Czy Social Media to Blame for the Rise in Narcissism?
Badania pokazują teraz to, co wielu z was mogło podejrzewać: Żyjemy w coraz bardziej narcystycznym społeczeństwie.
W świecie, w którym telewizja w najlepszym czasie antenowym jest zdominowana przez „rzeczywistość” tak fałszywą jak rzęsy Kardashianów, a ludzie siedzą po drugiej stronie stołu, sprawdzając na Facebooku, zamiast prowadzić rozmowy twarzą w twarz, może to nie być zaskoczeniem.
Wiele napisano o wzroście narcyzmu wśród millenialsów, pokolenia urodzonego w latach 80-tych i 90-tych, pokolenia kontrowersyjnie nazwanego „Pokoleniem Ja” przez profesor Jean M. Twenge w 2007 roku. W swojej najnowszej pracy, The Narcissistic Epidemic: Living in the Age of Entitlement, Twenge (wraz z W. Keith Campbell) wyjaśnia: „W danych pochodzących od 37 000 studentów college’u, narcystyczne cechy osobowości rosły tak samo szybko jak otyłość od lat 80. do chwili obecnej”. Porównanie do otyłości sugeruje, że narcyzm jest kolejną epidemią w Ameryce.
Może bardziej niepokojące, garść nowych badań porównujących cechy i cele życiowe młodych ludzi w szkole średniej i college’u dzisiaj z tymi z Gen-Xers i baby boomers w tym samym wieku, pokazuje wzrost wartości ekstrinsic, a nie wartości intrinsic. Milenialsi częściej cenią pieniądze, wizerunek i sławę niż wspólnotę, przynależność i samoakceptację.
Kto zatem jest winien temu pokoleniowemu wzrostowi narcyzmu?
Czy możemy przypiąć ogon Markowi Zuckerbergowi i pojawieniu się Facebooka? W ciągu ostatnich kilku lat pojawiło się mnóstwo badań, które łączą Facebooka z narcyzmem. Badania konsekwentnie wykazują, że ludzie, którzy osiągają wyższe wyniki w kwestionariuszu Narcissistic Personality Inventory, mają więcej znajomych na Facebooku, częściej oznaczają się na zdjęciach i częściej aktualizują swoje statusy. Według Laury Buffadi, badacza podoktorskiego na Universidad de Dueto w Bilbao, Hiszpania, „Narcyzi używają Facebooka i innych portali społecznościowych, ponieważ wierzą, że inni są zainteresowani tym, co robią i chcą, aby inni wiedzieli, co robią.”
Ogólnie rzecz biorąc, strony internetowe mediów społecznościowych zachęcają do autopromocji, ponieważ użytkownicy generują wszystkie treści. W. Keith Campbell wyjaśnia, że ludzie często wykorzystują Facebooka, aby „wyglądać na ważnych, wyglądać wyjątkowo i zyskać uwagę, status i poczucie własnej wartości”. Problem z tym aspektem sieci społecznościowych polega na tym, że prawie każdy prezentuje nierealistyczny portret samego siebie. Tak jak ludzie wybierają najatrakcyjniejsze zdjęcia jako zdjęcia profilowe, tak samo mają tendencję do wypełniania swoich kanałów informacyjnych najatrakcyjniejszymi informacjami o sobie. Oczywiście, nie zawsze tak jest, ale nierealistycznie słoneczny obraz, jaki maluje wielu użytkowników portali społecznościowych, może mieć negatywny wpływ psychologiczny na ich przyjaciół i zwolenników. Ostatnie badania studentów z całego kraju wykazały, że „studenci, którzy byli bardziej zaangażowani w Facebook byli bardziej skłonni myśleć, że życie innych ludzi było szczęśliwsze i lepsze.” Ci ciężcy użytkownicy Facebooka byli również bardziej skłonni do negatywnego porównywania się z innymi i czuli się gorzej o sobie.
Choć Facebook jest z pewnością platformą dla narcyzów, błędem jest zakładać, że sam Facebook spowodował ten skok narcyzmu. Jak zauważył badacz Shawn Bergman, „Istnieje znaczna ilość badań psychologicznych, które pokazują, że osobowość jest dość dobrze ugruntowana do 7 roku życia”, biorąc pod uwagę, że polityka Facebooka nie pozwala użytkownikom na rejestrację do 13 roku życia „cechy osobowości typowych użytkowników są dość dobrze ugruntowane do czasu, gdy znajdą się na portalu społecznościowym.”
Prawdą jest, że wzrost narcyzmu wśród millenialsów może mieć mniej wspólnego z naszymi sieciami społecznymi online, a więcej z naszymi sieciami społecznymi w domu. W ciągu ostatnich kilku dekad, nastąpił wzrost rodzicielskiego rozpieszczania i tak zwanego ruchu „poczucia własnej wartości”. Rodzice i nauczyciele próbujący zaszczepić w dzieciach zdrowe poczucie własnej wartości poprzez hojne chwalenie ich często wyrządzają więcej szkody niż pożytku. W rzeczywistości badania pokazują, że dzieci, które otrzymują komplementy za umiejętności, których nie opanowały lub talenty, których nie posiadają, czują się bardziej puste i niepewne siebie. Tylko wtedy, gdy dzieci są chwalone za prawdziwe osiągnięcia, są w stanie zbudować rzeczywiste poczucie własnej wartości.
Wcześniej pisałem o fundamentalnych różnicach między poczuciem własnej wartości a narcyzmem:
Poczucie własnej wartości różni się od narcyzmu tym, że reprezentuje postawę zbudowaną na osiągnięciach, które opanowaliśmy, wartościach, których przestrzegamy i trosce, jaką okazujemy innym. Narcyzm, odwrotnie, jest często oparty na strachu przed porażką lub słabością, skupieniu się na sobie, niezdrowym dążeniu do bycia postrzeganym jako najlepszy oraz głęboko zakorzenionej niepewności i ukrytym poczuciu nieadekwatności.
Ważne jest, aby zrozumieć, że narcyzm wynika z ukrytego poczucia nieadekwatności. Wiele dzieci z pokolenia millenialsów otrzymało raczej formę niż treść, prezenty zamiast obecności, co pozostawia dzieci czujące się niepewnie. Puste pochwały sprawiają, że dzieci czują się uprawnione, a jednocześnie brakuje im prawdziwej pewności siebie, niezbędnej do tego, aby czuć się dobrze we własnej skórze. Przesunięcie naszego społeczeństwa w kierunku natychmiastowej gratyfikacji wydaje się mieć negatywny wpływ na nasze dzieci.
W naszej ostatniej książce The Self Under Siege, mój ojciec dr Robert Firestone i ja piszemy o znaczeniu rodziców zachęcających swoje dzieci do posiadania prawdziwego poczucia siebie. Aby dzieci czuły się bezpieczne i pewne siebie, ważne jest, aby rodzice odróżniali głód emocjonalny od prawdziwej miłości. Prawdziwa miłość rodzicielska obejmuje ciepło, czułość i wczuwanie się w potrzeby dziecka, a także oferowanie mu wskazówek, kierowanie i kontrolowanie go, gdy jest to właściwe. Ten rodzaj miłości pomaga dzieciom rozwijać prawdziwe poczucie własnej wartości, a nie narcystyczne cechy osobowości.
Choć pewne jest, że internetowe formy komunikacji i sieci społeczne wpływają na zdrowie psychiczne jednostki, rozwiązaniem dla wspierania mniej narcystycznego pokolenia jest zaszczepienie zdrowego poczucia prawdziwego szacunku offline, zanim ktokolwiek będzie na tyle dorosły, by zamieścić swoją pierwszą aktualizację statusu. Tylko będąc mniej zapatrzonymi w siebie i przykładając większą wagę do osobistych relacji możemy przekazać te wartości następnemu pokoleniu.
O autorze
Tagi: facebook, narcyzm, media społecznościowe, nastolatki
Wow!!! Jest to jeden z najlepszych artykułów, jakie czytałem. Powiedziałem wiele tego samego do wielu moich klientów o coddling. Pracuję z młodymi (chronologicznie wraz z emocjonalnie) dorosłymi, którzy przechodzą z leczenia mieszkaniowego nadużywania substancji do życia. Największy problem widzę z nimi jest ich rodzice po prostu zachować rzucając pieniądze na nich. Mam stronę na facebooku, ale jeśli widzę ją raz w miesiącu, to jest to bardzo dużo. Nigdy nie przyrównywałam tych, którzy zawsze są na niej do narscissism. Widziałam pracę, którą Lisa Firestone wykonała na temat poczucia własnej wartości i jest ona niezwykle pouczająca. Boję się, jakiego rodzaju dzieci to pokolenie będzie podnosić.
Reply
Doskonały artykuł, Dr. Firestone! Jestem zaniepokojony tymi kwestiami od dziesięcioleci.
Tych, którzy uważają ten artykuł za interesujący, może również zainteresować praca Cindy Gallop, której wykłady TED i TEDx również dotyczą zgubnego wpływu technologii na „Gen Me”, jeśli chodzi o relacje seksualne. Połączenie narcyzmu i pornografii ma przerażające skutki i, jak wynika z mojego doświadczenia jako niedawno rozwiedzionej kobiety w średnim wieku, wpływa również na starsze pokolenia. Prezentacje pani Gallop można znaleźć tutaj:
TED talk (4.5 min)
http://www.youtube.com/watch?v=FV8n_E_6Tpc
TEDx (do młodzieży, 13 min)
Tutaj znajduje się artykuł napisany przez 23-letniego Isaaca Abela o tym, jak wczesne i częste oglądanie porno wpłynęło na jego życie seksualne: http://www.salon.com/2013/01/13/did_porn_warp_me_forever/
Reply
Przepraszam, tutaj jest link do prezentacji TEDx (przechodzi prosto do sedna sprawy, ale nie jest tak zabawny jak oryginalny TED talk):
http://www.youtube.com/watch?v=_oliuLf7-30
Reply
Interesujący artykuł.
Moja żona jest na swoim koncie na Facebooku 24/7. Pamiętam, że rodzina była na wspólnej kolacji, a ona spędzała cały czas na swoim telefonie, pisząc SMS-y i przeglądając Facebooka.
Wtedy wpadłem na kilku moich starych przyjaciół, którzy powiedzieli: „wejdź na Facebooka, żebyśmy mogli pozostać w kontakcie.”
Kilka dni później zacząłem zakładać konto na Facebooku, moja żona zobaczyła, co robię i wpadła w furię.
„Facebook jest dla mnie i moich przyjaciół!”. Powiedziała.
Just nuts.
Reply
great article
Reply
loved it good artical
Reply
I loved this article! Od młodego socjologa, dziękuję. Jednakże, jeśli strona mogłaby użyć daty, w której to zostało opublikowane, byłaby to ogromna pomoc!
Reply
I Don’t Care
Reply
Same
Reply
Wiara, że Ziemia jest płaska została opisana jako ostateczna teoria spiskowa. Według kierownictwa Flat Earth Society, jego szeregi powiększają się o 200 osób (głównie Amerykanów i Brytyjczyków) rocznie od 2009 roku. Sądząc po wyczerpującym wysiłku, jaki płaskoziemcy włożyli w rozwinięcie tej teorii na swojej stronie internetowej, a także po zaciętej obronie swoich poglądów, jaką oferują w wywiadach z mediami i na Twitterze, wydaje się, że ci ludzie naprawdę wierzą, że Ziemia jest płaska.
Ale czy w XXI wieku mogą być poważni? A jeśli tak, to jak jest to psychologicznie możliwe?
Reply
.