu Biblii Świętej. World English Bible opiera się na American Standard Version (ASV) Biblii, Starym Testamencie Biblia Hebraica Stutgartensa i Nowym Testamencie Greek Majority Text. ASV, która jest również w domenie publicznej z powodu wygaśnięcia praw autorskich, była bardzo dobrym tłumaczeniem, ale zawierała wiele archaicznych słów (hast, shineth, itp.), które WEB uaktualniła.

BIBLIOGRAFIA:

Barclay, William, Daily Study Bible: Letters to the Philippians, Colossians, Thessalonians, (Edinburgh: The Saint Andrew Press, 1963)

Beale, G.K., IVP New Testament Commentary: 1 & 2 Thessalonians (Downers Grove, Illinois: InterVarsity Press, 2003)

Bridges, Linda, McKinnish, Smyth & Helwys Bible Commentary: 1 & 2 Thessalonians (Macon, Georgia: Smyth & Helwys Publishing, Inc., 2008)

Bruce, F. F., Word Biblical Commentary: 1 & 2 Thessalonians (Dallas: Word Books, 1982)

Demarest, Gary W., The Preacher’s Commentary: 1, 2 Thessalonians, 1, 2 Timothy, Titus (Nashville: Thomas Nelson Publishers, 1984)

Elias, Jacob W., Believers Church Bible Commentary: 1 and 2 Thessalonians, (Scottdale, Pennsylvania: Herald Press, 1995)

Fee, Gordon D., The New International Commentary on the New Testament: The First and Second Letters to the The Thessalonians (Grand Rapids: William B. Eerdmans Publishing Co., 2009)

Gaventa, Beverly Roberts, Interpretation: First and Second Thessalonians (Louisville: John Knox Press, 1998)

Gaventa, Beverly R., in Brueggemann, Walter, Cousar, Charles B., Gaventa, Beverly R., and Newsome, James D., Texts for Teaching: A Lectionary Commentary Based on the NRSV-Year A (Louisville: Westminster John Knox Press, 1995)

Green, Colin J.D., in Van Harn, Roger E. (ed.), The Lectionary Commentary: Theological Exegesis for Sunday’s Texts: The Second Readings: Acts and the Epistles (Grand Rapids: William B. Eerdmans Publishing Company, 2001)

Green, Gene L., Pillar New Testament Commentary: The Letters to the Thessalonians (Grand Rapids: Wm. B. Eerdmans Publishing Company, 1999)

Holladay, Carl R., w Craddock, Fred B., Hayes, John H., Holladay, Carl R., and Tucker, Gene M.,Preaching Through the Christian Year A (Harrisburg, Pennsylvania: Trinity Press International, 1992)

MacArthur, John, Jr, The MacArthur New Testament Commentary: 1 & 2 Thessalonians (Chicago: The Moody Bible Institute of Chicago, 2001)

Martin, D. Michael, New American Commentary: 1-2 Thessalonians, Vol. 33 (Nashville: Broadman Press, 1995)

Martin, D. Michael, New American Commentary.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.