Here's What Happened When I Tried a 12-Step Korean Skin Care Regimen

OCENA REGIMENU: Po kilku dniach błądzenia, ten regimen, z wyjątkami, które zauważyłam, stał się dla mnie dość rutynowy. Podczas gdy czekałam na wchłonięcie się niektórych produktów, robiłam makijaż oczu lub ubierałam się. Więc chociaż jest to trochę czasochłonne, nie wydłuża to znacząco mojego porannego czasu przygotowania. A wieczorami, naprawdę cieszyłam się na myśl o wypróbowywaniu różnych peelingów i maseczek oraz eksperymentowaniu z moimi serum. Jeśli czerpiesz radość z tego typu rzeczy, gorąco polecam.

Najważniejsze, moja skóra wyglądała bajecznie. Od jakiegoś czasu walczę z wypryskami hormonalnymi, a kiedy rozpoczęłam stosowanie tej kuracji, w końcu zaczęłam je kontrolować – naprawdę obawiałam się, że wszystkie te produkty pogorszą sprawę. Jednak odkąd stosuję się do zaleceń, nie miałam żadnego nowego wyprysku od prawie dwóch tygodni. Nie mam pojęcia, czy to ma jakiś związek, ale proszę bardzo.

Powinnam zauważyć, że ta szczególna kuracja była bardzo droga, ponieważ produkty pochodziły z dość wysokiej klasy marek. Możesz znaleźć podobne produkty, jeśli spojrzysz na mniej kosztowne marki, takie jak Missha i Etude House.

Wreszcie, czy będę trzymać się tego długoterminowo? Tak, z pewnymi zastrzeżeniami. Zamierzam dodać z powrotem niektóre z moich wypróbowanych i sprawdzonych amerykańskich produktów do kroku serum. Podoba mi się pomysł nakładania warstw – jest to coś, co zawsze mnie denerwowało, ale już nie. Uwielbiam też dwuetapowy system oczyszczania i tonik. Podobnie jest z maską na sen i peelingiem żelowym. Może nie wykonuję wszystkich kroków codziennie, ale jestem nawrócona. To było zdecydowanie lepsze niż zastąpienie całego mojego reżimu olejem kokosowym.

Zdjęcie na stronie głównej: Eric Piermont/AFP/Getty Images

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.