Tylko trzech kandydatów wygrał żadnych primaries państwa: Walter Mondale, Gary Hart i Jesse Jackson. Początkowo, były wiceprezydent Mondale był postrzegany jako faworyt do wygrania nominacji Demokratów. Mondale miał największą liczbę wspierających go liderów partyjnych i zebrał więcej pieniędzy niż jakikolwiek inny kandydat. Jednak zarówno Jackson jak i Hart okazali się zaskakującymi i kłopotliwymi przeciwnikami dla Mondale.
Jackson był drugim Afroamerykaninem (po Shirley Chisholm), który przeprowadził ogólnokrajową kampanię prezydencką i był pierwszym afroamerykańskim kandydatem, który był poważnym pretendentem. W prawyborach zdobył 3,5 miliona głosów, zajmując trzecie miejsce za Hartem i Mondale’em. Udało mu się wygrać Waszyngton, Południową Karolinę i Luizjanę, oraz podzielić Mississippi, gdzie były dwa oddzielne konkursy na delegatów Demokratów. Przez primaries, Jackson pomógł potwierdzić znaczenie czarnego elektoratu dla Partii Demokratycznej na Południu w tym czasie. Podczas kampanii, jednakże, Jackson odniósł się do Żydów jako „Hymies” i Nowego Jorku jako „Hymietown”, za co później przeprosił. Niemniej jednak, uwaga ta była szeroko nagłośniona i wykoleiła jego kampanię o nominację. Jackson skończył zdobywając 21% głosów w prawyborach, ale otrzymał tylko 8% delegatów na konwencję krajową, i początkowo oskarżył, że jego kampania została zraniona przez te same zasady partyjne, które pozwoliły Mondale’owi wygrać. Paul-Minneapolis”.
Senator z Kolorado Gary Hart był mało znany, gdy ogłosił swój start w lutym 1983 roku, i ledwo przekroczył 1% w sondażach w porównaniu z innymi znanymi postaciami. Aby temu przeciwdziałać, Hart rozpoczął wczesną kampanię w New Hampshire, odbywając bezprecedensową wówczas objazdową kampanię wyborczą pod koniec września, na kilka miesięcy przed prawyborami. Strategia ta przyciągnęła uwagę krajowych mediów do jego kampanii i do końca 1983 r. Hart wzrósł umiarkowanie w sondażach do połowy stawki, głównie kosztem tonących kandydatur Johna Glenna i Alana Cranstona. W końcu lutego Mondale z łatwością wygrał wybory w Iowa, ale Hart uzyskał lepszy od oczekiwanego wynik 16%. Tydzień później, w prawyborach w New Hampshire, Hart zaszokował większość partyjnego establishmentu i mediów, pokonując Mondale’a o dziesięć punktów procentowych. Hart natychmiast stał się głównym rywalem Mondale’a o nominację i wydawało się, że ma impet po swojej stronie.
Hart skrytykował Mondale’a jako „staromodnego” demokratę z Wielkiego Społeczeństwa, który symbolizował „nieudaną politykę” przeszłości. Hart pozycjonował się jako młodszy, świeższy i bardziej umiarkowany demokrata, który mógł przemówić do młodszych wyborców. Wyłonił się jako godny uwagi kandydat, wygrywając kluczowe prawybory w Ohio i Kalifornii, a także kilka innych, zwłaszcza na Zachodzie. Hart nie był jednak w stanie przezwyciężyć przewagi finansowej i organizacyjnej Mondale’a, zwłaszcza wśród liderów związków zawodowych na Środkowym Zachodzie i przemysłowym Północnym Wschodzie. Hart ucierpiał również podczas debaty telewizyjnej, kiedy Mondale wykorzystał popularny slogan z reklamy telewizyjnej, by ośmieszyć niejasną platformę „New Ideas” Harta. Zwracając się do Harta przed kamerą, Mondale powiedział, że ilekroć słyszy Harta mówiącego o swoich „Nowych ideach”, przypomina mu się slogan z fast-foodów Wendy’s „Gdzie jest wołowina?”. Ta uwaga wywołała głośny śmiech i aplauz publiczności, a Harta zaskoczyła. Hart nigdy do końca nie otrząsnął się z zarzutu Mondale’a, że jego „nowe idee” są płytkie i pozbawione konkretów. Wcześniej, podczas tej samej debaty w prawyborach demokratycznych, Hart popełnił poważne faux pas, które w dużej mierze pozostało niezauważone. Zapytany, co by zrobił, gdyby nad żelazną kurtyną przeleciał niezidentyfikowany samolot z kraju należącego do Układu Warszawskiego, Hart odpowiedział, że wysłałby samolot Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych i poleciłby im, aby określili, czy jest to samolot wroga, czy nie, patrząc przez okno kokpitu, aby sprawdzić, czy piloci mają na sobie mundury. Kolega kandydata John Glenn, były pilot myśliwca Korpusu Piechoty Morskiej, odpowiedział, że jest to fizycznie niemożliwe.
Podczas debaty okrągłego stołu między trzema pozostałymi kandydatami Demokratów, moderowanej przez Phila Donahue, Mondale i Hart wdali się w tak ostrą kłótnię nad kwestią polityki U.S. policy in Central America that Jackson had to tap his water glass on the table to get them to simmer down.
Mondale stopniowo odsuwał się od Harta w liczeniu delegatów, ale wyścig nie został rozstrzygnięty aż do czerwca, w „Super Tuesday III”. Tego dnia decydowali delegaci z pięciu stanów: Południowej Dakoty, Nowego Meksyku, Zachodniej Wirginii oraz wielkich nagród – Kalifornii i New Jersey. Proporcjonalny charakter wyboru delegatów oznaczał, że Mondale prawdopodobnie uzyskałby tego dnia wystarczającą liczbę delegatów, by zapewnić sobie poparcie większości delegatów, a tym samym nominację, bez względu na to, kto faktycznie „wygrał” rywalizujące stany. Hart utrzymywał jednak, że nieuprzywilejowani superdelegaci, którzy wcześniej deklarowali poparcie dla Mondale’a, przeszliby na jego stronę, gdyby wygrał on prawybory w Super Tuesday III. Po raz kolejny Hart popełnił faux pas, obrażając New Jersey na krótko przed prawyborami. Prowadząc kampanię w Kalifornii, zauważył, że choć „złą wiadomością” jest to, że on i jego żona Lee muszą prowadzić kampanię osobno, to „dobrą wiadomością dla niej jest to, że ona prowadzi kampanię w Kalifornii, a ja w New Jersey”. Na domiar złego, gdy żona wtrąciła, że „miała okazję potrzymać misia koala”, Hart odparł, że „nie powiem ci, co miałem do potrzymania: próbki z wysypiska toksycznych odpadów”. Podczas gdy Hart wygrał Kalifornię, stracił New Jersey po prowadzeniu w sondażach aż o 15 punktów.
Do czasu rozpoczęcia konwencji Demokratów w San Francisco Mondale miał więcej niż wystarczająco dużo delegatów, aby wygrać nominację Demokratów. Jednak po przegranej Mondale’a z Ronaldem Reaganem, Hart szybko wyłoniłby się jako główny kandydat do nominacji prezydenckiej Partii Demokratycznej w 1988 roku. Utrzymałby ten status do skandalu seksualnego wykoleił jego kandydaturę w 1987.
Nominacja Mondale’a zaznaczyła tylko piąty raz, kiedy Partia Demokratyczna nominowała prywatnego obywatela na prezydenta (tj, nie służący w oficjalnej roli rządowej w czasie nominacji i wyborów), po byłym gubernatorze Georgii Jimmym Carterze w 1976 roku, który podążył za byłym gubernatorem Illinois Adlai Stevensonem II w 1956 roku, który podążył za byłym kongresmanem z Zachodniej Wirginii Johnem W. Davisem w 1924 roku, którego poprzedził były prezydent Grover Cleveland w 1892 roku. Partia Demokratyczna nie nominowała innego prywatnego obywatela aż do byłej sekretarz stanu Hillary Clinton, w 2016 roku. Cztery lata później partia nominowała byłego wiceprezydenta Joe Bidena. Z siedmiu nominowanych przez Demokratów prywatnych obywateli, tylko Jimmy Carter, Grover Cleveland i Joe Biden wygrali swoje wybory prezydenckie.
.