Nie pamiętam, kiedy po raz pierwszy wyrwałam sobie rzęsy i brwi. Ale pamiętam niepokój, jaki ten przymus spowodował u mnie, gdy byłam w liceum, zanim zrozumiałam, dlaczego to zrobiłam lub jak poradzić sobie z następstwami. Dziś wiem, że jeśli zdarzy mi się niefortunne wyrwanie rzęs, po którym moje biedne brwi lub rzęsy zostaną pokryte łysymi plamami, mogę sięgnąć po wszelkie kosmetyki – od kredek, przez żele, po pudry – aby zamaskować szkody. Ale w liceum nie miałam zielonego pojęcia o makijażu. Więc zamiast tego używałam czarnego długopisu.
Wyglądało to śmiesznie. Tak śmiesznie, że chłopak w jednej z moich klas w dziesiątej klasie narysował na tablicy olbrzymi kontur moich brwi i wypełnił je kreślonymi liniami tam, gdzie powinny być włoski. „Dlaczego twoje brwi tak wyglądają?” powiedział, a wszyscy się śmiali.
Ta historia ma przyzwoicie szczęśliwe zakończenie. Z wiekiem dowiedziałem się więcej o moim nałogu, który przez lata uważałem za niewytłumaczalne i upokarzające źródło wstydu. Okazało się, że miałam do czynienia z podręcznikowym przypadkiem trichotillomanii, znanej również jako zaburzenie wyrywania włosów, które Klinika Mayo opisuje jako „zaburzenie psychiczne polegające na nawracającym, nieodpartym pragnieniu wyrywania włosów ze skóry głowy, brwi lub innych części ciała, pomimo prób powstrzymania się od tego”. Wyrywanie włosów jest jednym z kilku przejawów tego, co eksperci nazywają „powtarzającymi się zachowaniami skoncentrowanymi na ciele” (lub BFRBs); inne formy BRFBs obejmują nadmierne wyrywanie skóry i obgryzanie paznokci.
Dowiedzenie się, że inni ludzie dzielą się tymi doświadczeniami do tego stopnia, że istnieje rzeczywista nazwa dla tego stanu – pomogło mi poczuć się mniej zagubionym, przestraszonym i samotnym. A terapia pomogła mi lepiej zrozumieć siebie i moje czynniki wyzwalające. Dała mi również narzędzia, których potrzebowałam, aby kontrolować te destrukcyjne popędy przynajmniej przez większość czasu.
W międzyczasie dowiedziałam się również więcej o mocy makijażu. Bardziej pozytywne wspomnienie: Mój dobry przyjaciel nauczył mnie, jak stosować eyeliner w łazience podczas imprezy w college’u. Teraz łyse plamy na moich rzęsach mogą być mniej zauważalne. Przemiana. Inna przyjaciółka zwróciła uwagę na kilka innych kobiet, które obie znałyśmy, a które również wyrywały sobie rzęsy i brwi, na co nawet nie zwróciłam uwagi, ponieważ były znacznie sprawniejsze w tuszowaniu tego niż ja. I took notes.
Today I very rarely pull at my brows and lashes to the point where it causes noticeable damage, which feels like an enormous victory in itself. Niestety moja ponad dziesięcioletnia praktyka wielokrotnego i kompulsywnego szarpania twarzy sprawiła, że moje brwi są bardzo rzadkie – okazuje się, że włosy po prostu w końcu przestają odrastać. Nadal rzadko noszę makijaż, ale ze względu na moje ultracienkie brwi, absolutnie nie wyjdę z domu bez ich uzupełnienia. Jeśli nie wiem, gdzie jest mój ołówek do brwi, czuję się trochę spanikowana. Nienawidzę sposobu, w jaki moje brwi wyglądają bez makijażu i martwię się o to, co ludzie o mnie pomyślą. To sprawia, że czuję się jakbym znowu była w liceum. Makijaż brwi daje mi pewność siebie, aby wyjść na świat i myśleć o dosłownie wszystko inne oprócz moich głupich, stresujące, zawstydzające brwi. Prawdziwie dar.
Byłem refleksji na temat moich doświadczeń z trichotillomania dużo ostatnio, szczególnie w ciągu ostatnich kilku miesięcy, jak redaktorzy SELF zostały testowania i wybierając zwycięzców dla tego roku Healthy Beauty Awards.
Czy wolałbym być bardziej ewoluowały być może, i nie obchodzi w ogóle, co ludzie myślą o moich brwi? Oczywiście. Wolałabym też, żeby chude, nierówne brwi były zupełnie nie do zauważenia, a nie zakodowane jako nieatrakcyjne; żeby nie sygnalizowały, że nie wiem, jak o siebie zadbać, że jestem zła lub niestabilna. Bardziej niż czegokolwiek innego pragnę, aby piętno wokół choroby psychicznej wyparowało. W międzyczasie jestem ogromnie wdzięczna za produkty kosmetyczne. Dają mi one siłę, by wyglądać jak osoba, którą chcę, by ludzie widzieli.
W SELF nasze podejście do zdrowego piękna polega na tym, że produkty mogą być potężne, ponieważ pomagają Ci czuć się dobrze. Najlepsze produkty mogą autentycznie pomóc Ci w zarządzaniu lub radzeniu sobie z Twoim typem skóry, rodzajem włosów, a w wielu przypadkach z rzeczywistymi schorzeniami. Mogą również pomóc Ci wyrazić siebie w sposób, który sprawi, że poczujesz się bardziej komfortowo i mniej świadomie.
Nasz proces testowania i wyboru do nagród w tym roku był bardziej rygorystyczny niż kiedykolwiek i obejmował między innymi 83 osoby testujące ponad 1250 produktów. Wielu z naszych testerów cierpi na takie schorzenia jak egzema, łuszczyca, trądzik torbielowaty, blizny, ciemne plamy, suchość skóry, przerzedzenie włosów i trichotillomania. Poważnie podchodzą do produktów, których używają, ponieważ w wielu przypadkach, tak jak w moim, produkty te mogą mieć ogromny wpływ na ich codzienne życie.
Mam nadzieję, że niezależnie od tego, czym się martwisz lub czego potrzebujesz, jeśli chodzi o pielęgnację skóry, włosów i kosmetyki, ci zwycięzcy mogą pomóc Ci zyskać pewność siebie, pewność i spokój ducha, które daje mi dobry ołówek do brwi.
Carolyn Kylstra jest redaktorem naczelnym magazynu SELF.