Niccolò Machiavelli mógł dobrze zatytułować swoje 16-wieczne Dell’arte Della Guerra (” Sztuka wojny „) jako Sztuka kłamstwa, ponieważ werbalne oszustwo – głównie, jak uciec z nim – był tak centralny do jego psychologii politycznej. Stwierdzenie, że osoby obdarzone wyjątkową lekkością języka są „utalentowane”, spotka się oczywiście z moralnym oburzeniem. Przywiązujemy społeczną wagę do zdolności wykrywania kłamstw innych ludzi, zwłaszcza, jak widzieliśmy w tym tygodniu w wiadomościach, gdy mogą one ukrywać brutalne i paskudne zbrodnie.
Still, jest coś mrocznie fascynującego o tych wykwalifikowanych w werbalnej legerdemain. I przynajmniej jeden zespół naukowców, kierowany przez holenderskiego psychologa Alderta Vrij , uważa, że zidentyfikował dokładne składniki „dobrych kłamców”. Badacze ci opisują 18 następujących cech (pdf), które, jeśli kiedykolwiek miałyby się połączyć w idealnej burzy jednego sprawcy, nadwyrężyłyby zdolności wykrywania kłamstw nawet wytrawnych przesłuchujących:
(1) manipulacyjność. „Makiaweliści” to pragmatyczni kłamcy, którzy nie odczuwają strachu ani niepokoju. Są „intrygujący, ale nie głupi”, wyjaśniają autorzy. „W rozmowach mają tendencję do dominacji, ale wydają się też zrelaksowani, utalentowani i pewni siebie.”
(2) aktorstwo. Dobrzy aktorzy czynią dobrych kłamców; chłonna publiczność zachęca do pewności siebie.
(3) ekspresyjność. Ożywieni ludzie tworzą korzystne pierwsze wrażenie, czyniąc kłamców uwodzicielskimi, a ich ekspresję rozpraszającą.
(4) atrakcyjność fizyczna. Sprawiedliwie czy niesprawiedliwie, ładni ludzie są oceniani jako bardziej uczciwi niż ludzie nieatrakcyjni.
(5) naturalni wykonawcy. Ludzie ci potrafią dostosować się do nagłych zmian w dyskursie z przekonującą spontanicznością.
(6) doświadczenie. Wcześniejsze kłamstwo pomaga ludziom zarządzać znanymi emocjami, takimi jak poczucie winy i strach, które mogą „wyciekać” behawioralnie i odstraszać obserwatorów.
(7) pewność siebie. Jak we wszystkim innym, wiara w siebie to połowa sukcesu; musisz uwierzyć w swoją zdolność do oszukiwania innych.
(8) kamuflaż emocjonalny. Kłamcy „maskują swoją wyraźną skłonność do okazywania uczuć, które naprawdę odczuwają”, udając przeciwne emocje.
(9) elokwencja. Elokwentni mówcy dezorientują słuchaczy grą słów i zyskują dodatkowy czas na zastanowienie się nad wiarygodną odpowiedzią, udzielając rozwlekłych odpowiedzi.
(10) dobre przygotowanie. To minimalizuje fabrykowanie na miejscu, które jest podatne na wykrycie.
(11) nieweryfikowalne udzielanie odpowiedzi. Zatajenie informacji („Szczerze mówiąc, nie pamiętam”) jest lepsze od skonstruowanego kłamstwa, ponieważ nie można go potwierdzić.
(12) oszczędność informacji. Mówienie jak najmniej w odpowiedzi na spiczaste pytania sprawia, że tym trudniej jest potwierdzić lub zaprzeczyć szczegółom.
(13) oryginalne myślenie. Nawet skrupulatni kłamcy mogą zostać zepchnięci przez nieoczekiwane rzeczy, więc umiejętność udzielania oryginalnych, przekonujących, nieskryptowanych odpowiedzi jest przydatna.
(14) szybkie myślenie. Opóźnienia i słowne wypełniacze („ums” i „ahs”) sygnalizują oszustwo, więc dobrzy kłamcy są szybcy w myśleniu, myśląc szybko na bieżąco.
(15) inteligencja. Inteligencja umożliwia skuteczne radzenie sobie z „obciążeniem poznawczym” narzuconym przez kłamstwo, ponieważ istnieje wiele złożonych, jednocześnie występujących wymagań związanych z monitorowaniem własnej zwodniczości.
(16) dobra pamięć. Uszy przesłuchujących będą kłuły w oczy przy niespójnościach. Dobra pamięć pozwala kłamcy na zapamiętanie szczegółów bez potykania się we własnych kłamstwach.
(17) trzymanie się prawdy. Kłamstwa, które „naginają prawdę”, są na ogół bardziej przekonujące i wymagają mniejszego wysiłku poznawczego niż te, które polegają na sfabrykowaniu całej historii.
(18) dekodowanie. Zdolność do wykrywania podejrzeń u słuchacza pozwala kłamcy na dokonanie niezbędnych korekt, zapożyczając strategie z poprzedniego zestawu umiejętności.
Po co dawać przestępcom tak pomocne rady? Autorzy przewidzieli te obawy, wyjaśniając, że mają nadzieję, że ta wiedza pomoże przesłuchującym, a nie tym, którzy siedzą po drugiej stronie stołu. Ponadto, „Niewątpliwie,” piszą, „to dostarcza wskazówek, że kłamcy mogą korzystać, aby ich wyniki bardziej przekonujące, ale większość cech, o których wspomnieliśmy są nieodłączne i związane z osobowością.”
Innymi słowy, nadal istnieje pewne, niepowtarzalne je ne sais quoi dla wielkich oszustów. I gdybyś znalazł się tak obciążony tym szczególnym rodzajem geniuszu, być może, jak zaproponował Mark Twain:
… mądrą rzeczą jest trenować kłamanie przemyślane,
rozsądne; kłamać w dobrym celu, a nie złym; kłamać
dla cudzej korzyści, a nie własnej; kłamać leczniczo,
charytatywnie, humanitarnie, a nie okrutnie, krzywdząco, złośliwie; leżeć
grabnie i łaskawie, a nie niezręcznie i niezdarnie; leżeć mocno,
francusko, prostolinijnie, z podniesioną głową, a nie po omacku, pokrętnie, z
cierpliwym nastawieniem, jako wstydzący się naszego wysokiego powołania.
Dobre rady od Samuela, jak zawsze.
Image: Niccolò Machiavelli by Santi di Tito, z Wikimedia Commons
About The Author: Chcesz więcej Bering in Mind? Śledź Jessego na Twitterze @JesseBering, odwiedź www.jessebering.com, lub zaprzyjaźnij się z nim na Facebooku. Jesse jest autorem nowo wydanej książki, The Belief Instinct: The Psychology of Souls, Destiny and the Meaning of Life (W. W. Norton).
Zobacz kompletny skład blogerów w naszej nowej sieci blogów.