Nowy asystent sprzedaży został zatrudniony w dużym domu towarowym. Pierwszego dnia, kierownik sprzedaży zabrał go dookoła, aby pokazać mu liny. Przechodzili obok działu ogrodniczego, kiedy usłyszeli klienta pytającego o nasiona trawy. Kierownik sprzedaży wkroczył do akcji.
Kierownik sprzedaży: Przepraszam, ale czy będzie pan potrzebował węża do podlewania trawnika?
Klient: Chyba tak. Wezmę jeden.
Kierownik sprzedaży: A co z nawozem i środkiem chwastobójczym?
Klient: Um, dobrze.
Menedżer sprzedaży: Tu jest kilka worków. Będziesz także potrzebował kosiarki do koszenia trawy, gdy zacznie rosnąć zbyt długo.
Klient: Wezmę jeden z tych też.
Po wyjściu klienta, kierownik sprzedaży zwrócił się do asystenta. „Widzisz?”, powiedział, „to jest sposób na dobrą sprzedaż. Zawsze sprzedawaj więcej niż to, po co klient przyszedł.”
Zniecierpliwiony asystent udał się do działu farmaceutycznego, gdzie miał pracować. Wkrótce pojawił się mężczyzna.
Mężczyzna: Chciałbym kupić opakowanie Tampaxów, proszę.
Asystentka sprzedaży: Jasne, a czy chciałby pan kupić również kosiarkę do trawy?
Mężczyzna: Dlaczego miałbym chcieć to zrobić?
Asystentka sprzedaży: Cóż, pański weekend i tak jest stracony, więc równie dobrze może pan skosić trawnik.
Pewien zapalony wiejski chłopak złożył podanie o pracę sprzedawcy w miejskim domu towarowym. Pod koniec pierwszego dnia pracy jego szef podszedł i zapytał: „Ile sprzedaży dzisiaj zrobiłeś?”
„Jedną,” odpowiedział młody sprzedawca.
„Tylko jedną,” mruknął szef, „Większość moich pracowników robi 20 lub 30 sprzedaży dziennie.Ile warta była ta sprzedaż?”
„100,000 dolarów,” odpowiedział młody człowiek.
„Jak ci się to udało?” zapytał zdumiony szef.
„Cóż,” powiedział sprzedawca „ten człowiek przyszedł i sprzedałem mu mały haczyk wędkarski, potem średni haczyk i w końcu naprawdę duży haczyk. Następnie sprzedałem mu małą żyłkę wędkarską, średnią i wielką. Zapytałem go, gdzie zamierza łowić ryby, a on odpowiedział, że na wybrzeżu. Powiedziałem, że pewnie będzie potrzebował łodzi, więc zabrałem go do działu łodzi i sprzedałem mu ten dwudziestostopowy szkuner z dwoma silnikami. Potem powiedział, że jego Volkswagen prawdopodobnie nie będzie w stanie go uciągnąć, więc zabrałem go do działu samochodowego i sprzedałem mu nowego Deluxe Cruisera.”
Szef cofnął się o dwa kroki i zapytał ze zdumieniem, „Sprzedałeś to wszystko facetowi, który przyszedł po haczyk na ryby?”
Zakonnica rozbiera się do kąpieli i kiedy stoi naga, rozlega się pukanie do drzwi. Zakonnica woła: „Kto tam?”
Głos odpowiada: „Niewidomy sprzedawca.”
Zakonnica postanawia poczuć dreszczyk emocji, mając niewidomego mężczyznę w pokoju, kiedy jest naga, więc wpuszcza go do środka. Mężczyzna wchodzi, patrzy prosto na zakonnicę i mówi: „Uhhhh, no cześć, mogę ci sprzedać niewidomego, kochanie…?”
Sprzedawca idąc wzdłuż plaży znalazł butelkę. Kiedy ją potarł, oto pojawił się dżin.
„Spełnię twoje trzy życzenia” – oznajmił dżin. „Ale ponieważ Szatan wciąż mnie nienawidzi, za każde twoje życzenie, twój rywal również otrzyma życzenie – tylko podwójne.”
Sprzedawca pomyślał o tym przez chwilę. „Natychmiast Dżin podał mu numer szwajcarskiego konta bankowego i zapewnił, że 10 000 000 dolarów zostało zdeponowane. „Ale twój rywal właśnie otrzymał 20 000 000 dolarów” – powiedział dżin.
„Zawsze chciałem mieć Ferrari” – powiedział sprzedawca.
Natychmiast pojawiło się Ferrari. „Ale twój rywal właśnie otrzymał dwa Ferrari” – powiedział dżin. „A jakie jest twoje ostatnie życzenie?”
„Cóż,” powiedział sprzedawca, „zawsze chciałem oddać nerkę do przeszczepu.”
Jak tradycyjnie witają się sprzedawcy?”
„Cześć. Miło cię poznać. Jestem lepszy od ciebie.”
„Najpierw zobaczę Niebo”, powiedział sprzedawca, a anioł poprowadził go przez bramę na prywatną wycieczkę. Wewnątrz było bardzo spokojne i pogodne, a wszyscy ludzie tam grali na harfach i jedli winogrona. Wyglądało to bardzo ładnie, ale sprzedawca nie miał zamiaru podejmować decyzji, która mogłaby bardzo dobrze skazać go na życie w muzycznej produkcji.
„Czy mogę teraz zobaczyć Piekło?” zapytał. Anioł wskazał mu windę, a on zjechał do Piwnicy, gdzie powitał go jeden z wiernych uczniów Szatana. Przez następne pół godziny sprzedawca był prowadzony przez wycieczkę po najlepszych klubach nocnych, jakie kiedykolwiek widział. Ludzie imprezowali głośno i mieli, jeśli wybaczycie to wyrażenie, piekielną zabawę.
Kiedy wycieczka dobiegła końca, został wysłany z powrotem na górę, gdzie anioł zapytał go, czy podjął ostateczną decyzję.
„Tak, podjąłem”, odpowiedział. „Choć Niebo wygląda wspaniale i w ogóle, muszę przyznać, że Piekło jest bardziej w moim stylu. Postanowiłem spędzić tam moją wieczność.”
Sprzedawca został wysłany do piekła, gdzie natychmiast wrzucono go do jaskini, przykuto do ściany i poddano różnym torturom. „Kiedy przyszedłem tu na wycieczkę,” krzyczał ze złością i bólem, „pokazano mi całą masę barów, imprez i innych wspaniałych rzeczy! Co się stało?!”
Diabeł odpowiedział: „Och, to! To było tylko Demo Sprzedaży.”
Sprzedawca demonstrował niełamliwe grzebienie w domu towarowym. He wasimpressing the people who stopped by to look by putting the comb through allsorts of torture and stress.
Finally to impress even the septics in the crowd, he bent the combcompletely in half, and it snapped with a loud crack. Nie tracąc ani chwili, odważnie trzymał w górze obie połówki „niełamliwego” grzebienia, aby wszyscy mogli je zobaczyć i powiedział: „A to, panie i panowie, jest to, jak wygląda niełamliwy grzebień wewnątrz.”
Dwóch sprzedawców obuwia zostało wysłanych do Afryki, aby otworzyć nowe rynki. Trzy dni po przyjeździe jeden ze sprzedawców zadzwonił do biura i powiedział: „Wracam najbliższym lotem. Nie mogę tu sprzedawać butów. Wszyscy chodzą boso.”
W tym samym czasie drugi sprzedawca wysłał e-mail do fabryki, informując „Perspektywy są nieograniczone. Nikt tu nie nosi butów!”
Sprzedawca: Ten komputer zmniejszy pańskie obciążenie pracą o 50%.
Office Manager: To świetnie, wezmę dwa z nich.
Menedżer oprogramowania, menedżer sprzętu i menedżer marketingu jadą na spotkanie, gdy pękła opona. Wysiadają z samochodu i przyglądają się problemowi.
Menedżer ds. oprogramowania mówi: „Nie mogę nic z tym zrobić – to problem sprzętowy.”
Menedżer ds. sprzętu mówi: „Może gdybyśmy wyłączyli i włączyli samochód, sam by się naprawił.”
Menedżer ds. marketingu mówi: „Hej, 75% tego działa – wyślijmy to!”
Sprzedawca, który był na swoim terenie, miał atak serca w swoim pokoju w motelu i zmarł. Kierownik motelu zadzwonił do firmy sprzedawcy i poinformował o tragedii kierownika sprzedaży.
Kierownik sprzedaży przyjął tę wiadomość w nonszalancki sposób i powiedział kierownikowi motelu: „Zwróć jego próbki frachtem i przeszukaj jego spodnie w poszukiwaniu zamówień.”
Jak rozpoznać, że sprzedawca kłamie?
Jego usta się poruszają.
Diabeł mówi sprzedawcy: „Słuchaj, mogę uczynić cię bogatszym, bardziej sławnym i odnoszącym większe sukcesy niż jakikolwiek żyjący sprzedawca. W rzeczywistości, mogę uczynić cię największym sprzedawcą, jaki kiedykolwiek żył.”
„Cóż,” mówi sprzedawca, „co muszę zrobić w zamian?”
Diabeł uśmiecha się, „Cóż, oczywiście, musisz dać mi swoją duszę,” mówi, „ale musisz również dać mi dusze swoich dzieci, dusze dzieci swoich dzieci i, w rzeczywistości, musisz dać mi dusze wszystkich swoich potomków przez całą wieczność.”
„Chwileczkę,” mówi ostrożnie sprzedawca, „Jaki jest haczyk?”
Trzy manufaktury skrzypiec przez lata prowadziły interesy w tym samym bloku w małym miasteczku Cremona we Włoszech. Po latach pokojowej koegzystencji, sklep Amati zdecydował się na umieszczenie w oknie szyldu z napisem: „We make the bestviolins in Italy.”
The Guarneri shop soon followed suit, and put a sign in their windowproclaiming: „We make the best violins in the world.”
Finally, the Stradivarius family put a sign out at their shop saying: „Wemake the best violins on the block.”
Sprzedawcy odkurzaczy udaje się utorować sobie drogę do domu pewnej kobiety na wsi.
„Ta maszyna jest najlepsza w historii”, wykrzykuje, jednocześnie wylewając worek z brudem na podłogę w salonie.
Kobieta mówi, że naprawdę martwi się, że nie wszystko może zejść, więc sprzedawca mówi: „Jeśli ta maszyna nie usunie całkowicie kurzu, sam go zliżę.”
„Chcesz ketchup?”, mówi, „nie jesteśmy jeszcze podłączeni do prądu!”
Golfista, grający rundę samemu, ma właśnie wystartować, kiedy sprzedawca podbiega do niego i krzyczy, „Poczekaj! Przed tee off, mam coś naprawdę niesamowite pokazać!”
Golfista, zirytowany, mówi, „Co to jest?”
„Jest to specjalna piłka golfowa,” mówi sprzedawca. „Nigdy nie można jej zgubić!”
Golfista kupuje ją od razu. „Tylko jedno pytanie”, mówi do sprzedawcy. „Skąd ją masz?”
„Znalazłem ją.”
Kierownik sprzedaży i kierownik operacyjny wybrali się na polowanie na niedźwiedzia. Podczas gdy kierownik operacyjny został w kabinie, kierownik sprzedaży wyszedł na zewnątrz w poszukiwaniu niedźwiedzia.
Wkrótce znalazł ogromnego niedźwiedzia, strzelił do niego, ale tylko go zranił. Rozwścieczony niedźwiedź rzucił się w stronę kierownika sprzedaży, który zaczął uciekać do kabiny tak szybko, jak tylko mógł. Biegł dość szybko, ale niedźwiedź był tylko trochę szybszy i doganiał go z każdym krokiem.
Gdy dotarł do otwartych drzwi chaty, potknął się i upadł płasko. Zbyt blisko za nim, by się zatrzymać, niedźwiedź przeskoczył nad nim i wtoczył się do kabiny.
Kierownik sprzedaży podskoczył, zamknął drzwi kabiny i krzyknął do swojego przyjaciela w środku, „Ty oskóruj tego, podczas gdy ja pójdę po następnego!”
Słownik: co mówią handlowcy hi-tech i co przez to rozumieją
Nowość: Inny kolor niż poprzednia konstrukcja.
Wszystko nowe: Części niewymienne z poprzednią konstrukcją.
Niezrównane: Prawie tak dobry jak konkurencja.
Zaprojektowana prostota: Koszty producenta zredukowane do minimum.
Niezawodna obsługa: Brak możliwości regulacji.
Zaawansowana konstrukcja: Agencja reklamowa go nie rozumie.
Testowany w terenie: Producentowi brakuje urządzeń testowych.
Wysoka dokładność: Jednostka, do której pasują wszystkie części.
Wyłącznie sprzedaż bezpośrednia: Fabryka miała duży spór z dystrybutorem.
Lata rozwoju: W końcu mamy taki, który działa.
Rewolucyjny: Różni się od naszych konkurentów.
Przełomowe: W końcu wymyśliliśmy sposób, aby go sprzedać.
Poprawiony: Nie zadziałał za pierwszym razem.
Futurystyczny: Nie ma innego powodu, dla którego wygląda tak, jak wygląda.
Odróżniający się: Inny kształt i kolor niż pozostałe.
Re-designed: Poprzednie błędy poprawione, mamy nadzieję.
Hand-crafted: Maszyny montażowe pracowały bez rękawiczek.
Potwierdzona wydajność: Będzie działać przez cały okres gwarancji.
Spełnia wszystkie standardy: Nasze, nie Twoje.
Jakość nadawania: Daje obraz i wytwarza szum.
Wysoka niezawodność: Sprawiliśmy, że działa na tyle długo, że możemy go wysłać.
Zgodność z magistralą MPTE: Po ukończeniu zostanie wysłany przez Greyhound.
Nowa generacja: Stary projekt zawiódł, może ten będzie działał.
Komponenty MIL-SPEC: Dostaliśmy dobrą ofertę na aukcji rządowej.
Obsługa klienta w całym kraju: Możesz go zwrócić z większości lotnisk.
Niespotykana wydajność: Nic, co mieliśmy wcześniej, nie działało w ten sposób.
Zbudowany z zachowaniem precyzyjnych tolerancji: W końcu udało nam się go dopasować do siebie.
Kontrola mikroprocesorowa: Robi rzeczy, których nie potrafimy wyjaśnić.
Najnowsza technologia lotnicza i kosmiczna: Jeden z naszych techników został zwolniony przez Boeinga.
Im bardziej serdeczna sekretarka kupującego, tym większe szanse, że konkurencja już ma zamówienie.
Możesz być sprzedawcą, jeśli…
- odnosisz się do randek jako do marketingu testowego.
- gdy kupiłeś nowy dom, zadzwoniłeś do swoich kolegów absolwentów i zaoferowałeś, że nazwiesz pokój ich imieniem, jeśli pomogą w spłacie zaliczki.
- twoje ulubione historie zaczynają się od „Bob Jones, wiceprezes ds. marketingu, siedział przy biurku i wpatrywał się w okno….”
- gdy dajesz synowi prezent urodzinowy, musisz powiedzieć, że ma on „niespotykaną wydajność”.
- gdy opisujesz produkt jako „bezobsługowy”, masz na myśli, że nie da się go naprawić.
- nalegasz, aby zrobić jeszcze kilka badań rynku, zanim ty i twój małżonek spłodzicie kolejne dziecko.
Ilu sprzedawców potrzeba, aby wymienić żarówkę?
Żadnego. „Nie potrzebuje pan nowej żarówki – musi pan zaktualizować gniazdko do najnowszej wersji.”
Wystarczy jeden, ale uporządkowanie bałaganu, jaki po sobie pozostawił, zajmie działowi pomocy technicznej kilka tygodni.
Czterech. Jeden do wymiany żarówki, a trzech do wyciągnięcia spod niego krzesła.
Facet idzie na polowanie i chce wynająć psa, który odzyska zdobycz.
„Mam dla pana odpowiedniego psa” – mówi leśniczy. „Za każdym razem, gdy myśliwy strzela do ptaka, pies ucieka i przynosi ptaka z powrotem, tak jak został wynajęty; wielki sukces.
Następnego roku, ten sam facet wraca i prosi o Sprzedawcę, ponieważ był tak dobry w zeszłym roku.
„Ach, przykro mi, proszę pana, ale to już nie zadziała. Ktoś wpadł na genialny pomysł, żeby nazwać go Kierownikiem Sprzedaży – teraz po prostu siedzi na dupie i szczeka cały dzień”.
Sprzedawca książek od drzwi do drzwi dzwoni dzwonkiem. Drzwi otwiera 8-letni chłopak z piwem w jednej ręce i tlącym się cygarem w drugiej. Po kilku sekundach, aby się uspokoić, sprzedawca pyta:
-Witaj młody człowieku, czy twoja mama jest w domu? Młody człowiek” odpowiada sucho „Co o tym myślisz”?
96-letni mężczyzna przychodzi do sklepu, aby kupić parę butów. Sprzedawca daje mu bardzo drogą parę za 500 dolarów i mówi, że to jest najlepsza linia, która posłuży panu co najmniej 25 lat….