Reddit – TryingForABaby – Zaskakujący BFP w 17 DPO po ponad roku prób!

Po pierwsze, to jest konto do wyrzucenia, ale jestem regularna na tym subreddicie od ponad 8 miesięcy. Moja siostra i kilku znajomych zna moją nazwę użytkownika i naprawdę chcę to przemilczeć, dopóki nie będę na 90% pewien, że nie będę MC. Ostrzegam wszystkich: to będzie prawdopodobnie długi post! Pierwsza część to omówienie tego, przez co przeszliśmy, aby to się stało.

My DH i ja (oboje 28 yo) nie używaliśmy żadnych środków antykoncepcyjnych od ponad 3 lat. Krótka historia, to wzięło ponad 2 yrs dla mojego ciała by dostać się z powrotem do „normalnego” post biorącego pigułkę dla 10 yrs. W sierpniu, dostałem ciążę, ale ja MC w 6 tygodniach. Od tego czasu codziennie rano religijnie mierzyłam temperaturę, używałam opków od CD10 do CD20 i monitorowałam moje CM w nadziei, że to nam pomoże. Nasz lekarz zalecił nam wykonanie analizy nasienia: ok! Otrzymaliśmy wynik w zeszłym tygodniu i wszystko było w porządku, z wyjątkiem morfologii plemników. Normalnie, ponad 50% jest uważane za dobre. Mój DH miał tylko 25%, co nie jest alarmujące, biorąc pod uwagę, że może to być spowodowane gorącymi kąpielami, obcisłymi dżinsami, używaniem laptopa na kolanach itp, więc zaleciła nam zrobienie kolejnej. Więc w ten wtorek, on musi przynieść „próbkę” i w czwartek, mam spotkanie z obgyn.

Szybko naprzód do dzisiaj: Spodziewałam się mojego okresu 2 dni temu (dzień 33), ale mój cykl zwykle zaczyna się między 29-34 dniami (i zwykle zaczynam plamienie w dniu 27) i miałam skurcze i plamienie, więc pomyślałam: „AF nadchodzi!”. Wczoraj wieczorem, nadal trochę plamienia, ale zwykle moje plamienie staje się najgorsze, ale tym razem: prawie nic.

Dziś rano (CD33 – 17DPO), obudziłam się o 4 rano, żeby się wysikać i mam szalejącą migrenę, więc wzięłam coś na ból, przekonana, że to nie problem, ponieważ testowałam 13 DPO (CD29) i był negatywny. O 6 rano obudziłam się, żeby się wysikać, znowu. Częste oddawanie moczu było moim pierwszym objawem, kiedy zaszłam w ciążę w sierpniu, więc zdecydowałam się na Wondfo. Odczekałam 2 minuty: żadnej kreski! Ok, to do bani, że nie jestem w ciąży, ale trochę mi ulżyło, bo wzięłam leki na migrenę. Kiedy obudziłam się później, sprawdziłam i zauważyłam drugą kreskę. Oh.wait. to może być parowanie. Poszłam więc do poas (znowu!) i odczekałam zalecane przez Wondfo 5 min. Okazało się, że pojawiła się druga linia!

Czy jestem szczęśliwy? Oczywiście!!! Ale jestem super ostrożna, biorąc pod uwagę, że brałam leki na migrenę i miałam plamienia z przerwami. Więc jestem właściwie pełna nadziei, ale gotowa na najgorsze *co jest typowe dla kogoś, kto miał MC.

Aby uczynić to jeszcze bardziej zaskakującym, myślałam, że przegapiliśmy moją owulację! W związku z tym, że byłam zbyt sfrustrowana tym TFAB, zdecydowałam, że w tym miesiącu nie będę robić temp: I would only use opk. Dostałam silny pozytywny opk na CD15 i „normalny” jeden na CD16, ale my tylko BD naprawdę późno na CD16 i następnego ranka, to było negatywne. Nadal robimy BD rano, aby zwiększyć nasze szanse, ale szczerze mówiąc czułam, że przegapiliśmy naszą szansę.

Bez objawów, między 1-5 DPO.

6 DPO: skurcze, ale nic nadzwyczajnego.

7 DPO: taki głodny! Ale mój PMS robi to samo, więc nie martwię się zbytnio.

8 DPO: wciąż tak bardzo głodna: smażona ryba, której nigdy wcześniej nie jadłam..

9-12 DPO: testowane: negatywne. Od 11DPO, mam więcej skurczów.

13 DPO: test negatywny i właśnie zaczęłam plamienie. Właśnie tam: Przekonana, że nie jestem w ciąży, więc przestałam testować!

14-16 DPO: Skurcze, plamienie, wrażliwe piersi (ale znowu, objawy podobne do PMS!) Migrena na 15 DPO i ból gardła!

17 DPO: Migrena, skurcze, ledwie jakiekolwiek plamienie, piersi czują się pełniejsze i wrażliwe. Test na Wondfos dwa razy pozytywny!

Przepraszam za ten super długi post, ale chciałam się podzielić naszą przygodą… Jakby to powiedzieć, miesiąc, w którym nie „staraliśmy się” tak bardzo, to miesiąc, w którym to się stało. Czy jestem pewna, że to dziecko będzie się trzymać? Martwię się i nie mogę się doczekać czwartkowej wizyty u mojego ginekologa. Martwi mnie to plamienie, ale moja siostra krwawiła przez cały pierwszy trymestr ciąży, a za tydzień urodzi zdrowe dziecko! Bardziej martwię się lekami, które brałam…próbuję się przekonać, że niektórzy ludzie biorą leki i piją w czasie ciąży, a mimo to rodzą zdrowe dzieci, więc miejmy nadzieję, że mi się to przytrafi 🙂

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.