John, z Audio Origami, wykonał kilka tub dla klienta. Na Vinyl Engine jest interesujący i długi wątek opisujący ten proces (i ilustrujący jak zagmatwana jest dla niektórych ludzi teoria konstrukcji ramion). To właśnie ten wątek, zwrócony na mnie przez przyjaciela, ostatecznie doprowadził do powstania tego bloga.
W ostatnim czasie wykonałem kilka niestandardowych tub ramion, wykorzystując inne konfiguracje. Obejmowały one wariant w kształcie litery S (powyżej) przy użyciu oryginalnego headshella, oraz wariant prosty przy użyciu nowego headshella z innym kątem przesunięcia (poniżej).
Opcja prosta obejmuje nowy kąt headshella, co oznacza, że ruch pionowy nie obraca się już na tej samej osi co przesunięcie liniowe. Innymi słowy headhell pokonuje niewielki łuk w górę. Jest to jednak minimalne w porównaniu z SME 3012 lub jakimkolwiek innym ramieniem, w którym pionowe łożyska są ustawione pod kątem prostym do rurki ramienia. Nie, żeby to był wielki problem, chyba że ma się upodobanie do grania ekstremalnie wypaczonych płyt…
.