COLFAX – Historyczny znacznik w pobliżu Grant Parish Courthouse opisuje dzień przemocy, który pomógł skazać Afroamerykanów na wiek Jima Crowa na amerykańskim Południu.
To, co wydarzyło się w Colfax 140 lat temu było masakrą lub zamieszkami, w zależności od tego, z kim rozmawiasz. Blizny po tym wydarzeniu nie są widoczne w tym liczącym około 1500 mieszkańców miasteczku. Dumą społeczności jest Festiwal Pekan, który rozpoczyna się błogosławieństwem zbiorów w pierwszy weekend listopada.
Ale historia miasta obejmuje brutalny konflikt, który był decydującym momentem w historii Ameryki.
Masakra w Colfax miała miejsce 13 kwietnia 1873 roku. Była to Niedziela Wielkanocna. Był to, cytując tytuł książki o tym wydarzeniu z 2009 roku, „dzień, w którym umarła wolność.”
Tego dnia dziesiątki czarnych mężczyzn i trzech białych zginęło w walce o kontrolę nad pierwszym budynkiem sądu w parafii po spornych wyborach stanowych. Około połowa czarnych uczestników, a może i więcej, została zabita później tego dnia po tym, jak się poddali.
„Przemoc była tak dużą częścią Jim Crow,” powiedziała LeeAnna Keith, nauczycielka z Nowego Jorku, która napisała „The Colfax Massacre” w 2009 roku. „I (masakra) była najbardziej brutalnym wydarzeniem.”
Znak historyczny, wzniesiony przez to, co było wtedy Departamentem Handlu Luizjany w 1950 roku, opowiada inną historię. „Colfax Riot,” marker oświadcza. „Na tym miejscu miały miejsce zamieszki w Colfax, w których zginęło trzech białych mężczyzn i 150 Murzynów. To wydarzenie … wyznaczyło koniec dywanowych rządów na Południu.”
„Historia tego markera mogłaby być książką samą w sobie”, powiedział Charles Lane, reporter Washington Post, który napisał „Dzień, w którym umarła wolność” w 2009 roku.
Lokalny skrót mówi, że jeśli jesteś biały, wydarzeniem były zamieszki w Colfax. Jeśli jesteś czarny, to była to masakra w Colfax. Ale to zbyt proste.
Glynn K. Maxwell, która jest biała, jest redaktorką The Chronicle, cotygodniowej gazety w Colfax. Jeśli chodzi o masakrę, Maxwell uważa, że historia musi zostać uznana.
„Były zamieszki,” powiedziała Maxwell. „Odbyła się bitwa. Obie strony próbowały się nawzajem pozabijać. Jeśli nazwiesz to masakrą, nie oddasz czarnym należnej im racji za to, że stanęli do walki.”
Avery Hamilton nie zgadza się z tym. Jest potomkiem Jesse McKinneya, jednego z czarnych mieszkańców Colfax zabitych w wydarzeniach towarzyszących masakrze.
„Jeśli spojrzeć na to uczciwie, to nie były to zamieszki”, powiedział. „Pozwolę im uciec od nazywania tego bitwą. Ale to było jakbym był na ringu z Mike’em Tysonem w jego szczytowej formie.”
Masakra w Colfax
Luizjana była krwawym miejscem w następstwie wojny secesyjnej. Przez prawie dekadę republikanie, w tym wielu świeżo uwolnionych czarnych, walczyli z przeważnie białymi demokratami, którzy mieli nadzieję na wskrzeszenie czegoś na kształt starego porządku społecznego i politycznego i mieli za złe rządowi federalnemu ingerencję w sprawy stanu.
W walce tej bronią były zastraszanie i jawna przemoc, w dużej mierze skierowana przeciwko uwolnionym czarnym i popierającym ich białym republikanom.
Wybór Ulyssesa S. Granta na prezydenta w 1868 roku przyczynił się do wprowadzenia Aktu Egzekucyjnego i ustawodawstwa przeciwko Klanowi, jak również 15-tej Poprawki, która gwarantuje prawo do głosowania bez względu na rasę.
Ale wybory w Luizjanie w 1872 roku były okazją do większej przemocy. Prorekonstrukcyjni republikanie byli prowadzeni przez kandydata na gubernatora Williama Kellogga. Fuzjonistyczna” mieszanka Demokratów i anty-grantowskich Republikanów zamierzała wybrać Johna McEnery’ego. Obie strony domagały się zwycięstwa i odmawiały uznania prawomocności drugiej. Sędzia federalny posadził Kellogga i innych pro republikańskich kandydatów
Wiosną 1873 roku grupa czarnych mężczyzn działających jako milicja pomogła młodemu chłopcu wejść przez okno do gmachu sądu parafii Grant. Chłopiec odblokował drzwi i wpuścił mężczyzn do środka, umożliwiając czarnym republikanom przejęcie kontroli nad budynkiem sądu. Później wykopali rów obronny.
Napięcia nadal rosły. Gwałtowne incydenty, w tym zastrzelenie czarnego farmera Jesse McKinneya, wysłały czarnych mieszkańców uciekających do budynku sądu w poszukiwaniu schronienia. Splądrowanie domu białego mieszkańca Rutland przez czarnych mieszkańców podburzyło białych mieszkańców.
Grupa ponad 100 uzbrojonych białych mężczyzn, prowadzona przez weterana Konfederacji Christophera Columbusa Nasha, ruszyła na Colfax.
13 kwietnia ludzie Nasha wystrzelili z małej armaty do obrońców budynku sądu. Czarni milicjanci wycofali się do gmachu sądu. Napastnicy próbowali ich spalić. W pewnym momencie obrońcy gmachu wymachiwali kawałkiem materiału jako białą flagą. Biali świadkowie twierdzili, że gdy trzech napastników zbliżało się, zostali ostrzelani przez kogoś wewnątrz budynku sądu.
Gdy obrońcy zostali w końcu wyparci, byli trzymani pod strażą przez kilka godzin.
Niektórych powieszono. Wielu zastrzelono.
Ostateczna liczba ofiar śmiertelnych wśród białych jest bezsporna. Nazwiska ofiar śmiertelnych – Stephen Parrish, James Hadnot i Sidney Harris – są wypisane na obelisku, wzniesionym w 1921.
Afroamerykańskie liczby ofiar są trudniejsze do ustalenia. Autor Charles Lane uważa, że prawdziwa liczba jest między 60 a 80. Historyczny marker mówi, że zginęło 150 czarnych, ale Lane uważa, że ta liczba była przesadzona.
„Nie wiem dlaczego”, powiedział Lane. „Mam pewne przypuszczenie. Patrzysz na to dzisiaj i mówisz: 'Jakie to złe’. Ale wtedy, powiedziałbyś, 'Jak potężny.’ „
David Blight, profesor historii z Yale, który pisał o niewolnictwie i Rekonstrukcji, powiedział: „Colfax jest okropnym przypadkiem, kiedy ludzie naprawdę go rozumieją i naprawdę na niego patrzą. Jest to przypadek morderstwa politycznego. To morderstwo z powodów politycznych, dla politycznego celu. … To jest ten rodzaj społeczeństwa, o którym zawsze mówimy, że nim nie jesteśmy.”
Cruikshank
James Beckwith, adwokat, który był świadkiem śmierci 34 czarnych ludzi w masakrze w Nowym Orleanie w 1868 roku, uzyskał federalne wyroki skazujące za konspirację przeciwko trzem uczestnikom sprawy ataku w Colfax. Jednym z nich był niejaki William Cruikshank. Jednak w 1876 roku Sąd Najwyższy USA skutecznie unieważnił wyroki skazujące, wydając orzeczenie znane obecnie jako Stany Zjednoczone przeciwko Cruikshankowi. Orzeczenie to mówiło, że nowe konstytucyjne zabezpieczenia praw obywatelskich chroniły jednostki przed działaniami państwa, ale nie przed działaniami innych jednostek.
Cruikshank w szczególności wymagał od federalnych organów ścigania udowodnienia ponad wszelką wątpliwość, że spiski w celu ograniczenia praw wyborczych, na przykład, były motywowane rasowo, powiedział Lane. „(Przestępca) prawie musiał powiedzieć: 'Idzie czarna osoba i zamierzam powstrzymać ją przed głosowaniem’. To kładzie duży ciężar na oskarżeniu.”
Motywy sędziów Sądu Najwyższego, siedmiu republikańskich mianowań wśród nich, nie były koniecznie złowrogie, Lane powiedział. Zauważył, że pomysł federalnego egzekwowania prawa był nowy. Departament Sprawiedliwości nie istniał aż do 1870 roku.
„Sędziowie Sądu Najwyższego zmagali się z zupełnie nowym zestawem pojęć”, powiedział Lane.
Ponadto, powiedział, że konstytucja Luizjany z czasów Rekonstrukcji była postępowym dokumentem, który zawierał ochronę praw obywatelskich
„Stany Zjednoczone przeciwko Cruikshank,” powiedział Avery. Cruikshank”, powiedział Avery Hamilton, „miała tak realny wpływ na czarną Amerykę jak Plessy v. Ferguson czy Brown v. Board of Education.”
Znacznik
„Historia taka jak ta może stać się galwanizująca, potężna w szerszej oficjalnej pamięci historycznej”, powiedział Blight. Albo może zostać w zasadzie stłumiona.”
„Nigdy nie stała się częścią oficjalnej pamięci, ponieważ pamięć o latach Rekonstrukcji, która stała się oficjalna, trafiła do podręczników, trafiła do rozmów politycznych, była przeciwstawnym rodzajem pamięci.”
Po całym dramatyzmie i wpływie historycznym, masakra nie była historią, o której ci, którzy wciąż mieszkają w Colfax, słyszeli zbyt wiele.
„Być może były pojedyncze domy, gdzie starsze osoby dzieliły się nią ze swoimi rodzinami, ale nie było to nauczane w szkołach”, powiedział Hamilton.
„Dorastając tutaj, nie było to nic, o czym naprawdę mówiono w czarnej społeczności, z wyjątkiem tego, co wiedzieliśmy ze znaku na budynku sądu, który jest niedokładny.”
Ten historyczny znacznik, albo przez projekt lub zbieg okoliczności, został wzniesiony właśnie wtedy, gdy nowoczesny ruch praw obywatelskich zaczął nabierać kształtu.
Pisarka Keith powiedziała, że znalazła dwie grupy, które miały nadzieję zająć się przesłaniem znacznika. Jedna grupa składa się z Afroamerykanów zdeterminowanych, aby mieć marker removed.
Inna grupa, która obejmowała Hamiltona i Maxwella, stała się Red River Heritage Association. Pomysł był zachować marker dla jego własnej wartości historycznej i rozwijać centrum interpretacyjne.
I kiedy stowarzyszenie zaczęło się spotykać w 2006 roku, Maxwell powiedział: „To był pierwszy raz, kiedy mogliśmy usiąść i omówić to ze sobą.”
W końcu wysiłki stowarzyszenia zakończyły się niepowodzeniem z powodu braku funduszy.
Colfax dzisiaj
Doris Lively, bibliotekarka w Grant Parish Library obok budynku sądu, powiedziała, że miała obawy przed przeprowadzką do Colfax z West Monroe.
„Nie czuję tego”, powiedziała Lively. „Przeprowadziłam się tutaj w 1992 roku i byliśmy mile zaskoczeni.”
„Zawsze wzdycham, gdy słyszę, jak ludzie to mówią”, powiedział Hamilton.
„Nie chcę powiedzieć, że to nieprawda. Ale tylko dlatego, że jest brak protestu nie oznacza, że wszystko jest idealne w Camelot.”
Although populacji Colfax jest dwie trzecie czarny, Hamilton powiedział, kilka lub nie Afroamerykanów są zatrudnione w niektórych z głównych instytucji.
Ale rodzina Hamiltonów może wskazać na pewien postęp w samorządzie lokalnym. n 2006, brat Avery’ego, Gerald Hamilton, prawnuk Jesse McKinneya, został pierwszym czarnym burmistrzem Colfax.
Autor Lane powiedział, że rozmawiał ostatnio z Geraldem Hamiltonem. Lane powiedział, że Colfax doświadczył powodzi, a Hamilton martwił się, że mieszkańcy miasta będą go obwiniać.
„To przypomnienie, że to, o co ludzie w Colfax naprawdę dbają, to nie masakra”, powiedział Lane. „To cena orzeszków i to, czy ulica zostanie naprawiona. „I