Resources Detail

Message

Ezekiel 47:12, „Drzewa owocowe wszelkiego rodzaju będą rosły na obu brzegach rzeki. Ich liście nie zwiędną, a ich owoce nie zepsują się. Co miesiąc będą wydawać owoce, gdyż woda z sanktuarium płynie do nich. Owoc ich będzie służył za pokarm, a liście ich za uzdrowienie.”

Wobec obecnego chaotycznego klimatu politycznego i społecznego, zacząłem pisać to przesłanie z ciężkim sercem, ale poprzez rozważanie dzisiejszego fragmentu, Bóg napełnił mnie swoim pocieszeniem i nadzieją. Właśnie teraz nasz naród przeżywa burzliwe dni związane z ogólnoświatową pandemią i trwającymi protestami, domagając się sprawiedliwości. Ludzie są źli z powodu niezliczonych czarnych istnień ludzkich, które zostały utracone i martwią się o swoje przyszłe bezpieczeństwo. Tęsknimy za światem, w którym wszystkie zerwane relacje zostaną naprawione. Tęsknimy za światem, który jest wolny od rasizmu, nienawiści, śmierci i strachu. Pragniemy przebaczenia, uzdrowienia i zbawienia. Gdzie możemy znaleźć spełnienie naszych tęsknot?

Dzisiejszy fragment mówi o wizji nadziei danej prorokowi Ezechielowi, który żył na wygnaniu przez 25 lat w Babilonie (40:1). Pozwólcie, że przedstawię wam kontekst tego fragmentu. Świątynia w Jerozolimie została zdewastowana z powodu grzechów bałwochwalczych i niesprawiedliwości społecznej. Lud Boży został zabrany na wygnanie i rozproszył się, podczas gdy reszta żyła w swojej zrujnowanej ziemi. Nie było żadnej nadziei i żadnej przyszłości. (Tylko sąd i zniszczenie.) W tym momencie Ezechiel ujrzał serię wizji. W swoich wcześniejszych wizjach widział obrzydliwości w świątyni i chwałę PANA odchodzącą od świątyni (rozdz. 8-11). Ale w ostatniej wizji (rozdz. 40-48) Ezechiel widzi wizję nowej świątyni. Jest świadkiem powrotu chwały Pana, która wypełnia jego świątynię (43,1-12). Wizja Ezechiela powiększa się jeszcze bardziej, aby opisać nowe miasto i ziemię (rozdz. 47-48). Nowa świątynia znajduje się w samym centrum tego nowego miasta. Korelując z Księgą Apokalipsy, Ezechiel 47-48 w symboliczny sposób odnosi się do zakończenia całej historii ludzkości.

Dzisiejszy fragment (Ez 47,1-12) opisuje cudowną rzekę wypływającą ze świątyni, aby przynieść życie i uzdrowienie ziemi. Ta wizja ujawnia serce Boga dla zepsutego świata i świadczy o ewangelii Jezusa. Bóg chce, abyśmy poznali Jego serce i aby dał nam rzekę życia, która wypływa, aby uzdrowić nasze złamane serca i nasz pełen przemocy świat.

  1. Źródło rzeki: Obecność Boga

Przyjrzyj się wersetom 1-2. „Mężczyzna przyprowadził mnie z powrotem do wejścia do świątyni, i ujrzałem wodę wypływającą spod progu świątyni w kierunku wschodnim (bo świątynia była zwrócona na wschód). Woda wypływała spod południowej strony świątyni, na południe od ołtarza. 2 Następnie wyprowadził mnie przez północną bramę i poprowadził mnie dookoła do zewnętrznej bramy na wschód, a woda ściekała z południowej strony.”

Wizjonerskie zwiedzanie świątyni przez Ezechiela trwa nadal, gdy anielski przewodnik przyprowadza go z powrotem do wejścia do świątyni. Stojąc przed głównymi drzwiami świątyni w kierunku wschodnim, Ezechiel jest świadkiem niesamowitego widoku – wody wypływającej spod tych drzwi. Pochodząca z obecności Boga, tryskająca woda płynie na wschód i przechodzi na południe od ołtarza, a następnie przez wschodnie wrota.

Jakie znaczenie ma ta woda? W Biblii woda symbolizuje życie, błogosławieństwo i płodność. (Możemy zapomnieć o znaczeniu słodkiej wody, ponieważ w Chicago jesteśmy obficie obdarzeni wodą z jeziora Michigan). Ale jeśli mieszkasz w suchych krajach, takich jak Bliski Wschód, woda jest naprawdę cenna. Jeśli nie ma wody, nie ma życia. Wizja rzeki przedstawiona przez Ezechiela nawiązuje do ogrodu Eden. Przed upadkiem człowieka Eden był pięknym ogrodem, w którym znaleźli się Adam i Ewa. Księga Rodzaju 2,10 opisuje rzekę, która wypływała z Edenu, nawadniając cały ogród. Było to miejsce całkowitej błogości, rozkoszy i pokoju; było ono naprawdę błogosławione, ponieważ była tam obecność Boga.

W wizji Ezechiela woda wypływała ze świątyni. Świątynia była centralnym punktem jego wizji. Dlaczego świątynia ma tak wielkie znaczenie? W Starym Testamencie świątynia (tabernakulum) reprezentowała łaskawe mieszkanie Boga wśród Jego ludu. Pierwotnie istoty ludzkie zostały stworzone, aby cieszyć się Bogiem, który jest źródłem życia i radości. W ogrodzie Eden ludzie cieszyli się Jego obecnością w harmonii i w doskonałej relacji z Bogiem. Ale kiedy ludzie odrzucili prawdę i słuchali kłamstw diabła, stracili raj. Ludzie bez Boga są niewolnikami grzechu, niesprawiedliwości, uzależnień i zepsutego świata. Bóg postanowił zbawić niewolników i zamieszkać pośród nich, zawierając z nimi przymierze. Sercem tego przymierza jest świątynia. Co jest wyjątkowego w świątyni w Biblii? Nie jest to coś, co my robimy dla Boga; jest to coś, co Bóg robi dla nas. A jednak, ponieważ Izrael złamał przymierze ze swoim Bogiem, został wypędzony z Ziemi Obiecanej, a świątynia została zniszczona. Izrael całkowicie zawiódł z powodu swojej niewierności i niesprawiedliwości. Ale w Księdze Ezechiela Bóg dał wizję nowej świątyni. Poprzez tę wizję Bóg obiecuje: „Przyjmę cię i ponownie zamieszkam pośród ciebie. Całkowicie odwrócę nieszczęście twojego grzechu.”

Ta wizja świątyni została wypełniona przez Jezusa Chrystusa. On jest nazwany Immanuel, Bóg z nami. Odwieczny Syn Boży stał się ciałem i zamieszkał wśród grzeszników (J 1,14). Przelewając swoją drogocenną krew i powstając z martwych, Chrystus sam stał się dla nas doskonałą świątynią (J 2,13-22; Heb). To jest szalona miłość Boga do nas. W nowym niebie i nowej ziemi nie ma żadnej fizycznej świątyni, ponieważ świątynią jest sama obecność Boga (Ap 21, 22). Z tronu Boga i Baranka wypływa rzeka życia (Ap 22, 1). Wszyscy tęsknimy za rajem, harmonią, radością i spełnieniem. Nasze spragnione dusze tęsknią za życiodajną wodą. Tę wodę możemy znaleźć w Jezusie, który jest korzeniem rzek życia wiecznego (J 4).

1. Moc rzeki

Wersety 3-5 opisują wzrastającą głębokość i wielkość rzeki ze świątyni. Od zewnętrznej wschodniej bramy, anielski przewodnik prowadzi Ezechiela za strumieniem, który płynie na wschód. Przewodnik mierzy tysiąc łokci (około jednej trzeciej mili lub około 530 metrów) i prowadzi Ezechiela przez wodę głęboką jak kostka (3). Znowu mierzy kolejne tysiąc łokci i prowadzi go przez wodę głęboką do kolan (4). Ponownie, przewodnik mierzy kolejne tysiąc łokci i prowadzi go przez wodę sięgającą do pasa (4). Przy czwartym pomiarze woda staje się głęboką powodzią, przez którą Ezechiel nie może przejść (5). Zaskakujący jest gwałtowny wzrost głębokości strumienia. Normalnie, bez dodatkowych strumieni, które zasilają źródło, im dalej płynie mały strumień, tym mniejszy się staje. Jednak w tej wizji to, co początkowo było małą strużką wypływającą z sanktuarium, jak woda wypływająca z butelki, w cudowny sposób zamienia się w potężną rzekę na przestrzeni około 1,2 mili. To ewidentnie wskazuje na nadprzyrodzone pochodzenie tej rzeki.

Kontynuujmy obserwację tej rzeki. Po poprowadzeniu z powrotem wzdłuż brzegu rzeki, Ezechiel jest zdumiony widząc tak wiele drzew rosnących po obu stronach rzeki (7). Anielski przewodnik pokazuje Ezechielowi, co rzeka robi ze swoim otoczeniem (8). Płynąc na wschód, jałowa pustynia staje się żywym, kwitnącym rajskim krajobrazem. W końcu wpada do Morza Martwego, zamieniając je w życiodajną wodę. Tam, gdzie płynie rzeka, wszystko ożywa. W wersecie 6, anielski przewodnik pyta proroka: „Czy widzisz to?”. Co to oznaczało dla Ezechiela i ludzi żyjących na beznadziejnym wygnaniu? Dało im to wspaniałą Bożą obietnicę o przyszłej odbudowie. Czego możemy się nauczyć z tej rzeki? Daje nam ona wizję nowego stworzenia w przyszłości. Bóg odnowi, ożywi i odtworzy wszystko poprzez swoją życiodajną obecność. To nie jest tylko wizja przyszłości; ona już dzisiaj jest realizowana poprzez ewangelię królestwa. Możemy nauczyć się trzech rzeczy na temat mocy tej rzeki.

Po pierwsze, rzeka rośnie niepowstrzymanie.

Wizja Ezechiela zaczęła ożywać, gdy Bóg zstąpił do naszego świata. Ta rzeka zaczęła się jak strużka przy krzyżu Jezusa, gdzie został ukrzyżowany, przebity i przelał swoją drogocenną krew (J 19,34). Wkrótce potem, wraz z przyjściem Ducha Świętego zesłanego przez zmartwychwstałego Chrystusa, krew Jezusa stała się potężną rzeką. Ta rzeka wypływająca z Jezusa to Duch Święty, czyli sama obecność Chrystusa (J 7, 14). Ta rzeka jest mocą Boga. Ta rzeka to miłosierdzie Boga. Jego miłosierdzie płynie jak rzeka, która jest wystarczająco potężna, aby odkupić każdego, kto wierzy w Jezusa. Potężni władcy tego świata – Rzymianie i komuniści – chcieli to powstrzymać. Nadal sekularyści próbują to powstrzymać. Ale ta woda Ducha jest nie do zatrzymania.

Z powodu pandemii nadal jesteśmy w zamknięciu i jesteśmy ograniczeni do naszych domów. Ale ewangelia Jezusa nie może być zamknięta. Rzeka Ducha idzie naprzód bez względu na wszystko. Bóg czyni nową rzecz w naszej ograniczonej sytuacji. Poprzez sztafetę modlitewną 24/7, ruchy modlitewne są rozpalane na całym świecie. Wielu z nas dzieli się ewangelią Jezusa poprzez rozmowy telefoniczne, media społecznościowe i platformy internetowe. Rzeka wypływająca z Baranka wciąż płynie z mocą. Jezus powiedział: „Woda, którą Ja im dam, stanie się w nich źródłem wody tryskającej ku życiu wiecznemu” (J 4,14). Rzeka Ducha sprawia, że Chrystus staje się dla nas rzeczywistością. Gdy zakosztujesz Ducha Miłosierdzia, to źródło nigdy nie wyschnie. Może zabraknąć ci sił i mocy, a twój zapał i pasja mogą wyschnąć. Ale rzeka od naszego Zbawiciela nigdy nie wyschnie. Płynie ona nie przez naszą moc, ani przez naszą siłę, ale przez Ducha Bożego.

Po drugie, rzeka przemienia.

Co się dzieje, gdy rzeka płynie? Przekształca wszystko, czego dotknie. Ostatecznie, rzeka ze świątyni wpływa do Morza Martwego, które jest najniższym miejscem na ziemi, 1292 stopy poniżej poziomu morza. Morze Martwe jest bardzo martwe, jak sama nazwa wskazuje. Zawiera około 25 procent minerałów w porównaniu do normalnej wody morskiej (4-6 procent). Ze względu na tak wysoką zawartość minerałów, woda jest toksyczna i dlatego żadne ryby ani inne życie morskie nie może w niej przetrwać. Jednakże, gdy woda z sanktuarium wpływa do Morza Martwego, toksyczna woda zostaje przemieniona; wypełnia się rojami żywych stworzeń, ponieważ woda od Boga przynosi uzdrowienie. Werset 9 mówi: „więc tam, gdzie płynie rzeka, wszystko będzie żyło.”

Ta przemiana żywo ilustruje moc życiodajnej obecności Boga, która uzdrawia i przemienia. Kiedy Duch płynie, to, co jałowe, staje się owocne, to, co puste, zostaje wypełnione, to, co suche, zostaje nawodnione, ranni zostają uzdrowieni, a umarli stają się żywi. Tak jak ta woda może dotrzeć nawet do głębokości Morza Martwego, najniższej depresji na ziemi, może również dotrzeć do najgłębszych miejsc naszej rozpaczy i zgorzknienia.

Pomiędzy pandemią kowida, niepokój ogarnia nasz naród w następstwie tragicznej śmierci George’a Floyda w zeszłym tygodniu. Czujemy się zranieni i zdenerwowani z powodu uprzedzeń rasowych i niesprawiedliwości społecznej, która jest głęboko zakorzeniona w naszym społeczeństwie. Niektórzy nazywają rasizm źródłem grzechu w naszym narodzie. Ale ten grzech pychy, ekskluzywizmu i ludzkiej pogardy zaczyna się w naszych sercach. Kiedy ludzie wołają o sprawiedliwość, gdzie jest sprawiedliwość? Chociaż próbujemy, ten świat nigdy nie może być idealnym rajem, za którym tęsknimy z powodu naszych zepsutych serc. Więc, gdzie jest nasza nadzieja? Kto może uzdrowić tę ziemię i naprawić nasze zepsute społeczeństwo? Jezus może. Tam, gdzie płynie ewangelia Jezusa, tam jest uzdrowienie i zbawienie. Podczas protestów, byłem zachęcony, aby zobaczyć kilka wskazówek nadziei: Niektórzy policjanci i protestujący połączyli się w kręgu modlitewnym. Wielu z nich ofiarowało Bogu szczere modlitwy w imieniu tych, którzy opłakują i cierpią. 30 marca 1863 r., w obliczu narodu głęboko podzielonego przez wojnę domową, prezydent Abraham Lincoln ogłosił Narodowy Dzień Upokorzenia, Postu i Modlitwy, aby „zdać się na nadrzędną moc Boga i wyznać swoje grzechy i przewinienia w pokornym smutku, ale z nadzieją, że prawdziwa skrucha doprowadzi do miłosierdzia i przebaczenia”. Bóg wysłuchał ich szczerych modlitw i poprowadził nasz naród tak daleko. Podnieśmy nasz naród do tronu Boga i Baranka, który może nas odkupić. Rzeka miłosierdzia płynąca od naszego Zbawiciela może nas uzdrowić i przebaczyć. Rzeka ewangelii może zabrać nasze uprzedzenia rasowe i niesprawiedliwość; ma moc przemienić nasze serca i uzdrowić nasze społeczeństwo. Możemy znaleźć nadzieję w nowym stworzeniu, w którym mieszka Boża sprawiedliwość.

W naszym zepsutym społeczeństwie, kościół jest kanałem rzeki życia. Nasz kościół jest szczególnie błogosławiony dzięki studiom biblijnym i nauczaniu indywidualnemu. To, co oferujemy naszemu społeczeństwu, to przede wszystkim nadzieja i życie, a nie nauczanie moralne. Chodzi o życiodajną obecność Boga. Opierając się na Słowie Bożym, możemy zapytać: Czy dążymy do obecności Boga we wszystkim, co robimy? Wielu z nas jest wyćwiczonych w tym, by być zajętymi, by mieć wiele zajęć. Czasami jesteśmy rozciągnięci zbyt szeroko i zbyt cienko. W czasie pandemii wielu czuje się zakłopotanych, a nawet winnych, ponieważ nasze życie stało się nagle powolne i proste. Ale pracowitość jest pomysłem diabła, a nie Boga. Eugene Peterson, pastor-autor-teolog, który napisał wersję Biblii The Message, powiedział: „Pracowitość jest wrogiem duchowości”. Powinniśmy przestać gloryfikować pracowitość. Nasza tożsamość nie jest definiowana przez naszą pracę, wydajność czy wielkość naszego kościoła. Nasza tożsamość jest w Bogu, naszym Ojcu, który kocha nas niezależnie od naszych osiągnięć. Kiedy każdego dnia poświęcamy czas, aby wejść w Bożą obecność, nasze serca mogą zostać przemienione; możemy zostać wzmocnieni, aby być kanałem ewangelii w naszym świecie; wtedy możemy ściśle naśladować Jezusa i prowadzić do Niego więcej ludzi.

Ważne jest również, aby pamiętać, że kościół zaczyna się w naszych rodzinach – w naszych własnych kościołach domowych. Na szczęście, w tym bezprecedensowym czasie zamknięcia, wiele rodzin doświadcza odnowy poprzez modlitwy, rozmowy i studia biblijne. Jednak nadal wiele rodzin jest rozbitych, a dzieci cierpią. Ale Bóg może przywrócić te zniszczone relacje. On jest Bogiem odkupienia. W Jezusie jest nadzieja; On jest rzeką miłosierdzia, która uzdrawia i przywraca! Pozwól, by rzeka miłosierdzia płynęła w twojej rodzinie poprzez czytanie Biblii i modlitwę. Kiedy Słowo Boże jest przyjmowane, On przemienia śmierć w życie. To błogosławieństwo jest dostępne dla nas wszystkich przez Jezusa Chrystusa. Obyś każdego dnia zapraszał życiodajną obecność Boga do swojej rodziny.

Po trzecie, rzeka przynosi życie i radość.

Spójrz na werset 12. „Drzewa owocowe wszelkiego rodzaju będą rosły po obu brzegach rzeki. Ich liście nie zwiędną, ani ich owoce nie zepsują się. Każdego miesiąca będą wydawać owoce, ponieważ woda z sanktuarium płynie do nich. Ich owoce będą służyć za pokarm, a ich liście za uzdrowienie.” Widzimy tu piękny obraz raju, zaprojektowanego przez Boga. Obraz ten spogląda wstecz na ogród Eden przy stworzeniu (Rdz 2) i patrzy w przyszłość na nowe stworzenie w przyszłości (Ap 21-22). Drzewa tutaj są drzewami życia. Nastąpi doskonałe odkupienie, w tym odnowa ekologiczna. W tym świecie widzimy tak wiele bólu i smutku. Ale w nowym stworzeniu wszystkie zerwane relacje zostaną naprawione, a wszystkie rany uleczone. Będzie ono pełne życia i radości. Co sprawia, że jest to możliwe? Jest to „woda z sanktuarium, która do nich płynie”. To obecność Boga, która przynosi życie i radość! To jest miejsce, do którego należymy. Już sama medytacja nad tą wizją przynosi mi radość. O ileż więcej radości przyniesie, gdy będziemy tam osobiście, aby w pełni jej doświadczyć!

Francuski matematyk i filozof Pascal powiedział: „Wszyscy bez wyjątku szukają szczęścia.” Gdzie można znaleźć szczęście i zadowolenie? Bogactwo, sława, narkotyki, niekończące się rozrywki, ludzka miłość i sukces nie mogą zaspokoić naszych dusz. Grzech czyni nasze dusze opuszczonymi, suchymi, wstydliwymi i nieszczęśliwymi. Nie jesteśmy stworzeni do tego. Bóg błaga nas: „Przyjdźcie, wszyscy, którzy jesteście spragnieni, przyjdźcie do wód… Po co wydawać pieniądze na to, co nie jest chlebem, a pracę waszą na to, co nie daje zaspokojenia?” (Iz 55, 1). (Iz 55, 1).

W swojej książce Desiring God, John Piper pięknie zinterpretował pierwsze stwierdzenie katechizmu w ten sposób: „Głównym celem człowieka jest uwielbienie Boga przez wieczne cieszenie się Nim”. I tak, jesteśmy do tego stworzeni – do wiecznego cieszenia się Bożą obecnością. Uwielbienie czy chwalenie nie może być wymuszone, ponieważ uwielbienie oznacza rozkoszowanie się Bogiem. Gdy najbardziej cieszymy się Bogiem, jest On najbardziej uwielbiony. Jego obecność jest źródłem naszej radości. Brytyjski pisarz/teolog C.S. Lewis powiedział, że Bóg jest naprawdę „wszechsatysfakcjonującym przedmiotem”. Możesz mieć co do tego wątpliwości; możesz się zastanawiać, czy Bóg naprawdę wystarcza. Możesz czuć się niekomfortowo w obecności Boga. Jeśli nie czujesz się komfortowo z daną osobą, nie możesz cieszyć się jej obecnością. Na mojej drodze wiary zmagałem się z koncepcją uwielbienia i cieszenia się Bogiem. Kiedy stałem się duchowo suchym pracoholikiem, Bóg przyprowadził mnie z powrotem do Niego. Ilekroć zbliżałem się do krzyża mojego Zbawiciela, moje serce było uzdrawiane i napełniane radością. Bóg jest święty i jest pełen miłosierdzia i miłości. Jest dobrym Ojcem, w przeciwieństwie do mnie, ponieważ popełniam wiele błędów, ale On wie o mnie wszystko i nadal mnie kocha. Jeśli wątpisz w Jego obecność, przyjdź do życiodajnej rzeki, do tronu Baranka, który został zabity, aby odkupić ciebie i mnie. Wtedy będziemy mogli powiedzieć razem z autorem Psalmu 16: „W Twojej obecności jest pełnia radości, a po Twojej prawicy są rozkosze na wieki” (Ps 16:11, ESV). Najcenniejszym ludzkim doświadczeniem jest poznanie Boga i cieszenie się Nim. Jego obecność wypełnia nasze życiowe pragnienie, do którego zostaliśmy stworzeni.

Czy przechodzisz przez trudny etap w swoim życiu, tęskniąc za uzdrowieniem i zbawieniem? Może żyjesz w oschłości i goryczy. Czy nie ma w tobie płynącej rzeki? Bóg chce nam dać swoją wodę, swoje obfite życie i błogosławieństwa. Jezus obiecał: „Kto we Mnie wierzy, rzeki wody żywej popłyną z jego wnętrza” (J 7, 38). Jezus daje nam Ducha Świętego, który jest samą obecnością Boga. Czy jesteś spragniony Ducha Świętego? Przyjdź do rzeki. Miłosierdzie naszego Boga płynie jak rwąca rzeka. Jego obecność jest uzdrawianie, uświęcanie i spełnienie. Gdziekolwiek Ewangelia Jezusa jest przyjęta, wszystko będzie żyć. Podczas życia na ziemi, zmagamy się z naszą łamliwością. Ale mamy nadzieję, w nowym stworzeniu, nasz wieczny dom. Niech Duch Święty przepływa i zalewa nasze życie, nasze rodziny, nasze wspólnoty kościelne, kampusy i nasze miasta! Niech Bóg pobłogosławi nasz naród rzeką ze świątyni! Amen.

Manuskrypt
  • ezekiel-47_1-12-message.pdf
  • ezekiel-47_1-12-message.docx

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.