Pielęgniarstwo przeszło długą drogę od momentu powstania NHS. Adrian O’Dowd przygląda się, jak to było kiedyś
NHS jest z pewnością jednym z wybitnych osiągnięć w historii Wielkiej Brytanii w XX wieku. Jej prosty cel – zapewnienie bezpłatnej opieki zdrowotnej wszystkim, bogatym i biednym – był równie ambitny w 1948 roku, jak i dziś, 60 lat później, ale mimo to przetrwała.
Potrzeba stworzenia narodowej służby zdrowia w Wielkiej Brytanii narastała od dawna, ale II wojna światowa przyspieszyła ten proces. To może być trudne pojęcie dla ludzi, aby uchwycić początkowo, ale kraj był ready.
Pierwszy krok przyszedł z Raportu Beveridge’a z 1942 roku, który zaleca kompleksowy system opieki społecznej państwa finansowane przez National Insurance. Dwa lata później Ministerstwo Zdrowia rozwinęło te ideały w białej księdze, a w 1946 roku ówczesny minister zdrowia Aneurin Bevan wprowadził ustawę do Izby Gmin. Ustawa o NHS stała się obowiązującym prawem w Anglii i Walii, a jej szkocki odpowiednik wkrótce potem.
NHS rozpoczął działalność 5 lipca 1948 r., łącząc po raz pierwszy w jedną organizację usługi lekarzy rodzinnych (lekarzy, farmaceutów, optyków i dentystów), usługi szpitalne i usługi środowiskowe.
Pierwsza dekada była skutecznie okresem wylegiwania się w łóżku, ponieważ pielęgniarki i ich koledzy z NHS znaleźli swoje miejsce w odważnym, nowym świecie po ogromnych wstrząsach związanych z wojną światową. To był bardzo inny czas niż teraz i pielęgniarki miały do czynienia z problemami specyficznymi dla tego okresu, takich jak wielki smog w Londynie, który spowodował około 4000 zgonów w grudniu 1951 roku i doprowadził do ustawodawstwa w sprawie zanieczyszczenia dymem.
NHS dokonywało kluczowych odkryć, które przez lata wpływały na opiekę zdrowotną i politykę – na przykład pierwszy związek między paleniem a rakiem płuc został odkryty w 1950 r. w raporcie opublikowanym w British Medical Journal, a antybiotyki naprawdę startowały jako skuteczna broń przeciwko chorobom.
Niezależnie od tych zmian i odkryć, niektóre już bardzo silne tradycje trzymały się mocno, takie jak wszechwładna rola matrony i prawie równie silne siostry oddziałowe. Matrona z lat 50. była odpowiedzialna za wszystkie aspekty opieki nad pacjentem, catering, pralnię i sprzątanie, a także domy dla personelu i szkoły szkoleniowe dla pielęgniarek. Nawet starsi lekarze nie odważyliby się wejść na oddział bez uprzedniego uzyskania zgody matrony lub siostry.
Matrona miała ścisłą kontrolę nad pielęgniarkami, jak mówi Peter Ardern, historyk pielęgniarstwa: „W latach 50-tych, pielęgniarstwo było nadal tradycyjne w zakresie szkolenia i dyscypliny. Nadal miałeś Florence Nightingale wartości wtedy i matrona i siostra miała prawdziwy autorytet.
’Matrona wtedy był tak potężny jak starszych lekarzy. Miała wpływ i autorytet.”
Pielęgniarki mieszkające w domach pielęgniarek musiały być posłuszne matronie także w życiu prywatnym, przyjmując instrukcje dotyczące tego, jak późno mogą przebywać poza domem, jak elegancko są ubrane i czy nadają się do każdego młodego mężczyzny, którego chciały poślubić – chociaż wyjście za mąż oznaczało porzucenie pracy.
Szkolenie pielęgniarek odbywało się w szkołach pielęgniarskich, które były częścią szpitali, pod kontrolą matrony, a studenci pielęgniarstwa stanowili ważną część siły roboczej. Nurses Act 1949 wzmocnił rolę edukacyjną ówczesnego regulatora pielęgniarstwa General Nursing Council (GNC) i nowy program nauczania dla szkolenia ogólnego został zakończony i zatwierdzony w 1952 roku. Zubożały rynek pracy po wojnie oznaczał, że rząd szukał za granicą pomocy w zwiększeniu liczby pielęgniarek, a Wielka Brytania odnotowała duży napływ pielęgniarek z Karaibów.
Czego zatem pacjenci oczekiwali od pielęgniarek w latach 50-tych? Christine Hallett, historyk pielęgniarstwa i pracownik naukowy na Uniwersytecie w Manchesterze, mówi, że całkiem sporo tego, czego oczekują dzisiaj.
„Oczekiwania pacjentów są takie, że pielęgniarki będą zaangażowane w higienę, odżywianie i opiekę nad środowiskiem, psychologiczną i społeczną opiekę nad pacjentem – dość szeroka rola.
’Istnieje niepokój, że pielęgniarki nie są w stanie poświęcić swojego czasu, aby wypełnić wszystkie te role. Ale w tym samym czasie, pielęgniarki są bardzo szanowane za ich poziom wiedzy i kompetencji naukowych, które mają.
’Pan Ardern zgadza się, że opiekuńcza, praktyczna strona pielęgniarstwa została nieco poświęcona jako pielęgniarstwo stało się bardziej techniczne i przekazało wiele z podstawowych opiekuńczych części pracy do healthcare assistants.
’Stanowisko, które zniknęło, że byłoby superb teraz jest SEN ,’ mówi. 'Były to wyszkolone pielęgniarki, nie zbyt akademickie, ale które mogłyby zarządzać obszarem praktyki z siostrami nadzorującymi rzeczy.’
Trudno jest docenić, jak daleko pielęgniarstwo zaszło od pierwszej dekady NHS, kontynuuje.
’Stało się to bardzo techniczną rolą teraz w niektórych obszarach. Pielęgniarka z 50 lat temu byłaby teraz jak ryba w wodzie. Dzisiejsza pielęgniarka, przeniesiona do lat 50-tych, byłaby postrzegana niemal jak lekarz.’
Pomimo ogromnych zmian i postępów w NHS w ciągu pierwszych 60 lat jej istnienia, pan Ardern uważa, że oczekiwania pacjentów wobec pielęgniarek pozostały dość statyczne.
’Pielęgniarki są teraz cenione niemal tak samo, jak zawsze były’, mówi. W oddziałach ratunkowych zachodzą zmiany społeczne i pielęgniarki są bardziej atakowane, ale ogólnie rzecz biorąc, szacunek i wartość pielęgniarek zmieniły się w bardzo niewielkim stopniu. Pozycja zawodu utrzymała się.”
Jeśli chodzi o oczekiwania społeczeństwa wobec samej usługi, mówi, że ludzie mieli kontrastujące uczucia.
„Opinia publiczna spodziewała się czegoś wspaniałego, ale była również dość sceptyczna wobec tak wielkiego pomysłu. It was a huge undertaking.’
This notion is reiterated by Christine Hancock, former general secretary of the RCN and now European director for the Oxford Health Alliance: 'I guess the overwhelming thing from a patient/public point of view at the start of the NHS must have been the relief of the fear of having to pay for care. Kwestia braku konieczności płacenia musiała być przytłaczająca. We can’t really imagine it.’
Perhaps a little too ambitious, the original promise of free healthcare at the point of delivery was broken in 1951 when some charges were introduced for spectacles and dental treatment. Opłata za receptę jednego szylinga (5p) została wprowadzona rok później.
Niektóre sposoby, 1950s pielęgniarstwo wydaje się świat daleko, ale niektóre kwestie są tak prawdziwe dzisiaj, jak kiedykolwiek były. Jak stwierdził Dr G.E. Godber w artykule opublikowanym przez NT w 1950 roku: 'Jednym z głównych problemów w służbie narodowej jest utrzymanie zdrowej równowagi pomiędzy centralną kontrolą a zadowalającą decentralizacją odpowiedzialności.’
Natura pielęgniarstwa w początkach nhs
Poznanie pacjenta jako prawdziwej osoby było jedną z korzyści bycia pielęgniarką w latach 50-tych, mówi Mary Walker, w wieku 77 lat.
Pani Walker rozpoczęła szkolenie w roku powstania NHS i uzyskała kwalifikacje pielęgniarki w 1952 r., pracując w Barts Hospital w Londynie, gdzie później była siostrą oddziałową.
’Nie mogę powiedzieć, że nasze szkolenie było doskonałe’, mówi. 'Trzeba było się uczyć w miarę upływu czasu i przeważnie uczyło się na oddziale od doświadczonych seniorów.
’W dzisiejszych czasach pielęgniarstwo tak bardzo się zmieniło. Nasi pacjenci zostawali na długo i naprawdę się ich poznawało. Naszym największym przywilejem było branie pod uwagę całego pacjenta i jego komfortu.
’Obecnie jest kilka doskonałych pielęgniarek i stało się to bardzo wymagające. There are different needs now.’
Clinical skills of nurses then and now are different, she adds, which is appropriate given the different world in which today’s staff work.
Her work was more task-orientated: Jako młodsza studentka była odpowiedzialna za mierzenie temperatury, czyszczenie łóżek, gotowanie jajek dla pacjentów i czyszczenie szafek. Pani Walker uważa, że oczekiwania pacjentów wobec pielęgniarek również się zmieniły: „Panował wielki szacunek dla pielęgniarek, a pacjenci bardzo nas chronili, zwłaszcza jeśli miałyśmy problemy z przełożoną.”
Te silne przywódczynie były kluczem do pielęgniarstwa szpitalnego. Oprócz tego, że robiły wrażenie, zapamiętała je jako „wspaniałe postacie, wielkie posągowe damy, które dawały odczuć swoją obecność. Były przerażające, ale zawsze mogłyśmy się do nich zwrócić, jeśli miałyśmy kłopoty.”
.