W 1982 roku, moja rodzina wpakowała się do naszego Forda kombi i udała się do lokalnego kina, aby zobaczyć Poltergeista. Miałem wtedy dziesięć lat, byłem najmłodszym z czwórki dzieci. Dziesięć lat to wiek, w którym zaczynasz się bać rzeczy na głębszym, bardziej mózgowym poziomie. Ale film był oznaczony jako PG, więc poszliśmy z nim.
Dziś, ten film z łatwością uzasadniłby silniejszą ocenę PG-13. Ale w 1982 roku nie było PG-13. Było albo G, PG albo R. Więc Motion Picture Association wybrało środek. Pamiętajmy o tym, ponieważ oglądamy ten film oczami dziesięciolatka.
The Clown Doll Cometh
Ten film daje widzom całą masę strachów. Pojawiają się w nim piekielne istoty, mroczne królestwa, które „pochłaniają” dzieci, trupy kołyszące się jak korki w niedokończonym basenie oraz ożywające drzewa. Rodzicielskie wskazówki, w rzeczy samej!
Ale był jeden szczególny strach w Poltergeiście, który wypaczył moją dziesięcioletnią wrażliwość. To była lalka klauna.
Znacie tę scenę, prawda? Mały Robbie Freeling (który był blisko mojego wieku, w tamtym czasie) leży w swoim łóżku, rzucając się i obracając. Ma bezsenność. I kto może go winić? Do czasu, gdy ta scena się pojawia, rodzina Freelingów przeżyła już piekielną serię ataków sił z innego świata. Bezsenność wydaje się pasować.
Niesławny klaun z Poltergeista
Robbie wkrótce zdaje sobie sprawę ze źródła swojego niepokoju. Jest nim klaun. Jego pozornie niewinna lalka klauna siedzi u stóp jego łóżka, wpatrując się w niego namalowanymi oczami. Robbie próbuje rzucić koszulę na głowę lalki, ale zsuwa się z brzękiem dzwoneczków.
Chwilę później, po tym jak osiedla się z powrotem do łóżka, słyszy miękkie uderzenie, jakby coś spadło na podłogę. I jeśli słuchać uważnie w tej scenie, można usłyszeć miękkie tykanie dzwonka. Resztę już znacie. A jeśli nie, nie będę ci jej psuł. (Obejrzyj film!) Wystarczy powiedzieć, że ten klaun nie jest najlepszym przyjacielem chłopca.
Kiedy film się skończył, klan Cornett piled z powrotem do spożywczego grabber i udał się do domu. Ale ja miałem problem. Tej nocy nie mogłem zasnąć. W mojej sypialni, wysoko na półce zamontowanej na ścianie, była lalka Howdy Doody.
Howdy był rudowłosym „manekinem” z piegowatymi policzkami cheruba, jasnoniebieskimi oczami i dopasowaną niebieską bandaną. Można było pociągnąć za sznurek z tyłu jego czaszki, aby jego usta się poruszały. Po prostu głupia, mała lalka. Ale tej nocy był potworem. Jego dołeczkowy uśmieszek mnie nie oszukał. Znałem jego zamiary. Czekał, z nieludzką cierpliwością, aż zasnę, a potem przystępował do ataku.
Moja matka musiała usunąć Howdy’ego z mojego pokoju, przenosząc go do szuflady lub szafki w innym miejscu w domu. Ale i tak nie mogłem spać. Klaun z Poltergeista siedział w mojej głowie.
Uważaj na fałszywą twarz
Ta anegdota mówi wiele o klaunach i o tym, jak je postrzegamy. Spielberg i spółka nie bez powodu wpisali lalkę klauna do tego filmu. Wiedzieli, że będzie to bardziej przerażająca scena i straszniejszy film.
Ale dlaczego? Co takiego jest w klaunach, że wywołują u tak wielu z nas heebie-jeebies?
Klauny zaludniają fikcję horroru od dziesięcioleci. Ich początków można doszukiwać się w XIX-wiecznej operze, w dziełach takich jak Pagliacci. I choć różnią się między sobą, mają też coś wspólnego. Ich twarze. Klauni noszą namalowaną maskę, fasadę, która ukrywa ich prawdziwe emocje. Jak się okazuje, nasze mózgi naprawdę nie lubią tych stałych, namalowanych wyrazów twarzy.
Na stronie Geisinger.org psychiatra Robert Gerstman wyjaśnił to w ten sposób:
„Ponieważ klauni malują uśmiechy i zmarszczki, nie można odczytać ich emocji ani wiedzieć, o czym myślą. Jeśli klaun ma namalowany uśmiech, ale nie działa lub brzmi szczęśliwy, twój mózg dostaje mieszane sygnały. To przerywa wzorzec, do którego przyzwyczaił się twój mózg, przez co stajesz się niespokojny.”
Jerry Bubrick, psycholog w Child Mind Institute, zgadza się z tym: „Kiedy odbierasz nam zdolność odczytywania czyjejś ekspresji, jest to niepokojące, ponieważ nie wiemy, co dana osoba czuje.”
W badaniu przeprowadzonym przez Uniwersytet w Sheffield stwierdzono, „że klauni są powszechnie nielubiani przez dzieci. Niektóre z nich uznały je za przerażające i niepoznawalne.”
Więc tak, coś w tym jest.
Pennywise Billa Skarsgarda
W horrorach, nieruchome wyrazy klaunów i lalek świadczą o ich ukrytych motywach. Pennywise z To. Lalka z Poltergeista. Chucky z Child’s Play. Te i inne przykłady pokazują, że klauni i lalki mogą sprawić, że wzdrygamy się równie łatwo, jak się śmiejemy.
Nie jestem już dzieckiem. Mam czterdzieści sześć lat i własną nastoletnią córkę. Ale niektóre rzeczy nigdy się nie zmieniają. Niektóre rzeczy są niezmienne. Moja córka oglądała „Egzorcystę”, jakby to było nic takiego. Ale wyszła z salonu w momencie, gdy Pennywise Billa Skarsgarda pojawił się w kanale burzowym. Dlaczego? Bo przerażający klaun jest dla niej o wiele straszniejszy niż opętanie przez demona. I nie jest w tym osamotniona.
Mamy tu dziwny, ale prawdziwy fakt, który pomoże nam to zrozumieć. Seryjny morderca John Wayne Gacy występował w szpitalach dziecięcych i organizacjach charytatywnych jako „Patches the Clown”. To są jego kostiumy na zdjęciu poniżej, wystawione w Narodowym Muzeum Zbrodni.
Kostiumy Johna Wayne’a Gacy’ego. Narodowe Muzeum Zbrodni. Photo by Becker1999 (Flickr)
Co takiego było w klaunach, że przemawiało do człowieka takiego jak Gacy, człowieka o morderczych zamiarach? Zgaduję, że podobało mu się to, jak makijaż ukrywał jego prawdziwe oblicze. Mógł malować uśmiech, a pod nim szyderstwo, i kto by o tym wiedział?
Klauni pokazują nam jedną stronę, jednocześnie ukrywając inną. I z tego powodu zawsze będą przerażające.
Brandon Cornett jest wieloletnim pisarzem, którego opowiadania ukazywały się w Mississippi Review i innych czasopismach. Jego pierwsza powieść, Purgatory, thriller oparty na horrorze, jest już dostępna przez Amazon. Jego następna powieść, Olive Undead, ukaże się na Wattpadzie latem 2020 roku. Brandon bloguje również o gatunku horroru tutaj. Scena z klaunem z Poltergeista zajmuje #8 miejsce na jego liście najstraszniejszych scen horrorów z udziałem dzieci.