Jako były profesor, a obecnie autor i profesjonalny mówca, spędziłem całe moje dorosłe życie na badaniu ludzi. Jednym z największych pytań, na które próbowałem odpowiedzieć, jest to, dlaczego niektórzy ludzie są zwycięzcami, a inni marudzą.
Myślę, że znalazłem część odpowiedzi. A różnica nie ma prawie nic wspólnego z genami, płcią, rasą, religią, wiekiem czy wykształceniem danej osoby. Ale różnica ma prawie wszystko wspólnego ze sposobem, w jaki te dwie grupy myślą, mówią i działają.
Dobra wiadomość jest taka, że ty … tak, ty … możesz być zwycięzcą w życiu, w pracy i w domu, jeśli przyjmiesz trzy praktyki. Czytaj dalej.
Zwycięzcy zachowują otwarty umysł.
Świadomie powstrzymują się od myślenia, że dany cel może być niemożliwy. Zamiast tego wciąż myślą: „to po prostu może się udać”. I tak długo, jak nadal myślą, że ich cel jest możliwy, ich podświadome umysły nadal pracują w kierunku osiągnięcia swoich celów.
Przez kontrast, whiners myślą: „To nigdy nie zadziała”. Myślą o wszystkich rodzajach powodów, dla których nie powinni próbować. Racjonalizują swój brak wysiłku lub swoje uczucia strachu, mówiąc sobie „racjonalne kłamstwa.”
Zwycięzcy wypowiadają pozytywne słowa afirmacji.
Po prostu mówiąc, zwycięzcy mówią zupełnie inaczej niż marudzący.
Treasure Ransom, instruktor komputerowy w najbardziej prestiżowej klinice medycznej na świecie, uczestniczył w moim programie Podróż do niezwykłości i dowiedział się, jak potężna jest ta technika. Treasure mówi,
„Twoja Podróż wywarła na mnie trwałe wrażenie, dając mi pewność siebie, której nigdy wcześniej nie miałem. Moje poczucie własnej wartości jest silniejsze i jestem teraz w stanie spojrzeć na moje osiągnięcia i być z nich podekscytowana i dumna, a nie zawstydzona. Jestem w stanie przyjmować pochwały od innych, podczas gdy w przeszłości odrzucałam je. Punktem zwrotnym był proces afirmacji, którego nauczyłaś mnie i który nadal stosuję. Teraz szukam pozytywów we wszystkim, zamiast rozwodzić się nad negatywami. Szukam pozytywów w każdym z członków mojej rodziny i współpracowników i wyrażam swoje uznanie. To zrobiło ogromną różnicę. Dzięki za nauczenie mnie, jak wypowiadać pozytywne słowa afirmacji.”
Treasure nauczyła się być zwycięzcą używając tej techniki. Nauczyła się afirmować siebie i innych. I ty też możesz.
(F.Y.I. Mój następny program Journey odbędzie się w Minneapolis w dniach 4-5 maja 2017 roku. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.)
Zwycięzcy wypowiadają pozytywne słowa afirmacji do siebie i innych. Zwycięzcy mogą zapamiętać kluczowe słowa lub motywujące zdania i powtarzać je na głos w kółko.
Na przykład, jeśli zwycięzca chce opanować cierpliwość, może po prostu powtarzać słowo „cierpliwość” pięćdziesiąt razy rano i pięćdziesiąt razy po południu. Wówczas, gdy napotka irytującego współpracownika lub pecha, automatycznie zareaguje cierpliwością.
Zwycięzcy zawsze znajdą coś pozytywnego do powiedzenia. Dr Robert Schuller opowiada historię o wielkiej suszy podczas Wielkiego Kryzysu w latach 30-tych. Kiedy nadszedł sezon żniw, jego ojciec zwykle zbierał sto wozów pełnych kukurydzy. Ale tego roku jego ojciec zebrał tylko pół wagonu. Robert mówi, że nigdy nie zapomni reakcji swojego ojca. Kiedy siedzieli przy stole, trzymając się za ręce, jego ojciec powiedział: „Dziękuję Ci, Boże, że nic nie straciłem. Bo odzyskałem ziarno, które zasadziłem na wiosnę”. Zasadził pół wozu nasion i zebrał pół wozu jesienią.
Podczas gdy inni rolnicy mówili: „Straciliśmy 90 do 100 ładunków”, jego ojciec uczył go: „Nigdy nie licz tego, co mogło być, bo będziesz przygnębiony. Nigdy nie patrz na to, co straciłeś. Patrz na to, co ci zostało”. To jest sposób myślenia i mówienia zwycięzców.
Winowajcy, z drugiej strony mają tendencję do współczucia. Mówią takie rzeczy jak: „Och, nie wiesz, jakie mam problemy… albo… nie mogłem tego zrobić… albo… próbowałem tego raz i nie udało mi się”. Wypowiadają słowne przekleństwa, które zabijają w nich chęć do rozpoczęcia i zdolność do osiągnięcia sukcesu.
Z powodu sposobu myślenia i sposobu mówienia, różnica w sposobie zachowania zwycięzców i marudzących jest ogromna.
Winners Find a Way.
Whiners don’t. To takie proste.
Jeden komik w telewizji podsumował to całkiem dobrze. Powiedział: „Zawsze myślałem, że jestem nieudacznikiem. Aż pewnego dnia zdałem sobie sprawę, że byłem po prostu cholernym nieudacznikiem. Nigdy nawet nie próbowałem.” To jest smutna, ale prawdziwa historia życia wielu ludzi.
Zwycięzcy znajdują sposób.
Dowiedziałem się, że na spotkaniu z mówcą, które miałem jakiś czas temu. Po locie, dotarłem do hotelu Ritz Carlton w Phoenix-Scottsdale o 1 w nocy, ale moje ubrania nie. Miałem na sobie dżinsy, T-shirt i tenisówki, a miałem przemówić do nowego, bardzo ważnego klienta – tłum krawat i garnitur – o 8 rano, mniej niż 7 godzin po moim przyjeździe.
Pędząc do lobby, powiedziałem urzędnikowi biurka moje kłopotliwe położenie. Zapytałem go, czy mógłbym pożyczyć garnitur, który może być używany przez jednego z ich kelnerów. Kazał mi sprawdzić w housekeeping o 6 rano, aby zobaczyć, co, jeśli cokolwiek, mogą mieć.
O 6 rano, podszedłem do szefa housekeeping. Miała tylko jeden garnitur i był on o wiele za duży. Rękawy były za długie. Spodnie nie były nawet obszyte. Wzięłam go. Pomyślałem, że mogę spiąć spodnie i jeśli będę trzymał ręce w górze, kiedy będę gestykulował, rękawy nie będą mi spadać na ręce. Jedynym problemem było to, że nie mieli żadnych butów. Zostałem zmuszony do noszenia moich białych tenisówek z moim workowatym garniturem Ritz Carlton.
Więc to było off do przemówienia. Kiedy zobaczył mnie raczej formalny wiceprezydent, jego pierwszą uwagą było: „Co to za strój?”. Wyjaśniłem, co się stało i co z tym zrobiłem. Powiedział: „Dobry pomysł.”
Wiceprezydent następnie przedstawił mnie publiczności. Opisał moją mękę. Publiczności podobało się to przemówienie. Uznali nawet, że mój „strój” zwiększył ogólny wpływ prezentacji i zasugerowali, żebym zawsze ubierał się w ten sposób.
Nie wiem tego. Ale wiem, że zwycięzcy znajdują sposób. Jest to jeden z sześciu sekretów, które przekazuję w moim przemówieniu inauguracyjnym na temat UP Your Attitude.
Tak było w przypadku Roeblingów. John Roebling był inżynierem, który wpadł na pomysł zbudowania Mostu Brooklyńskiego, który połączyłby wyspę Manhattan z Brooklynem. Ale wszyscy eksperci od budowy mostów i inżynierowie budowlani twierdzili, że jest to niemożliwe. A nawet gdyby udało się go zbudować, wiatry i pływy zniszczyłyby go.
Niemniej jednak John i jego syn, Washington, wymyślili, jak można rozwiązać problemy. Rozpoczęli budowę, aż doszło do strasznego wypadku. W tym samym wypadku John zginął, a Washington został zanurzony pod wodę na tak długo, że doznał trwałego uszkodzenia mózgu. W rzeczywistości Washington już nigdy nie chodził ani nie mówił.
Wszyscy mówili, żeby zapomnieć o tym projekcie. Ale nie Waszyngton. Opracował on system komunikacji, w którym mógł dotknąć jednym palcem ramienia swojej żony. Za jej pośrednictwem komunikował się z inżynierami i nadzorował projekt przez 13 lat. I w końcu, w 1883 roku, przez ukończony Most Brookliński popłynął ruch. Kiedy Washington Roebling otrzymał tę wiadomość, zapłakał z radości. Znalazł sposób, aby niemożliwe marzenie stało się rzeczywistością.
Jako czytelnik Wtorkowej Porady, wiem, że jesteś bardziej zwycięzcą niż marudzącym. Marudzący odrzuciliby tego rodzaju informacje. Ale dowody są przytłaczające. Zwycięzcy myślą, mówią i działają inaczej, a wszystko, co musisz zrobić, to myśleć, mówić i działać jak oni, aby odnieść większy sukces niż kiedykolwiek wcześniej.
Wtorkowa Porada Dr. Zimmermana, Wydanie 869 – 3 różnice między zwycięzcami a maruderami