Jestem osobistym trenerem i oto jak wróciłam na tor po tym, jak za dużo przytyłam podczas ciąży

Zdjęcie autorki Kate Hansen

Po tym, jak mój mąż i ja pobraliśmy się, wiedzieliśmy, że chcemy założyć rodzinę stosunkowo szybko. Niektórzy mogą powiedzieć, że mój wiek był czynnikiem w naszej decyzji (miałam 33 lata, kiedy się pobraliśmy), ale bardziej niż to, byliśmy po prostu gotowi. Wiele osób mówiło nam, że zajście w ciążę po rozpoczęciu starań może zająć co najmniej rok, ale dokładnie sześć tygodni po moim przejściu do ołtarza nie dostałam okresu, zrobiłam test i wyszedł pozytywny. Byliśmy zaskoczeni, podekscytowani, przestraszeni i szczęśliwi – wszystko to w jednym. Najbardziej ze wszystkich, po prostu czuliśmy szczęście i wdzięczność za to błogosławieństwo.

Jedyną rzeczą, która pomogła mi stłumić mdłości było jedzenie, więc dosłownie jadłam cały dzień. Przytyłam 12 funtów w ciągu pierwszych 12 tygodni.

Watch This!

Class FitSugar

Jako trener osobisty, trenowałam niezliczone kobiety w ciąży przez ich ciąże, a nawet pomagałam kobietom wrócić do formy po porodzie. Znałam wszystkie „dos” i „don’t” i zamierzałam stosować się do własnych rad. Miałam wszystko zaplanowane i zamierzałam być świetna w ciąży. Ale problem polegał na tym, że ciąża nie była taka, jakiej się spodziewałam. Pierwsze 12 tygodni było okropne. Byłam chora każdego dnia, przez cały dzień. Jedyną rzeczą, która pomagała mi stłumić mdłości było jedzenie, więc dosłownie jadłam cały dzień. Moja niegdyś ścisła dieta wegańska była teraz plątaniną wszystkiego, na co miałam ochotę. Przytyłam 12 funtów w ciągu pierwszych 12 tygodni. Chociaż mój lekarz mnie wspierał, wyraziła obawy o moje zdrowie i wagę, jeśli utrzymam to tempo.

Jako osobisty trener z zawodu, nie będąc w kontroli mojego ciała był najtrudniejszą pigułką do przełknięcia. Kiedy wróciłem do domu z pracy, ostatnią rzeczą na mojej głowie była moja własna kondycja. W rzeczywistości, przez większość dni, gdy tylko przekroczyłam próg drzwi wejściowych, kierowałam się prosto na kanapę. Ćwiczenia nie były na moim radarze, ponieważ starałam się po prostu przetrwać dzień. Po 13 tygodniach moje poranne mdłości ustąpiły, a ja wiedziałam, że coś musi się zmienić. Mogłam albo nadal jeść wysokotłuszczowe, wysokowęglowodanowe jedzenie, które pomogło mi w pierwszym trymestrze, albo zacząć odżywiać moje nienarodzone dziecko składnikami odżywczymi, których potrzebowało. To była trudna zmiana, ale dzięki nowo odnalezionej energii i naprawdę wspaniałemu wsparciu, udało mi się to odwrócić.

Jestem teraz w 26 tygodniu ciąży i czuję się świetnie. Klucz? Przez ostatnie kilka miesięcy ćwiczyłam pięć razy w tygodniu i pakowałam wcześniej zaplanowane posiłki, które zabierałam do pracy każdego dnia. Zaczynam każdy poranek od owocowego smoothie z mrożonych mieszanych jagód, szpinaku, połowy banana i mleka sojowego. Na poranną przekąskę jem granolę z owocami i masłem orzechowym. Lunch to kombinacja warzyw, fasoli lub brązowego ryżu, a czasem sałatki. Jem około sześciu razy dziennie, kiedy tylko czuję się głodna i naprawdę słucham swojego ciała. I tak, absolutnie nadal poddaję się moim zachciankom bez poczucia winy, ponieważ wiem, że już zjadłam witaminy i minerały, których potrzebuję każdego dnia.

Ponieważ ćwiczę pięć razy w tygodniu (i robię coś fizycznego prawie każdego dnia), robię kombinację cardio i podnoszenia ciężarów, zazwyczaj w naprzemienne dni. Obserwuję moje tętno i podążam za wszystkimi wskazówkami, które daje mi moje ciało. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to praktyczne lub nawet możliwe dla każdej kobiety, ale jest tak wiele sposobów, aby to dla Ciebie zadziałało. W niektóre dni, kiedy mam za sobą cały dzień pracy lub jestem po prostu zbyt zmęczona, po prostu idę na spacer dookoła bloku. Moje tempo jest wolne i nawet się nie pocę, ale i tak się ruszam. Już 20-minutowy spacer jest wielkim krokiem.

Te dwie rzeczy – wstępne planowanie posiłków i ćwiczenia – zmieniły moje doświadczenia z ciążą o 180 stopni. Moje ciśnienie krwi jest w normie, opuchlizna nóg i stóp zmniejszyła się, a ja nie mam już ochoty na ogromne ilości prostych węglowodanów. Teraz przytyłam w sumie 18 funtów, co jest zdrowe i normalne. Ale najważniejsze jest to, że czuję się świetnie. Mimo że ta ciąża miała zaskakujący i bardzo niekomfortowy początek, w końcu odkryłam, jak być szczęśliwą i czuć się komfortowo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.