Recenzja filmu Warsztat – kolejny klasowy akt

Laurent Cantet w filmie Klasa, nagrodzonym Złotą Palmą w Cannes, wziął pod lupę paryską dzielnicę robotniczą za pomocą narzędzia, jakim jest edukacja. W jego najnowszym filmie, Warsztat, zastosowano to samo podejście: znerwicowani nastolatkowie przedzierają się przez letnie zajęcia z kreatywnego pisania z odnoszącym sukcesy powieściopisarzem. W trakcie zajęć uczą się o sobie i swoim mieście, La Ciotat, dawnym porcie przemysłowym na południu Francji. Ale dla jednego z chłopców, Antoine’a (Matthieu Lucci), outsidera o irytującym, bojowym sposobie bycia, który drażni jego kolegów, proces ten prowadzi go dalej na drogę gwałtownego, skrajnie prawicowego ekstremizmu, z którym już flirtuje. Film sprawdza się najlepiej, gdy udaje mu się uchwycić przepływ idei i dyskusję – kamera w stylu dokumentalnym krąży wokół stołu, podążając za odbijającą się od niego rozmową. Trzeci akt, który potyka się na terytorium gatunku, traci chwilowo ostrość, ale zostaje odkupiony przez scenę, która celebruje moc słów ponad wszystko inne.

{{/ticker}}

{{heading}}

{{#paragraphs}}

{{.}}

{{/paragraphs}}{{highlightedText}}

• Share on Facebook

.

• Share on Twitter
• Share via Email
• Share on LinkedIn
• Share on Pinterest
• Share on WhatsApp
• Share on Messenger

.