Wiedziałem, że muszę wsiąść na co najmniej jeden rower wahadłowy podczas mojego pobytu na Outerbike, a po przejechaniu Mag 7 (a dokładniej Mag 3-ish) w zeszłym roku, wiedziałem, że będzie to zjazd z mnóstwem dropów, skoków i gnarów – idealny do przetestowania roweru enduro. Pozostawało tylko pytanie, jaki rower wybrać na moją epicką przejażdżkę? Po obejrzeniu nowego Diamondback Mission Pro 27.5 dzień wcześniej, wiedziałem, że ten rower będzie w stanie poradzić sobie ze wszystkim, co Mag 7 może na niego rzucić!
Miałem przyjemność jeździć na najwyższej klasy modelu Pro nowego Mission 27.5. Podczas gdy wszystkie obecne wersje Mission są dostępne tylko z aluminiową ramą, Pro waży przyzwoite 30 funtów, czyli mniej niż wiele rowerów w tej kategorii z ramami w pełni karbonowymi. Zestaw Pro składa się z widelca Fox 34, tylnego amortyzatora Fox Float X CTD, korb Race Face, SRAM X01 1×11 dla reszty napędu, hamulców Shimano XT, sztycy RockShox Reverb Stealth dropper, kół Easton Haven i opon Schwalbe Hans Dampf. Kompletny Mission 27.5 z zestawem Pro kosztuje $6,500 MSRP, a ceny pozostałych zestawów spadają od tej ceny.
Posiadając 160mm skoku z przodu i z tyłu, nowy Mission jest większy i potężniejszy niż kiedykolwiek! W tym modelu zastosowano przeprojektowaną wersję zawieszenia Knucklebox Diamondback, zwaną Knucklebox Migration. Diamondback szczegółowo opisuje zalety swojej konstrukcji zawieszenia:
„Knucklebox, czyli korba dzwonowa, jest rdzeniem naszej czterotaktowej platformy zawieszenia z pojedynczym przegubem. Optymalnie rozmieszczone sworznie równają się niskiemu współczynnikowi dźwigni, a w rezultacie doskonałej wydajności pedałowania i zgodności z małymi wybojami. Pozwala to również amortyzatorowi pracować bardziej efektywnie, zmniejsza ruch wywołany pedałowaniem i zmniejsza ogólne obciążenie systemu, co prowadzi do poprawy żywotności amortyzatora i łożysk.
Umieszczenie Knucklebox nisko w ramie sprawia, że największa masa roweru znajduje się bliżej dolnego wspornika, co obniża środek ciężkości roweru i pozwala mu lepiej prowadzić się i pokonywać zakręty.
Obrotowość jest istotnym aspektem każdego systemu zawieszenia. Współczynnik koła jest efektywna stopa sprężyny, gdy mierzone na kole. Zaletą naszego czterotaktowego zawieszenia jest zwiększona kontrola nad prędkością koła. Uzyskanie krzywych charakterystyki sprężyny w amortyzatorach Fox jest niezbędne do określenia charakterystyki koła. Dzięki ścisłej współpracy z Foxem, jesteśmy w stanie zoptymalizować prędkość koła tak, aby była liniowa do lekko progresywnej. Dzięki temu uzyskujemy doskonałą zgodność z małymi wybojami, większy odczuwalny skok i doskonałą ochronę przed wybiciem dołem. .”
Wyjeżdżając na szlak, od razu zauważyłem, że Mission jest agresywnym rowerem all-mountain/enduro. Ze wszystkich rowerów, które testowałem w tym roku na targach Outerbike, Mission sprawiał wrażenie najbardziej agresywnego z całej grupy. To prawdziwy pogromca girland, który nie zawaha się przed niczym, aby przedrzeć się przez każdy rodzaj grząskiego terenu lub pokonać ogromne dropy i skocznie. Ten rower jest w stanie pokonać o wiele większy teren niż ja kiedykolwiek, ale nawet z moimi skromnymi umiejętnościami byłem w stanie z łatwością zjechać z gzymsów Moab do skośnych lądowań.
Przypuszczam, że był nawet jeden gzyms, do którego podjechałem powoli, myśląc, że to będzie rock roll. Zamiast tego okazało się, że jest to strome zejście! Skoczyłem/spadłem z gzymsu, aby uniknąć endoing, i spadłem około 4-5 stóp prosto na płasko, bez żadnej imitacji przejścia na dole. Ale ledwo poczułem uderzenie przez Mission! Usłyszałem wielkie „whump”, gdy upadłem na ziemię i patrząc na moje o-ringi w zawieszeniu, przejechałem przez cały skok, ale Mission zniósł ten okropnie wykonany upadek, podniósł się i jechał dalej, jakby nic się nie stało. Na gorszym rowerze ten błąd w wyborze linii mógł mieć katastrofalne skutki. W Mission… cóż, gdybym nie pisał recenzji tego roweru, nie warto by było o tym wspominać, ponieważ było to tak nierówne.
Jedną z rzeczy, którą Mission nie jest, jest wspinaczka. Kąt główki ramy 66,5 stopnia zapewnia wszystkie wspomniane wyżej możliwości shreddingu, ale ten rower po prostu nie jest przeznaczony do wspinaczki. Jasne, można łatwo zablokować zawieszenie CTD, ale to nadal nie zmienia geometrii i mocnej budowy tego roweru. Nie sądzę jednak, aby ograniczenia związane ze wspinaczką były wielkim problemem: to agresywna maszyna do rozdrabniania, która została zaprojektowana, aby jeździć głupio-szybko, głupio-dużo i przeprowadzić rowerzystę przez te sytuacje bez szwanku. Jeśli szukasz roweru, który zrobi wszystko, poszukaj gdzie indziej… może Sortie będzie bardziej w twoim guście? Ale jeśli chcesz pokonywać trudny teren i duże skoki z dużą prędkością, podczas gdy być może osiągasz ten teren o własnych siłach, nowy Mission 27.5 jest sprzętem dla ciebie.
Jeśli chcesz zobaczyć powyższe ujęcia w ruchu, sprawdź te krótkie klipy z Diamondback Mission:
.