- W niepewnych sytuacjach społecznych, mamy tendencję do bronienia się poprzez stawianie psychologicznego „muru”.
- Dla tych, którzy są bardzo ostrożni, ludzie, którzy się z nimi angażują, mogą czuć się jawnie „odrzuceni”.
- Kultywowanie zaufania jest ważniejsze niż kiedykolwiek w pokonywaniu murów wielu ludzi, aby budować z nimi relacje.
Co to jest mur? Nie, nie kolosalną fortyfikacją, która oddziela Siedem Królestw od wildlingów – czy też wielką przegrodą, którą prezydent Trump przewiduje wzdłuż południowej granicy – mam na myśli mur. Ten pozornie nieprzenikniony, który przywołujemy w mgnieniu oka, wchodząc w interakcje z innymi.
I rzeczywiście, w przeciwieństwie do swojego odpowiednika w serialu Gra o tron, ta wewnętrzna twierdza mogłaby – bez wątpienia – wytrzymać błękitne płomienie smoczego oddechu. Mimo wojowniczych prób jej zburzenia, niezłomnie góruje nad zamglonymi sylwetkami wielu podejrzanych postaci. Ale, ponownie, czym on jest? Skąd się wziął? Dlaczego wznosimy go na wyżyny tak wysokie, że żaden zabójca nie mógłby go przeskoczyć?
Aby pomóc nam lepiej zrozumieć tę wszechobecną strukturę psychologiczną, skontaktowaliśmy się z jedną z najlepszych nowojorskich trenerek związków, Susan Winter, która specjalizuje się w „wyższym myśleniu”. Jak się okazuje, istnieje dobry powód, dla którego wielu ludzi może mieć podniesioną gardę w niepewnych sytuacjach społecznych.
So what is it?
Photo credit: Raychan on Unsplash
„’The wall’ you speak of is the self-protective barrier the ego puts in place for our defense,” says Winter. „Nasz naturalny system obronny automatycznie włącza się przy każdym spotkaniu z kimś nowym. Oceniamy ich potencjalne zasługi lub szkody: 'Czy to jest ktoś, kogo chcę poznać? Jeśli tak, to jak daleko wpuszczę ich do mojego życia?”
Jeśli chodzi o strategie obronne, są tu pewne atuty. Na przykład, Winter wierzy, że ta fortyfikacja daje nam szansę mentalnej oceny przychodzących informacji, które otrzymujemy o nieznanej osobie. „Ściana daje nam czas na przeanalizowanie naszych przeczuć dotyczących ich słów, działań i zachowania” – mówi. „Jest to niezbędny krok do podjęcia przed skokiem głową w przyjaźń, sojusz biznesowy, lub romans.”
Jak te ściany przejawiają się w codziennych rozmowach różni – mogą być subtelne lub dość rozpoznawalne. Po tym wszystkim, nie ma dwóch ludzi są całkowicie podobne. Każdy z nas ma inne doświadczenia, nie wspominając o różnych interpretacjach tych doświadczeń – niektóre z nich zawierają traumy. „Jeśli dana osoba jest wyjątkowo ostrożna, będzie się bronić” – mówi Winter. „Każdy, kto wchodzi z nią w interakcję, będzie czuł dystans; od ostrego chłodu po jawne odrzucenie. Jeśli jest to subtelne, obserwator wyczuje osobę prywatną, która jest powściągliwa.”
Zimne ramię
Chociaż niektórym może się to wydawać oczywiste, ta strategia obronna wśród „wyjątkowo ostrożnych” osób jest często związana z bolesnymi doświadczeniami z przeszłości. Podobnie jak ściany w prawdziwym świecie, ta psychologiczna bariera istnieje po to, aby chronić. Chociaż istnieją zalety tej strategii obronnej – np. powstrzymywanie się od przekazywania wrażliwych informacji niewrażliwym osobom – istnieją również nieprzewidziane negatywne skutki. Zwłaszcza, jeśli ta taktyka obronna jest stale w grze.
„Negatywne strony ciągłegohavingone’s wallup jest to, że nikt nie może dostać się”, mówi Winter. „To, co jawi się jako 'dobra wiadomość’, która ma nas chronić, jest w rzeczywistości 'złą wiadomością’, która nas izoluje: Mur nie pozwala nikomu naprawdę zaprzyjaźnić się, wspierać, pomagać lub kochać nas.”
Niezdolność ludzi do dotarcia do naszych autentycznych jaźni – czyli tej części, której staramy się pilnie strzec – jest żrąca dla naszych codziennych połączeń z innymi, przyczyniając się do samotności, która jest obecnie na poziomie epidemii w USA.S. Utrudnia to również współczesne randki – na wypadek, gdybyś nie zauważył, żyjemy w czasach, w których nawet ci, którzy prezentują się jako osoby pewne siebie, są wewnętrznie dręczeni i nękani przez niską samoocenę.
„Mur jest szczególnie widoczny, gdy chodzi o randki i romanse”, mówi Winter, opisując niezwykłą taktykę „ostrożnych” jednostek, gdy czują się na krawędzi bycia zdemaskowanym. „Ten poziom zaangażowania tworzy naturalną podatność na zranienie, która powoduje, że niektóre osoby pozują jak ktoś, kim nie są, odrzucają bezpośrednie pytania lub unikają wszelkich prób połączenia.”
Podejmij ryzyko, ale użyj swojego przeczucia.
Photo credit: Toa Heftiba on Unsplash
Co zatem należy zrobić? Czy cokolwiek da się zrobić? Czy mamy nie wierzyć wszystkim? Czy mamy bezgranicznie ufać? Jak w wielu sprawach, prawdopodobnie najlepsze jest podejście „złotego środka”, pomiędzy obiema skrajnościami. To znaczy, tak jak sprawdzamy się przed zbyt szybkim opuszczeniem gardy z ludźmi, których nie znamy – których wzorców jeszcze nie zrozumieliśmy – tak samo ważne jest sprawdzenie siebie, gdy zdamy sobie sprawę, że nie dajemy innym odpowiedniej szansy.
„Pytanie dotyczy zaufania”, mówi Winter, o rozwijaniu znaczących związków. „Czy ta osoba nas skrzywdzi? Czy możemy powierzyć tej osobie informacje o nas? Jeśli zna pewne fakty lub uczucia, którymi się dzielimy, czy użyje tych informacji, aby nas skrzywdzić, czy aby nam pomóc? . . . Dopóki nie wiemy ostatecznie, że dana osoba jest przyjacielem, a nie wrogiem, będziemy trzymać mur w górze.”
Ważne jest również, aby mieć na uwadze fakt, że nie każdy chce nas celowo skrzywdzić – Thupten Jinpa, główny angielski tłumacz Dalajlamy, twierdzi nawet, że życzliwość jest podstawową ludzką cechą. Tak, nawet wśród nieustannie wojującej, chamsko-twarzowej ludzkości. W istocie przestalibyśmy istnieć jako gatunek eusocjalny, gdybyśmy w nieskończonych momentach naszej ewolucji nie troszczyli się o siebie nawzajem. Na dodatek, nawet w obliczu ataków ze strony innych, jesteśmy zdolni do niezwykłych stopni odporności.
Wszystko to powiedziane, tak, bądźcie świadomi, kiedy wasze mury są w górze, ale również bądźcie czujni, aby ocenić, kiedy migotliwe bramy mogą zostać otwarte. Jest to ryzyko – wiele rzeczy nim jest – ale jest to ryzyko warte podjęcia. Od tego zależy nasze trwanie.
The Science of Compassion: Kindness Is a Fundamental Human Trait
The Science of Compassion: Kindness Is a Fundamental Human Trait.