Hanging Piñata Cake

Share This Post

Jestem tak podekscytowana, że mogę podzielić się z Wami moim najnowszym tortem!

W ostatni weekend mieliśmy urodziny mojej najmłodszej córki. Uwielbia piñaty, więc pomyślałam, że będzie to idealny pomysł na jej tort. Widziałam wiele zabawnych, wypełnionych cukierkami tortów piñata, które krążą po internecie, więc wiedziałam, że będę chciała, aby zawierał on cukierki, ale w moim typowym stylu, musiałam pójść o krok dalej; chciałam również zawiesić go w powietrzu jak prawdziwą piñatę. To nie był łatwy wyczyn. Mój mąż i ja spędziliśmy dużo czasu dyskutując nad opcjami, jak mogłabym strukturalnie sprawić, żeby to zadziałało. W pewnym momencie stał się trochę sfrustrowany moim uporem, aby go powiesić (po tym jak zdał sobie sprawę, że nasze oryginalne pomysły nie będą działać) i powiedział mi: „Jest powód, dla którego nikt nie powiesił tortu z piñaty”. A moja odpowiedź brzmiała: „I to jest dokładnie powód, dla którego MUSZĘ powiesić ten tort piñata!”

Cóż, nie poddawałyśmy się i w końcu połączyłyśmy nasze pomysły i wymyśliłyśmy coś, co by zadziałało. Szczerze mówiąc, żadna z nas nie była w 100% pewna, że to zadziała, po prostu miałyśmy nadzieję i modliłyśmy się, że tak będzie, więc obie odtańczyłyśmy radosny taniec, kiedy skończyłam go dekorować i powiesiłyśmy go, a on pozostał w takt.

Jestem taka szczęśliwa z tego tortu….well, właściwie jest jedna część, z której nie jestem tak bardzo zadowolona, ale dojdziemy do tego za chwilę. Na razie spójrzcie tylko jak uroczy i realistyczny okazał się ten tort z piñaty. I macie szczęście, ponieważ zrobiłam mnóstwo zdjęć, kiedy nad nim pracowałam, więc przygotowałam dla was pełny tutorial, jak go wykonać.

Tutaj jest jego słodka mała twarz.

I jego uroczy mały tyłek z piñaty, w komplecie z ogonem.

I, tak, jest w pełni zawieszony w powietrzu.

Tutaj jest to, jak wyglądał wisząc na naszym żyrandolu w noc przyjęcia naszej córki. Najlepsze jest to, że gdy goście wchodzili pytali gdzie jest tort, ponieważ myśleli, że to jest prawdziwa piñata wisząca w naszej kuchni.

A oto moja piękna córka krojąca swój tort, aby ujawnić cukierki ukryte w środku.

Prawda, moje podekscytowanie trochę maleje w tym momencie, ponieważ część cukierkowa nie okazała się tak ładna jak miałam nadzieję. Teraz wiem, jakie były moje błędy i naprawdę chciałabym móc cofnąć się w czasie i naprawić je tak, abyśmy mogli mieć czynnik rozlewającego się cukierkowego zachwytu, kiedy ona się w niego wcinała, ale takie jest życie. Dwa błędy, które popełniłam to, 1) Zrobiłam ciasto zbyt wilgotne, dodając zbyt dużo prostego syropu na nim (lubię używać prostego syropu, aby utrzymać moje ciasta wilgotne, ponieważ zajmuje mi kilka dni, aby je udekorować, ale tym razem przesadziłam), więc wilgoć w cieście spowodowała, że cukierki Skittles rozpuściły się i wszystkie zbiły się razem. I 2) Nie wypełniłam jej wystarczającą ilością cukierków. Kiedy widziałam inne tutoriale dotyczące tortu piñata, wypełniały one środek cukierkami tak, że pękały one przy krojeniu. Starałam się być oszczędna i nie chciałam mieć drugiej torby Skittlesów, więc pomyślałam, że jedna torba będzie w porządku, nawet jeśli nie była pełna.

Nie rozwodzmy się jednak nad moim błędem (tak, mówię tu do siebie), ponieważ ogólnie jest to takie zabawne ciasto i jestem pewna, że możesz nauczyć się na moim błędzie i zrobić swoje własne wiszące ciasto piñata, które wybucha cukierkami.

Więc tutaj jest krok po kroku samouczek fotograficzny jak to zrobiłam.

Jak zawsze, zaczęłam od zdjęcia, aby użyć go jako mojego wzoru. Znalazłam ten darmowy clipart i powiększyłam go do rozmiaru, który chciałam dla mojego tortu. Skończyło się na zrobieniu 16″ wysokości na 12″ długości (od nosa do tyłka, nie licząc ogona). Musiałem zgadywać szerokość, ponieważ nie miałem tego pomiaru w moim wzorze, więc poszedłem z 5″ i to wydawało się działać dobrze.

Użyłem tego jako przewodnika dla wszystkich moich pomiarów, ale także odniosłem się do zdjęć różnych piñatas, aby pomóc mi dowiedzieć się, w jaki sposób chciałem, aby wyglądał.

Porozmawiajmy o strukturze. Jak już mówiłem, zajęło mi to sporo burzy mózgów. Musiałam go powiesić, ale nie mogłam go powiesić, kiedy go dekorowałam, ponieważ musiał pozostać nieruchomy i musiałam również być w stanie zabrać go do i z mojej lodówki. W końcu wpadliśmy na pomysł zdejmowanej podstawki. Na zdjęciu poniżej widać więc górne deski i dwie rury, które tworzyły wewnętrzną strukturę tortu, a dolna rura i deski poniżej służyły tylko jako podpora podczas dekorowania. Dolna rura została pozostawiona luźno, aby można ją było łatwo odkręcić od kołnierza i usunąć dolny zespół.

Powodem, dla którego na górnej części znajdują się dwie cienkie deski jest to, że pierwotnie miałam tylko jedną deskę i była ona zbyt cienka, aby wkręty mogły się w nią wkręcić. Musiałem dodać grubość, ale nie miałem wystarczająco dużo deski, aby zrobić ją tej samej wielkości co górna deska, więc skończyło się na tym, że była trochę krótsza. Jeśli zaczynasz od nowa, proponuję po prostu wyciąć jedną deskę o grubości 1/2″ (zamiast używać dwóch desek o grubości 1/4″, tak jak ja to zrobiłem.) Przymocowałem kołnierze 3/8″ do desek i przykręciłem do nich stalową rurę 8″ i 4″, aby przeprowadzić przez nie przewód kabla samolotu.

Na dole deski przymocowałem kolejny kołnierz dla 6″ rury nośnej. Drugi kołnierz został przymocowany do dolnego drewna nośnego. Drewno dolne było wystarczająco ciężkie, aby utrzymać tort od chybotania się. Przymocowałam dolną część rury podtrzymującej bardzo mocno do dolnego kołnierza, ale tylko luźno do górnego kołnierza, który był przymocowany do deski do pieczenia, tak, że mogłam go łatwo usunąć później. Kiedy później usunąłem dolne wsporniki, kołnierz na desce do ciasta nadal tam pozostał, ale nie było go widać z powodu wszystkich dodatkowych dekoracji otaczających go.

Zauważysz również, że mam dużo spiczastych śrub wystających wszędzie. Gdybym dawał to komuś innemu, poświęciłbym trochę czasu na odpiłowanie końcówek śrub narzędziem Dremel, aby nie zrobiły nikomu krzywdy, ale ponieważ miałem być jedyną osobą naprawdę dotykającą tej konstrukcji, nie przejmowałem się tym.

Powinienem także wspomnieć, że kabel samolotu był trzymany na miejscu przez owinięcie go pod kołnierzem, zanim przymocowałem go do deski. Kiedy kołnierz był mocno przymocowany, trzymał kabel w miejscu. Upewnij się, że nie ma żadnego ślizgania się kabla, zanim zaczniesz składać tort, ponieważ byłby to tragiczny koniec całej twojej ciężkiej pracy.

Następnie wyciąłem dwie tekturowe deski do tortów, aby pasowały do drewnianej deski do tortów. Pierwsza z nich miała takie same wymiary jak drewno i pomogła stworzyć równą powierzchnię obok kołnierzy. Przykleiłem ją na gorąco do deski.

Drugą zrobiłem nieco większą od drewnianej deski i wyciąłem tylko koła wystarczająco duże, aby rury mogły przez nie przejść. Przewlekłem to w dół nad rurami i przykleiłem na gorąco do drugiego kartonu. Zauważysz, że śruby nie są wystarczająco długie, aby przebijać się przez tę tekturę.

Na koniec owinęłam rury folią Press N’ Seal, ponieważ nie chciałam, aby moje ciasto dotykało gołej rury.

Teraz nadszedł czas, aby zacząć składać tort. Dokonałam dokładnych pomiarów wielkości deski i miejsca, w którym miały znaleźć się otwory. Torty zostały przycięte do wymiarów 9″ x 5″. Do wycięcia otworów użyłam wycinarki kołowej.

Nawlekanie tortu na kable i rurki jest kłopotliwe. Proponuję, aby ktoś Ci w tym pomógł. Ja robiłam to sama i skończyło się to połamaniem części tortu. Po umieszczeniu na miejscu, użyłam 2″ kwadratowego noża do wycinania środka. To jest miejsce, gdzie cukierki w końcu pójdą.

Następnie dodałam lukier i kolejną warstwę ciasta, wycinając centrum ponownie, gdy już było na miejscu. Kontynuowałam układanie ciastek na 4 warstwach, a następnie wypełniłam środek cukierkami Skittles. Jak już wcześniej wspomniałam, teraz, gdy znam rezultaty, zrobiłabym to inaczej. Moje ciasto było o wiele za wilgotne dla tych cukierków i powinnam była je tam upchnąć tak, aby były gotowe do eksplozji. Gdybym miała zrobić to ponownie z tym samym ciastem, prawdopodobnie wyłożyłabym środek pomadą, aby wilgoć nie dotykała Skittlesów. Użyłam jednej pełnej torebki 9 uncji, ale powinnam była użyć części drugiej torebki, aby wypełnić ją jeszcze bardziej.

Gdy cukierki były na miejscu, przykryłam górę kawałkiem wyciętego ciasta i skończyłam lukrować górę.

Potem użyłam mojego wzoru jako wizualnego przewodnika i wyrzeźbiłam górne krawędzie ciasta, aby stworzyć bardziej zaokrąglony tył.

Gdy już byłam zadowolona z rzeźbienia, pokryłam całość lukrem.

Dół tortu musiał być bardziej zaokrąglony, więc rozwałkowałam długą kostkę czekolady modelarskiej i przymocowałam ją roztopionymi topnikami cukierniczymi, owijając ją wokół dolnej krawędzi tortu i formując rękami tak, aby spotkała się z bokiem tortu. Następnie dodałam trochę więcej lukru, aby wyglądało to tak, jakby było częścią tortu.

Na koniec pokryłam całość pomadą, aby mieć czystą paletę do rozpoczęcia dekorowania. Nakładanie pomady było trudne, ponieważ musiałam unieść ją ponad tort, przeciągnąć przez nią przewody kablowe i zsunąć ją na rury. Pomagał mi mój mąż, ponieważ sama nie dałabym rady. Trzymał on kable w miejscu, aby nie rozerwały zbytnio pomady. Fondant nadal rwał się trochę wokół kabli i rur, ale nie martwiłam się o to, ponieważ będę go zakrywać podczas dekorowania.

Teraz, aby przygotować się do budowy szyi i głowy.

Pocięłam kilka słomek do picia i umieściłam je wokół rury, aby utrzymać ciężar ciasta, które stworzy szyję. Następnie przycięłam tekturową deskę do ciasta do potrzebnego rozmiaru i wycięłam kawałek, aby umożliwić umieszczenie rury.

Położyłam deskę do ciasta, mocując ją za pomocą kropli roztopionego candy melts, a następnie ułożyłam na niej ciasto i lukier. Wyciąłem również kawałki ciasta, aby umożliwić umieszczenie rury.

Po dodaniu dwóch pierwszych warstw ciasta, użyłem trochę drutu armaturowego, aby stworzyć podparcie dla miejsca, w którym ostatecznie przymocuję nos. Owinąłem ten drut wokół rury, a następnie „przykleiłem” go w miejscu za pomocą roztopionego candy melts. W tym momencie włożyłam ciasto z powrotem do lodówki, aby upewnić się, że candy melts są twarde przed kontynuacją.

Następnie kontynuowałam układanie dwóch kolejnych warstw ciasta i lukru. Po wykorzystaniu całego mojego ciasta, nadal potrzebowałam dodać trochę wysokości do głowy. Zrobiłem Rice Krispie Treats, aby uformować niektóre z innych części ciała, więc zdecydowałem się po prostu użyć trochę z nich, aby stworzyć ostatnią warstwę głowy, zamiast piec całe inne ciasto. Skończyło się to świetnym wyborem, ponieważ były one bardzo solidne do podtrzymania uszu, które później dodałam.

Potem użyłam reszty Rice Krispie Treats do stworzenia nóg, nosa i uszu. Użyłam mojego wzoru jako przewodnika i nadałam kształt smakołykom, gdy były jeszcze ciepłe. Jeśli twoje smakołyki zbytnio ostygną zanim je uformujesz, możesz po prostu włożyć je do mikrofalówki na kilka sekund, aby ponownie zmiękły.

Następnie pokryłam całą głowę/szyję lukrem i pomadą, tak jak zrobiłam to w przypadku ciała.

Pokryłam nos lukrem i pomadą, gdy był na stole, a następnie przymocowałam go do tortu używając roztopionego candy melts jako kleju i wsuwając go na drut.

Po przymocowaniu nosa, stanęłam i zdałam sobie sprawę, że wygląda on bardziej jak pies niż osioł. Więc wziąłem trochę więcej czekolady modelarskiej i owinąłem ją wokół nosa, aby wypełnić niektóre z luk. Nie martwiłam się o to, czy wszystko będzie dobrze wypełnione, ponieważ później przykryję to grzywką. Po prostu nie chciałam, aby wyglądał jak pies.

Teraz był czas, aby zacząć tworzyć grzywkę. Na początku eksperymentowałam z użyciem pomady, ale była zbyt rozciągliwa i nie trzymała kształtu, więc skończyło się na tym, że zrobiłam mieszankę 50% pomady i 50% czekolady modelarskiej. To działało idealnie, aby być w stanie odegrać naprawdę cienką rolę, ale również utrzymać swój kształt.

Zrobiłam cztery różne kolory. Żółty został stworzony z mieszanki żółtego cytrynowego i żółtego jajka; zielony był zielonym liściem; niebieski był niebieskim niebem; a różowy był mieszanką fuksji i elektrycznego różu.

Pokryłam nogi pomadą i przymocowałam je w miejscu za pomocą roztopionych candy melts, używając słoików, aby je wesprzeć, dopóki nie były całkowicie bezpieczne. Przymocowałam dwie nogi, które były ukośne względem siebie, a następnie, gdy już się ułożyły, przymocowałam dwie ostatnie nogi.

Podczas gdy nogi się ułożyły, zrobiłam oczy i nozdrza z modelarskiej czekolady.

Użyłam różnych wykrojników do wycinania kółek, aby wyciąć wszystkie kawałki oczu i przymocowałam je za pomocą małej kropli wody. Następnie użyłam wycinarki do kółek, aby wyciąć zaokrąglony kształt z dolnej części oczu. **Pamiętaj, że później zdałam sobie sprawę, że chciałam więcej czerni na dnie oczu, więc w końcu usunęłam czarne dna i stworzyłam nowe, które pozostawiały więcej czerni zwisającej w dół, a następnie ponownie przymocowałam do nich białe. Spójrz na jedno z moich końcowych zdjęć, aby zobaczyć jak wyglądały, gdy je przerobiłam.**

Wycięłam również ręcznie kilka kawałków nozdrzy z czekolady modelarskiej dla nosa.

Gdy nogi były mocno przymocowane, wycięłam okrąg z czarnej pomady i owinęłam go wokół spodów, aby stworzyć stopy, mocując kilkoma kroplami wody.

Użyłam żyletki aby przyciąć stopy do pożądanego rozmiaru.

Aby zrobić grzywkę, rozwałkowałam moją masę z pomady/modelującej czekolady naprawdę cienko, a następnie użyłam nożyka do wstążek aby wyciąć paski o grubości 1″. Z żyletką wyciąłem frędzle co 1/4″ około 1/2″ głębokości. Zrobiłem to szybko, więc nie mierzyłem ich, po prostu eyeballed je jak poszedłem dalej. Zauważysz też, że czarny fondant wciąż przykleja się do mojej żyletki od cięcia czarnych stóp. I ended up cleaning it off right after I took this photo.

I used a tape measure to figure out about how long of strips I needed then cut them to size, dabbed some water on the leg, and attached it. Ułożyłem każdy pasek na ostatnim, a następnie użyłem narzędzia do modelowania, aby wygiąć i ukształtować niektóre z pojedynczych grzywek.

Po każdych dwóch warstwach grzywki zmieniłem kolor i kontynuowałem w górę nóg, a następnie w górę ciała.

Gdy dotarłam do szczytu ciała, zmieniłam kierunek, w którym szłam z grzywką, zaczynając od tyłka i przesuwając się w kierunku głowy, dodając 3 warstwy każdego koloru.

Dla nosa, najpierw pokryłam jego koniec płaskim kawałkiem różowej masy fondant/modelującej czekolady.

Następnie kontynuowałam jak poprzednio, przyczepiając rzędy grzywki wokół niego.

Dla głowy, zaczęłam od dołu i owijałam rzędy grzywki dookoła, zaczynając i kończąc w miejscu, gdzie stykają się z grzywką nosa.

Gdy głowa była już w pełni pokryta, owinęłam uszy białą pomadą, a następnie wbiłam wykałaczki w ich dolne części i wbiłam je w głowę. Użyłam odrobiny rozpuszczonej masy cukrowej aby utrzymać je na miejscu.

Pokryłam końcówki uszu kawałkiem różowej masy następnie zaczęłam od dołu i dodałam grzywkę na całej drodze w górę.

Aby zakończyć piñatę musiałam dodać ogon więc wycięłam po dwa paski z wszystkich czterech kolorów. Dołączyłem cztery z nich, a następnie skręciłem paski, aby nadać im kręcony wygląd. Zrobiłam to samo z ostatnimi czterema i następnie położyłam te cztery na wierzchu pierwszych czterech mocując je za pomocą kropli wody.

Pozwoliłam im zastygnąć i wyschnąć przez noc tak aby się ujędrniły i trzymały swój kształt naprawdę dobrze kiedy przyczepiłam je na torcie następnego dnia.

Użyłam roztopionych candy melts, aby przykleić ogon do ciała, a następnie zrobiłam małą kokardkę z dodatkowej mieszanki, aby przykryć punkt zaczepienia, również używając candy melts, aby ją przymocować.

Gdy nadszedł czas, aby powiesić tort, przytrzymałam go, podczas gdy mój mąż skręcił końce kabli wokół naszej oprawy oświetleniowej. **Jest bardzo ważne, abyś upewniła się, że twoja oprawa oświetleniowa i wszystko, co łączy ją z sufitem, jest wystarczająco mocne, aby utrzymać ciężar twojego tortu.**

Gdy już był na miejscu, mój mąż trzymał się kabli, aby utrzymać tort z dala od ruchu, a ja obróciłam rurę podstawy, aby odkręcić ją od dolnego kołnierza. Powoli odsunęliśmy się od siebie, gdy usunęłam dolną podporę i, lo and behold, DZIAŁA!!! W rzeczywistości wisiał tam przez prawie 4 godziny zanim jeszcze zaczęło się przyjęcie.

Będąc szczerym, byłem właściwie trochę zaskoczony tym, jak solidny był i jak dobrze działał!

Zakochałam się w moim małym torcie piñata i mam nadzieję, że Wy też się zakochaliście.

Za słodkie sny i cukrowe wzloty,

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.