Recenzja wkładów Select Elite Live: Purity, Potency & Flavor

Pióra Vape są na szczycie listy dla wygody i dyskrecji, ale często rozczarowują z wielu innych powodów: dziwne wypełniacze, nadmierne sztuczne aromaty, mierny smak i brak potencji, aby wymienić tylko kilka. A po wybuchu choroby vapingowej w 2019 roku konsumenci są mądrzy, aby zachować ostrożność w odniesieniu do tego, co wdychają.

Jednym z najlepszych sposobów na zapewnienie bezpiecznego i przyjemnego doświadczenia vapingowego jest trzymanie się zaufanej, sprawdzonej marki – takiej, która jest przejrzysta i testuje piekło ze wszystkiego, co sprzedają. Select z Oregonu robi to wszystko, produkując jednocześnie olejek z konopi o doskonałym smaku i wysokiej skuteczności.

Select określa swoje nowe oleje Elite Live jako „łatwe w użyciu oleje, dające uczucie kwiatu” i spełnia tę obietnicę. Zbyt często producenci koncentratów i jadalnych produktów próbują zamaskować smak i zapach marihuany w swoich produktach, co jest nie tylko nieefektywne, ale również pogarsza smak (podpowiedź: przesadnie aromatyzowane długopisy vape, które pachną jak Pine-Sol i Febreze).

Oleje Select faktycznie smakują jak marihuana, co jest odświeżające. Najnowszym trendem jest łączenie smaku i zapachu marihuany w mieszance, a w tych preparatach elementy sosnowe, cytrusowe lub pieprzowe są obecne bez obezwładniania zielonego smaku. Rezultatem jest świeża, naturalnie smakująca para bez żadnych chemicznych podtekstów.

Inną cechą wyróżniającą wkłady olejowe Select jest element grzewczy. Select zyskał sławę dzięki innowacyjnemu projektowi wkładów z ceramicznym rdzeniem i knotem z bawełny organicznej. Nie tylko można poczuć różnicę w oparach, ale fani twierdzą, że jest to bezpieczniejszy wybór niż typowe elementy grzewcze, takie jak metal czy stal.

Wybrane olejki są nasączone świeżo zebranymi terpenami, a nie utwardzoną materią roślinną, co wyjaśnia „żywą” część wózków Elite Live. Terpeny to naturalnie występujące związki, które nadają roślinom ich charakterystyczny zapach. Wiele terpenów ma swoją własną wartość terapeutyczną: Pinen jest uważany za przeciwzapalny; wykazano, że linalol i limonen mają właściwości relaksujące; inne, takie jak kariofilen i cineol, wykazują właściwości neuroprotekcyjne. Obecnie uważa się, że terpeny w znacznym stopniu przyczyniają się do charakterystyki i jakości haju konopi.

Próbowałem czterech różnych olejków Select Elite Live: Gelato, Lemon Tree, Mandarin Cookies i Forbidden Fruit. Dla mnie różna zawartość terpenów w tych ekstraktach nadała każdemu z olejków bardzo wyraźny smak i efekt.

1. Gelato

Pochodzący z odmiany indica, ten olejek zrobił to, co indicas mają zrobić – zrelaksował cię jak diabli. Był jak ważony koc dla mojego mózgu, który pozostawił mnie super zrelaksowanego i uziemionego (na szczęście wypróbowałem go wieczorem). Smak był gładki, ziemisty i pieprzny. Efekty były idealne dla głębokiego uspokojenia ciała, samotnej kontemplacji i wyciszenia na noc. Nie polecałabym tego olejku w sytuacjach towarzyskich, ponieważ nie czułam się zbyt rozmowna (nie mogłam też śledzić niczego skomplikowanego: próbowałam oglądać „Last Week Tonight” i nie mogłam nadążyć za argumentami Johna Olivera, ale przełączyłam się na „The Golden Girls” i od razu byłam na poziomie). Więc nie bierz MCATs lub iść na pierwszą randkę podczas korzystania z tego oleju. Ale jeśli cierpisz na bezsenność lub nocny niepokój, to jest to ten, który bym poleciła.

2. drzewo cytrynowe

Dobry do stosowania w ciągu dnia, ten hybrydowy olejek sativy jest zarówno lekko energetyzujący, jak i oczyszczający głowę, o świeżym, czystym smaku i aromacie cytryny i sosny. Oferuje bardziej łagodne doznania niż pozostałe trzy odmiany. W rzeczywistości jest to idealny olejek na początek dla osób, które dopiero zaczynają przygodę z konopiami lub po prostu chcą się lekko naćpać.

Ale bardziej zapaleni konsumenci konopi również lubią czasem łagodniejszy haj – nie zawsze potrzebujesz ekwiwalentu konopi w postaci czterech shotów espresso. Czasami chcesz po prostu napić się herbaty ziołowej, aby się rozbudzić, być bardziej obecnym i stworzyć spokojny, zrównoważony nastrój. To jest to, co Lemon Tree zrobił dla mnie. Polecam ten olejek do sprzątania, organizowania, praktykowania jogi lub wykonywania czynności na świeżym powietrzu – szczególnie tych, w których potrzebna jest zdolność koncentracji.

3. Mandarynkowe Ciasteczka

Ta hybrydowa formuła miała cytrusowy zapach i smak Drzewa Cytrynowego, ale znacznie silniejszy, bardziej ziemisty smak wraz z nutą słodyczy. Być może to siła sugestii płynąca z nazwy, ale Mandarin Cookies sprawiał wrażenie olejku deserowego – idealnego na wakacje lub po wystawnym brunchu. Wypróbowałam Mandarin Cookies podczas pobytu na plaży, a kąpiel w oceanie nigdy nie była lepszym uczuciem. Zmagałam się również z silnym bólem zatok, który ten olejek znacznie zmniejszył. Byłam na haju, ale całkowicie czujna, pełna optymizmu i zdolna do prowadzenia rozmowy. Nie zawsze łatwo jest znaleźć dobry nastrój w 2020 roku, ale ten olejek pomógł mi się tam dostać.

4. Forbidden Fruit

Hybryda indica, ta formuła jest naprawdę jednym z najsmaczniejszych, pełnych smaku ekstraktów, jakie kiedykolwiek próbowałem, z owocowymi nutami cytrusów, jagód i pikantnej sosny. (Jeśli kiedykolwiek próbowałeś chili mango, to jest to podobnie pyszne połączenie słodkiego i pikantnego). Zapewniło mi to senny, magiczny haj, plus ulgę w dokuczliwym bólu dysku w szyi. Uczucie, którego dostarczył było podnoszące na duchu, zmysłowe i euforyczne. Chciałabym tylko wiedzieć więcej o specyficznej kombinacji terpenów w tym produkcie, który już nazwałam „radosnym olejkiem.”

Po zażyciu wzięłam udział w (zdystansowanej) lekcji tańca i każda pojedyncza piosenka brzmiała jak złoto. Do tego pękałam od nowych pomysłów na kreatywny projekt. Polecam zarówno do spotkań towarzyskich, jak i do spędzania czasu w samotności, a także do burzy mózgów, kreatywności, tworzenia sztuki i ruchu. W przyszłości, Forbidden Fruit będzie podstawą mojej szafki z marihuaną.

Wszystkie cztery olejki, których próbki zostały tutaj pobrane, są bogate w THC (między 78 a 82 procent THC) z tylko śladowymi ilościami CBD. Jeśli uwielbiasz THC, tak jak ja, to jest to ogromny plus. Konsumenci z mniejszą tolerancją mogą chcieć zacząć od niewielkiego naciągu i pamiętać, że „koncentrat” oznacza, że efekty działania rośliny są skoncentrowane.

Powiedz nam, czy próbowałeś już żywej żywicy w kartridżu?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.