Nowojorska rebelia niewolników z 1741 r., zwana też Spiskiem Nowojorskim z 1741 r. lub Wielkim Spiskiem Murzyńskim z 1741 r., przypuszczalnie zakrojony na szeroką skalę plan uknuty przez czarnych niewolników i biednych białych osadników, mający na celu spalenie i przejęcie Nowego Jorku. Prawdopodobnie podsycana paranoją, biała ludność miasta była przekonana, że planowana jest wielka rebelia. Po serii procesów przypominających polowania na czarownice, nigdy nie odkryto żadnego konkretnego spisku.
Szczegóły wydarzeń, które miały miejsce w Nowym Jorku wiosną i latem 1741 roku są zapisane w licznych historycznych i późniejszych relacjach, z których wiele zawiera sprzeczne informacje. Według prawie wszystkich relacji, pożar 18 marca 1741 roku w Forcie George – domu ówczesnego gubernatora George’a Clarke’a – był pierwszym z serii pożarów w mieście, które mogły, ale nie musiały być wzniecone przez niewolników. Pożary pojawiały się w regularnych odstępach czasu, a następnie ze zwiększoną częstotliwością aż do 6 kwietnia, kiedy to jednego dnia wybuchły cztery pożary. Plotki rozeszły się po mieście, gdy świadek twierdził, że widział czarnego mężczyznę, zidentyfikowanego jako niewolnik o imieniu Cuffee, uciekającego z miejsca jednego z pożarów.
Mniej więcej miesiąc wcześniej w tym samym roku, w pozornie niezwiązanym incydencie, trzech niewolników obrabowało mały sklep należący do białej pary, Roberta i Rebeki Hogg. Jeden z niewolników, Caesar, zaniósł swój łup do tawerny przy nabrzeżu należącej do Johna Hughsona, który był znany z handlu skradzionymi niewolnikom towarami i sprzedawania im alkoholu. Jego tawerna cieszyła się reputacją miejsca spotkań miejskich dewiantów. Caesar i jeden z jego wspólników w przestępstwie, niewolnik o imieniu Prince, zostali aresztowani. Kiedy nadszedł czas na zbadanie sprawy pożarów, Daniel Horsmanden, sędzia, który został wyznaczony do prowadzenia śledztwa i przewodniczenia procesom o kradzież, był chętny do odkrycia spisku i jego sprawców, dlatego połączył pożary z włamaniem.
Pojęcie spisku narastało. Tymczasem za oceanem, Anglia była w stanie wojny z Hiszpanią przez poprzednie dwa lata, wzbudzając strach przed hiszpańskim atakiem na Nowy Jork i ogólne nastroje antykatolickie. Powodem powszechnych podejrzeń była grupa czarnych Hiszpanów, którzy byli wolnymi obywatelami Hiszpanii, dopóki nie zostali schwytani przez Brytyjczyków na Karaibach i sprzedani w niewolę, gdy dotarli na Manhattan w 1740 roku. Żywiąc urazę, Hiszpanie nadal deklarowali, że są wolni, a kiedy zostali schwytani, powinni stać się „jeńcami wojennymi”, a nie niewolnikami. Tak więc rzymscy katolicy, niewolnicy urodzeni w Afryce i czarni urodzeni w Hiszpanii byli podejrzani.
Ława przysięgłych została powołana 21 kwietnia, a Mary Burton, młoda najemna służąca w tawernie Hughsona, została sprowadzona, aby zeznawać przed ławą przysięgłych. Pod przymusem Burton zeznała, że trzej niewolnicy – Cezar, Książę i Cuffee – wraz z kontyngentem ubogich białych osadników uknuli spisek mający na celu spalenie fortu i miasta oraz zabicie jego mieszkańców. Burton wplątał w to również białą prostytutkę Peggy Kerry, która miała powiązania z Cezarem. Kerry została następnie zmuszona do złożenia zeznań i wplątała w spisek wielu czarnych, a na podstawie jej zeznań wymienieni zostali zatrzymani w areszcie. Ci zatrzymani w areszcie zostali również zmuszeni do złożenia zeznań i wymienienia nazwisk, co uczynili.
W maju Cezar i Książę zostali oskarżeni nie o spisek, ale o włamanie i zostali powieszeni. Kerry (która była w ciąży z dzieckiem Cezara), Hughson i jego żona zostali aresztowani jako następni i zostali publicznie straceni w czerwcu. Ciało Hughsona (a być może także jego żony i Kerry’ego) pozostawiono powieszone, aby wszyscy mogli je obserwować. Wciąż zdesperowany, aby odkryć spisek, Horsmanden oferował nagrody (o różnej wysokości, w zależności od koloru skóry i statusu informatora) dla każdego, kto dostarczy dowody spisku. W ciągu trzymiesięcznego śledztwa aresztowano około 150 osób, które „przyznały się” lub złożyły zeznania. Burton kontynuowała swoje oskarżenia przez całe lato, ostatecznie oskarżając ponad 20 białych ludzi, w tym nauczyciela łaciny Johna Ury’ego, który został oskarżony o wykorzystywanie swojej wiary katolickiej do wpływania na rebelię. Pod koniec lata histeria wygasła, a oskarżenia ustały.
W wyniku plotek, fałszywych zeznań i wskazywania palcem, około 30 czarnych i 4 białych (Hughsonowie, Kerry i Ury) zostało straconych, a około 80 innych osób, głównie czarnych, ale niektórych białych, zostało wygnanych. Dziennik napisany przez Horsmandena w 1744 roku służył jako ważne źródło pierwotne na temat przebiegu spisku z 1741 roku, ujawniając ważne szczegóły i oferując cenny wgląd w kontekst, w którym odbywały się procesy. W XXI wieku historycy zajmujący się tym wydarzeniem byli ostrożni co do dokładności faktograficznej Horsmandena, jako że jego książka została prawdopodobnie opublikowana jako usprawiedliwienie jego działań, i pozostali agnostykami co do prawdziwości spisku niewolników.