Gateway of the Mind jest dobrze znaną Creepypastą, grupą szalonych naukowców próbujących jakiejś niewiarygodnie dosłownej interpretacji figury mowy. Ten eksperyment został przeprowadzony zaraz po zakończeniu drugiej wojny światowej, i wydaje się pasować do długiej linii dziwnych eksperymentów przeprowadzanych przez nazistów (podczas i/lub po wojnie).
To jest podstawa tej strony.
Eksperymenty wojenne
Rządy nazistów były znane z zakulisowych naukowców i badaczy okultyzmu. Specjalne oddziały ekspedycyjne Rzeszy były często wysyłane w poszukiwaniu artefaktów lub miejsc o znaczeniu okultystycznym lub religijnym. Tymczasem w Niemczech montowano bunkry, a dwory i zamki wyposażano w labirynty i lochy, które były wypełnione dziwnymi eksperymentami i notatkami badawczymi.
Kiedy alianci znajdowali te miejsca, często były one wypatroszone, spalone lub w inny sposób zniszczone i opuszczone. Ilekroć znajdowano nienaruszone laboratoria, badania były często niespójne lub zaginione, albo później niszczone przez aliantów, aby uniemożliwić nazistom odzyskanie ukrytych danych. Wiele z nazistowskich eksperymentów pozostawało w ukryciu. Aż do niedawna. Weterani, którzy służyli jako strażnicy w laboratoriach i strefach rytualnych, wyjaśnili, co widzieli, a w pudłach i skrzyniach należących do naukowców odkryto teczki i książki. Kilka z nich zawierało wspólny cel badawczy.
Darowanie człowiekowi mocy Boga
Dokładność prawdziwej mocy jest często przedmiotem debaty, ale wydaje się, że w nazistowskich badaniach jest ona często opisywana jako „nieśmiertelność”, niezdolność do śmierci, niezwyciężoność lub inne czynniki związane z utratą zdolności do umierania w taki czy inny sposób. Pierwsze koncepcje, które są teraz używane w dzisiejszej chirurgii transplantacyjnej, przeszczepach, maściach, które odnowiły skórę, przeciwciałach na różne choroby i badaniach fitness/dietetycznych.
Jednakże jeden zestaw skrzyń odkrytych w Hamburgu w 1999 roku odszedł daleko od tego stylu badań. Te rzeczy skrzyżowały okultystyczne eksperymenty i badania nad nieśmiertelnością.
„Umysł jest chorobą”
Foldery wprowadzające i dowody koncepcji badań zaczynają się od zasady, że mózg kontroluje ciało całkowicie i całkowicie, i jak ciało powoli degraduje się wokół niego, nadal funkcjonuje. Dalsze stwierdzenia mówią, że powodem ciało jest pozostawione do degradacji jest, ponieważ ludzki mózg jest „Ustawiony na biologicznym zegarze”, takie jest, dlaczego motyle mogą żyć tylko dzień, ale inne owady mogą często trwać dłużej: mózg mówi nam umrzeć.
Proponuje się, że jak mózg rośnie, zaczyna dokonywać połączeń, w wyniku czego człowiek staje się bardziej dojrzały i o mózgu postępu. Jednak w wieku 35-50 lat połączenia te powoli się psują, co skutkuje zapominaniem, demencją i innymi chorobami umysłowymi zarezerwowanymi dla osób starszych.
Jego propozycja
Nazistowscy naukowcy zaproponowali, że mózg posiada „Uniwersalny wyłącznik”, który aktywuje się, gdy tylko mózg w pełni się rozwinie. U wszystkich normalnych ludzi ten wyłącznik inicjuje sekwencję wyłączania funkcji organizmu, która następuje na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Jak tylko ciało zostanie całkowicie wyłączone, mózg zostanie zmuszony do śmierci z powodu braku natlenionej krwi.
Mówi się, że Syndrom Wernersa (choroba, w której człowiek szybko się starzeje) jest wynikiem zbyt wczesnej aktywacji funkcji „wyłącznika”.
Naziści zaproponowali, że mogą usunąć „wyłącznik” i dać ludzkiemu umysłowi nieśmiertelność. A co za tym idzie, całkowitą nieśmiertelność. Nie trzeba dodawać, że w tamtych czasach operacje mózgu były niewiarygodnie trudne, ale były możliwe. W stosach teczek znajdowało się wiele różnych diagramów i przeszłych badań nad mózgiem, psychologią, ludzkim umysłem i tym podobnymi.
Miejsce
Eksperymenty zostały początkowo zaproponowane nazistowskim władzom w 1940 roku, a pozwolenie na ich przeprowadzenie zostało udzielone w 1942 roku, pod jednym warunkiem;
Eksperymenty muszą być przeprowadzone poza granicami Niemiec. Ludność niemiecka nie może zobaczyć tego eksperymentu w żaden sposób, w żadnej formie ani kształcie.
Naukowców nie dziwiło, że władze wykonawcze miały paranoję na punkcie public relations, ale sam pomysł przeprowadzenia badań poza ojczyzną był obcy. Większość eksperymentów przeprowadzano w bunkrach lub piwnicach. Mimo to naukowcy podporządkowali się i udało im się zorganizować spotkanie z sojusznikiem, Japonią. Pod koniec 1942 roku, badania się rozpoczęły.
Tutaj robi się dziwnie.
Zespół badawczy przejął japoński sierociniec. Sierociniec znajdował się na wzgórzach, podobno gdzieś w Shimane, obszarze niedaleko Hiroszimy.
Przeprowadzanie eksperymentów
Naukowcy wywnioskowali, że jeśli spróbują wziąć zwykłe obiekty badań; starych lub chorych ludzi, którym „nic nie pozostało do życia” (podobne w modzie do Gateway of the Mind), będą bawić się ze zmienną choroby, lub, co ważniejsze, będą eksperymentować na mózgu, który już miał aktywowany wyłącznik, czyniąc go bezużytecznym w kontekście znalezienia rozwiązania.
W związku z tym nazistowscy naukowcy zażądali, by obiektami badań były dzieci, a konkretnie sieroty z sierocińca (które, jak uważali, „nie mają nic innego do życia”): ich młode mózgi eliminowały wszelkie powody do obaw o już aktywowany wyłącznik.
Aby rozpocząć eksperymenty, dzieci przeszły liczne szczepienia i intensywne testy psychologiczne, aby upewnić się, że zapobiegną wszelkim wadom i utrzymają ogólny poziom odniesienia dla swoich podopiecznych.
Następnie, zaczęto od starszego personelu sierocińca. Umieszczeni pod narkozą, chirurdzy otworzyli ich czaszki, aby znaleźć dobry przekrój dorosłego mózgu i zacząć szukać kluczowych różnic między nim a mózgiem dziecka.
Po zdobyciu modelu zarówno mózgu dziecka, jak i dorosłego, naukowcy wywnioskowali, że „uniwersalny wyłącznik” nie znajduje się w mózgu, ale w móżdżku, znajdującym się z tyłu. Móżdżek zarządza całą podświadomą aktywnością w mózgu, co jest zrozumiałe, ponieważ nie jest to świadome działanie, aby wyłączyć wyłącznik bezpieczeństwa.
Systematycznie, wzięli najwyższe dziecko w sierocińcu i zaczęli ją otwierać. Udało im się otworzyć móżdżek i usunąć część, która miała być wyłącznikiem, jednak po zamknięciu obiektu stwierdzili, że zmarła. Założyli, że nacięcia na mózgu były zbyt śmiałe i wymagały o wiele większej precyzji. Ciało porzucono w lesie za sierocińcem.
Sukces, przypuszczalnie
Po sprowadzeniu różnych narzędzi i opracowaniu różnych technik, naukowcy byli w końcu w stanie usunąć wyłącznik uśmiercający i skutecznie ożywić pacjentów. W maju 1943 roku wzięli jedną z najmłodszych dziewczynek w sierocińcu i usunęli wyłącznik, jedyną funkcją jaką straciła była zdolność do pocenia się. Po domniemanym sukcesie naukowcy świętowali, po czym wszyscy poszli spać. Następnego ranka dziewczynka nie obudziła się i okazało się, że jest w śpiączce. Po pewnym czasie, została ożywiona z powodzeniem, i „kill switch-ectomies” kontynuowano.
Kontynuacja
Początkowy sukces dał lekarzom nowy stan umysłu, jeden z odświeżenia, byli w stanie kontynuować swoje eksperymenty z łatwością umysłu, że teoria została udowodniona, dobrze. Tak zakładali.
Zanim lekarze kontynuowali swoje badania nad usuwaniem, zamówili kilku lekarzy w Moskwie, którzy zostali przeszkoleni w praktyce ożywiania ciała (technicznie zombifikacja, jednak opiera się na zasadach używania wstrząsów elektrycznych i sztucznych serc do zasilania ciała z powrotem). Stwierdzili oni, że powodem tego było to, że pierwotny obiekt zawsze zapadał w śpiączkę lub śmierć kliniczną, kiedy tylko szedł spać, a następnie ożywiał się rano. Przed eksperymentem nie wykazywała żadnych oznak takiego zachowania i pomimo faktu, że się ożywiała, lekarze nie chcieli ryzykować, że sukces zamieni się w porażkę. Rosyjscy naukowcy zostali postawieni przed zadaniem przywrócenia jej do życia, gdy tylko wygaśnie. Po kilku dniach naziści doszli do wniosku, że można to bezpiecznie kontynuować.
Projekt Venom
Projekt Venom był rosyjskim eksperymentem mającym na celu stworzenie superżołnierzy na podstawie teorii doktora Frankensteina. (W ramach rewanżu za wykorzystanie rosyjskich naukowców, Rosja poprosiła, by połączyć badania Projektu Venom z trwającymi eksperymentami nazistów. Naturalnie, naziści zgodzili się.
Jednakże ograniczona liczba sierot była wyniszczająca, gdyż naziści wymagali tak wielu z nich, a mogli zaoferować tylko jedną dziewczynę. Rosjanie byli wzgardzeni i rozpoczęli dowód koncepcji.
W Moskwie sztucznie stworzyli ramię, które było w drodze do sierocińca, aby zostać przeszczepione, aby udowodnić, że amputacja i wymiana mogą działać. W międzyczasie Rosjanie musieli się do tego przygotować.
Prawe ramię dziewczynki zostało amputowane.
Tajemniczo, krótko po tym, rosyjscy naukowcy spakowali swój sprzęt i wyjechali. Zastępcze ramię nigdy nie nadeszło, a dziewczyna pozostała z bandażem przewiązanym przez kimono na zawsze. Rosjanie podobno odeszli z przerażającym pośpiechem, jakby nagle powietrze stało się zbyt zimne jak na ich gust.
Bunt
Jedno dziecko z całego sierocińca nie pochwalało obecności naukowców. W swoich aktach buntu kradła papiery i rozdzierała je na strzępy, tłukła szkło i demolowała sale operacyjne. Mimo młodego wieku (8 lat) i rozmiarów, miała zaskakującą zdolność do destrukcji. W jednym z czasopism odnotowano, że była również heterochromiczna (brązowe i niebieskie oczy od lewej do prawej). Starsi naukowcy gardzili nią, ale nie mogli jej powstrzymać bez wzbudzania podejrzeń. Zamiast tego kazali nazistowskim żołnierzom zająć się nią.
Została brutalnie ścięta tępym bagnetem, nie została pochowana, tylko pozostawiona w lesie za sierocińcem. Żołnierze powiedzieli opiekunom, że znalazła nową rodzinę.
Liczba niepowodzeń
Nazistowscy naukowcy próbowali bawić się swoim udanym eksperymentem, próbując różnych jego aspektów, niestety żaden z nich nie zadziałał. Oto ich lista:
Wejście przez czoło. Wykonany na 10-letnim chłopcu, czaszka została zdeformowana, a chłopiec został praktycznie zlikwidowany przez lobotomię. Nie był jednak w stanie wegetatywnym, choć był opóźniony umysłowo z powodu eksperymentu.
Wejście przez dolną szczękę. Przeprowadzony na 6-letniej dziewczynce, język i większość ciała na dolnej szczęce zostały usunięte i nie mogły być zastąpione. Zatoki badanego zostały również zakodowane.
Wejście przez bok głowy, badany został niechętnie na wpół ogłuszony. Należy również zauważyć, że nie było żadnego znieczulenia podczas tej operacji, a krzyki były naprawdę przerażające, jak czytamy w większości czasopism.
Mimo niepowodzenia tych zabiegów, wyłączniki zostały usunięte, a poddani zachowywali się podobnie jak pierwsza dziewczyna, wygasając podczas snu.
Jednakże zostali zredukowani do zaledwie dziesięciu osób, z powodu wszystkich poprzednich niepowodzeń. Wliczając w to opiekunów, przeprowadzili operacje na wszystkich dzieciach.
Odwrócenie przełącznika zabijania
Lekarze zaczęli formułować pomysły, że u dziecka, przełącznik zabijania nie jest już aktywowany, ale u dorosłych przełącznik zabijania może być odwrócony przy użyciu związku chemicznego, aby wyeliminować produkowany hormon, a następnie usunięty.
To było wykonywane na wszystkich opiekunów i było, zaskakująco, udane, jak wszystkie one survived.
Personalities gone Awry
Podczas eksperymentów, naukowcy zostali poinformowani, aby oglądać nad udanych dzieci, i monitorować ich zachowanie. Ta część staje się dziwaczna.
„Na początku wydają się normalne, tak jak inne dzieci, bawią się, dopingują, uczą się normalnie, ale kiedy są oddzielone od innych, wydają się… nieobecne. Przechadzają się beztrosko, z pustym uśmiechem na twarzy, ich oczy patrzą prosto na ciebie. Jeśli podejdzie się do nich od tyłu, ich głowy obracają się z niewiarygodną prędkością i przez chwilę można niemal zobaczyć na ich twarzach wyraz tak nikczemny, że aż chce się skulić. Ale potem zdajesz sobie sprawę, że właśnie tworzą swój senny uśmiech ponownie.
Inną rzeczą jest to, że podążają za nami, ale tylko wtedy, gdy jesteśmy na własną rękę. Po skończeniu pracy na maszynie do pisania i udaniu się do swojego pokoju, często jestem przestraszony przez jedno z dzieci stojących kilka metrów w dół ciemnego korytarza, wpatrujących się we mnie. Kiedy idę do swojego pokoju, ona idzie za mną, a ja zamykam drzwi, zasuwam za nimi krzesło i bezpiecznie zasypiam. W nocy czuję się, jakby to były duchy. A najśmieszniejsze jest to, że ciągle widzę jedno dziecko o rudych włosach. Następnego ranka pytam, kim jest to dziecko, ale opiekunowie mówią, że od jakiegoś czasu nie mieli dziecka z rudymi włosami**
Wydaje się też, że grają w jakąś grę o wiele częściej niż wtedy, gdy zaczynaliśmy. Nie znam zbyt dobrze japońskiego, ale wygląda na to, że gra nazywa się Circle You, Circle You*, jak opisał to jeden z tłumaczy. Grupa dzieci otacza jedno dziecko, które siedzi w centrum, samotnie, łączą ramiona i zaczynają poruszać się w sposób okrężny wokół dziecka, robiąc przerażające miny i śpiewając niesamowitą przyśpiewkę, przegrywasz jeśli się wzdrygniesz.
Porozmawiając z nimi, zauważyłam, że wydają się bardziej senne, zapominalskie i nieco puste, jak gdyby eksperymenty wymazały ich wspomnienia. Ale nie jest to niewinny rodzaj senności, raczej coś bardziej złowrogiego. Wpatrują się w ciebie szerokimi oczami i zadają pytania, o których nigdy nie myśleli, że będą wiedzieć. Jeden z nich zapytał: „Czy kiedy twoja babcia umarła, naprawdę zostawiła ci pozłacany zegarek?”. To może wydawać się szalone, ale moja szczera odpowiedź brzmiała… „Tak.”
*Kagome Kagome oznacza Krąg, Krąg. Gra tłumaczy się na Circle you, circle you.
**Dziecko, które zbuntowało się przeciwko naukowcom, miało rude włosy.
Demise
Na początku 1945 roku Hiroszima zostaje zbombardowana, Niemcy przegrywają, a eksperymenty zostają wstrzymane. Niemcy zaczynają pakować swój sprzęt, większość z nich już wróciła do domu ze względu na „ich dobrostan psychiczny”, stwierdzając, że wykazują oznaki szaleństwa. Pozostało tylko 4 naukowców.
Po wysłaniu ostatniego zestawu sprzętu, naukowcy uznali za uzasadnione poinformowanie dozorców, że odchodzą i tak też uczynili.
I ku przerażeniu jednego z naukowców, a zaskoczeniu reszty, główny dozorca powiedział płynnym niemieckim: „Czy zagrasz z nami w ostatnią grę?”
Trzej naukowcy zgodzili się, a wokół nich utworzył się krąg dzieci i dozorców. „Teraz, jeśli się wzdrygniesz, przegrasz…”
Jeden przerażony naukowiec podbiegł do ostatniej ciężarówki i wskoczył na nią, nie oglądając się za siebie.
Teraz historia
Jeśli pojedziesz do Hiroszimy, obejdź las i możesz tam znaleźć kilka polnych ścieżek. Jeśli pójdziecie nimi, zobaczycie piękne lasy, ale jeśli pójdziecie taką, przez którą przejeżdżały ciężarówki, poczujecie zimno i zobaczycie, że wiele drzew zostało wyciętych. Ale nie zbaczajcie ze ścieżki, bo prawdopodobnie zgubicie się w tych rozległych lasach.
Jeśli zwrócicie uwagę, zauważycie, że kikuty drzew wyglądają jak klęczący ludzie, którym brakuje głów.
Jeśli będziecie kontynuować, powietrze stanie się zimne, naturalnie dlatego, że wspinacie się pod górę, prawda? Oczywiście, w końcu dotrzesz na polanę, ze starym kamiennym budynkiem w centrum, porośniętym winoroślą.
Wejdź do środka, jeśli chcesz się pobawić.
Jak tylko otworzysz drzwi, wydobędzie się z nich nieprzyjemny zapach, podobny do tego, jaki wydzielają gnijące zwłoki. Jeśli spojrzysz w dół korytarza, będzie ciemno niezależnie od pory dnia, ponieważ nie ma tam żadnych świateł.
Kontynuuj w dół korytarza, skręć w pierwszą lewą stronę, a następnie idź tym korytarzem, aż zobaczysz jedne drzwi, które wydają się być wykonane z drewna o czerwonym kolorze (reszta jest brązowa). Otwórz drzwi, a znajdziesz dziesięcioro szczęśliwych dzieci i opiekunów, wszyscy w kimonach, bawiących się w normalnym pokoju zabaw. Jednemu z nich brakuje ręki, drugiemu czoła, a trzeciemu szczęki, ale wszystkie są zabandażowane z kliniczną precyzją. Miejsce powinno być bardzo czyste i schludne, w zależności od twojego standardu takich rzeczy, i dobrze oświetlone.
Natychmiast, twoja obecność przyciągnie uwagę wszystkich w pokoju, w tym tych, którzy wyglądają na zbyt zajętych lub rozproszonych. Odwrócą się, aby spojrzeć na ciebie, beztroskie uśmiechy z każdej z ich przyjemnych twarzy.
Główna opiekunka, w całej swojej urodzie zapyta „Czy przyjdziesz się z nami pobawić?”
Do tego czasu, jeśli jeszcze nie pobrudziłeś spodni, naprawdę powinieneś, aby zaoszczędzić sobie kłopotów później.
Jeśli powiesz „nie”, drzwi zatrzasną się przed tobą, a jeśli spróbujesz iść korytarzami do wyjścia, znajdziesz tylko kolejny ciemny korytarz. Otwórz którekolwiek z brązowych drzwi, a powinieneś znaleźć stoły operacyjne lub łóżka piętrowe. Jeśli pójdziesz dalej trzecim korytarzem, zorientujesz się, że kilka metrów za tobą stoi dziewczyna, której twarz spowija cień. Zbliż się do niej i oczekuj swojej zguby. Podążaj dalej korytarzem i staraj się nie dać się jej dogonić.
Jeśli jednak powiesz „tak”, zostaniesz powitany w pomieszczeniu. Drzwi zamkną się za tobą, a wszyscy utworzą wokół ciebie krąg.
„A teraz usiądź i nie wzdrygaj się!” powie wesoły głos.
Po prostu postępuj zgodnie z instrukcjami, a przeżyjesz.
Wszystkie światła znikną z pokoju, jednak będziesz mógł zobaczyć krąg dzieci, każde z złośliwym wyrazem twarzy, tak złośliwym, że prawdopodobnie od razu się wzdrygniesz. Jeśli jednak jesteś w stanie to przełknąć, zaczną się one powoli poruszać wokół Ciebie. Możesz poczuć, jak jeden z nich rzuca się w twoją stronę. Jeśli się jednak rozejrzycie, nie będzie tam nic, oprócz normalnie krążących dzieci.
Jakby tego było mało, zaczną skandować „Kagome, kagome…”
Naprawdę nie potrafię już tego wyjaśnić. Nikt nigdy nie przeżyje, by opowiedzieć, co się wtedy stanie.
Jeśli wzdrygniesz się, zanim zaczną skandować, po prostu będą kontynuować jak zwykle.
Jeśli zdecydujesz się powiedzieć „może” do głównego opiekuna, lub cokolwiek innego niż „tak” lub „nie”, mówi się, że wyraz twarzy dzieci zmieni się na przerażający (zalgoniczny, prawie), i będą krzyczeć nieludzkimi głosami „Decyduj! DECYDUJ!” Jeśli stąd zrobisz cokolwiek poza powiedzeniem „tak” lub „nie”, podobno dzieci i opiekunowie zatrzasną przed tobą drzwi. Jeśli się odwrócisz, historia jest różna. Podobno twój najgorszy strach będzie czekał na drugim końcu korytarza, oddzielając cię od wyjścia. Najczęściej tą postacią jest Aka Manto lub Grabieżca.
Przynajmniej mógłbyś przywitać się ze Stworkiem, zanim rozerwie cię na strzępy. Jeśli ma taką możliwość, może odpowiedzieć, a ty umrzesz jako grzeczny człowiek. Nie przywitaj się z nim, a skończysz jako kolejne ze ściętych ciał na szlaku.
Jeśli odpowiesz „Nie rozumiem”, a musisz być szczery, główny opiekun powie „Idź do swojej szkoły i popatrz jak bawią się twoje dzieci. Wtedy powinien pan zrozumieć.” Nic się nie zmieni, i zamknij drzwi wychodząc, to powszechna uprzejmość.
Disclaimer
Większość creepy pastas jest sfabrykowana. Niektóre wywodzą się z psychologicznego piętna, a inne są przerobionymi historiami o duchach. Ale istnieje mały procent Creepypastas, które nie są takie.
To są „Prawdziwe” Creepypastas.
I to nie znaczy, że są one wyższej klasy oryginalnymi pastami, które zrodziły inne, to po prostu znaczy, że są prawdziwe.
Niemcy wysłali zespół badawczy do Japonii, aby eksperymentować z nieśmiertelnością poprzez mózg.
I eksperymentowali na dzieciach.
W sierocińcu.
.