FatCamera / iStock
IN BRIEF
- Popularne narzędzie przesiewowe w kierunku autyzmu omija ponad 60 procent dzieci z tym schorzeniem.
- Znakomita większość dzieci, które ekran nie flaguje, okazuje się nie mieć autyzmu, ale większość ma pokrewne schorzenie.
- Dzieci z autyzmem, które ekran pozytywny jako maluchy są zdiagnozowane więcej niż siedem miesięcy wcześniej, na średniej, niż te, które są pominięte.
Najpowszechniej stosowane narzędzie do badań przesiewowych w kierunku autyzmu pomija dużą część maluchów, u których później diagnozuje się ten stan, według badań opublikowanych dziś w Pediatrics1.
Test, zwany Zmodyfikowaną Listą Kontrolną Autyzmu u Maluchów (M-CHAT), identyfikuje mniej niż 40 procent dzieci z autyzmem. I 85 procent dzieci ekran nie flag okazuje się nie mieć autyzmu.
Wyniki echo tych z podobnych badań w Norwegii i Malezji i podkreślają potrzebę nowych ekranów dla autyzmu. Informują one również trwającą debatę na temat tego, czy należy przesiewać wszystkie maluchy na autyzm: Brak dziecka z autyzmem zapobiega wczesnemu leczeniu, ale oznaczanie dziecka, które nie ma autyzmu może powodować niepotrzebne zmartwienia rodziców.
Badacze twierdzą, że jest jeszcze za wcześnie na rozstrzygnięcie debaty.
„Nie chcemy, aby ktokolwiek interpretował to jako zalecenie, aby nie badać”, mówi główny badacz Whitney Guthrie, psycholog kliniczny i naukowiec w Children’s Hospital of Philadelphia. „Nasz wniosek jest taki, że zasadniczo jest więcej pracy do wykonania. Musimy zidentyfikować inne metody wykrywania tych dzieci, które są pomijane.”
Wczesna diagnoza:
Guthrie i jej koledzy przyjrzeli się kartom zdrowia prawie 26 000 dzieci, w wieku od 16 do 26 miesięcy, leczonych w sieci 31 klinik szpitala. Wizyty miały miejsce w ciągu 4,5 roku, począwszy od stycznia 2011 r.
M-CHAT zadaje opiekunom 23 pytania typu „tak-lub-nie” dotyczące rozwoju ich dziecka, takie jak: „Czy Twoje dziecko kiedykolwiek udaje, na przykład, że rozmawia przez telefon lub opiekuje się lalką lub udaje inne rzeczy?”. Badacze przyjrzeli się wynikom M-CHAT dzieci, jak również ich dokumentacji medycznej w wieku od 4 do 8 lat.
Z 20 375 dzieci z dostępną dokumentacją medyczną, u 454 zdiagnozowano autyzm do 8 roku życia. M-CHAT ominął – lub dał „fałszywie ujemny” wynik – 61 procent tych dzieci, jednak. A z dzieci, które ekran podniósł ogólnie, tylko 15 procent zostało później zdiagnozowanych z autyzmem, co oznacza, że test ma również wysoki wskaźnik „fałszywie pozytywny”. Naukowcy przedstawili wstępne wyniki badania na 2017 International Meeting for Autism Research.
Większość badań, które sugerowały, że pozytywny wynik M-CHAT dokładnie przewiduje autyzm, nie śledziły ogromnej większości dzieci, które przesiewały negatywne.
Nowe badanie daje lepszy obraz czułości ekranu, ponieważ badacze śledzili również te dzieci, mówi Roald Øien, profesor nadzwyczajny edukacji specjalnej i rozwoju dziecka na UiT – Arktyczny Uniwersytet Norwegii w Tromsø, który nie był zaangażowany w badanie.
Jednakże, autystyczne dzieci z pozytywnym wynikiem zostały zdiagnozowane 7,5 miesięcy wcześniej, średnio, niż te, które zostały pominięte przez screen.
Ten zysk w czasie leczenia jest ważnym powodem, aby nie odrzucać przesłanki powszechnych badań przesiewowych, Guthrie mówi: „Te dzieci straciłyby te miesiące wcześniejszej interwencji”. Ponadto, 72 procent dzieci, które przesiewowe pozytywne mają problem rozwojowy jakiegoś rodzaju i kończy się uzyskanie pomocy medycznej, której potrzebują.
Ponad 90 procent dzieci dostał ekran. Dzieci, które nie są bardziej prawdopodobne, aby być non-białe i pochodzą z rodzin o niskich dochodach. M-CHAT miał znacznie wyższy wskaźnik fałszywie dodatni dla tych grup niż dla białych osób o wysokich dochodach, a także znacznie wyższy wskaźnik fałszywie dodatni dla dziewcząt niż dla chłopców.
Baczne oko:
Jak skuteczny jest M-CHAT zależy od tego, jak jest używany. Amerykańska Akademia Pediatrii zaleca dwukrotne badanie przesiewowe dzieci – w wieku 18 i 24 miesięcy – chociaż nie popiera konkretnego narzędzia.
Tylko połowa dzieci w badaniu była badana dwukrotnie. W tej grupie M-CHAT wypadł nieco lepiej: Oflagował połowę dzieci, u których później zdiagnozowano autyzm.
Mogły też istnieć powody wysokiej stawki wyników fałszywie pozytywnych. Prawie 60 procent maluchów, których wynik uzasadniał przeprowadzenie wywiadu uzupełniającego, nie otrzymało go, być może z powodu ograniczeń czasowych; dalsze testy mogły usunąć te dzieci z grupy pozytywnych. „Odzwierciedla to, jak trudne jest dwuetapowe badanie przesiewowe w prawdziwej podstawowej opiece zdrowotnej,” mówi Guthrie.
Jeśli M-CHAT pomija pewne grupy lub typy osób z autyzmem, nowe testy dostosowane do tych grup mogłyby znacznie poprawić badania przesiewowe dla tego warunku, mówi Øien.
„Wielkim pytaniem na przyszłość jest to, kto jest podnoszony przez M-CHAT, a kogo brakuje,” mówi.
Still, badania przesiewowe maluchów zapewnia najlepszą szansę na wykrycie autyzmu wcześnie, inni eksperci powiedzieć.
Pediatrzy powinni być świadomi faktu, że M-CHAT brakuje wielu autystycznych dzieci, zachować czujne oko nawet na dzieci, które ekrany negatywne, i wziąć obawy opiekunów poważnie, mówi Lonnie Zwaigenbaum, profesor pediatrii na University of Alberta w Edmonton, Kanada. Zwaigenbaum nie brał udziału w badaniu, ale był współautorem komentarza do niego2.
Narzędzia, które nie polegają na obserwacjach rodziców, mogłyby również pomóc zwiększyć dokładność ekranów. Guthrie pomaga rozwijać technikę obejmującą wizję komputerową, która analizuje interakcje między rodzicami i maluchami. Metoda ta ma na celu wychwycenie charakterystycznych cech autyzmu w tych wymianach, jako uzupełnienie tradycyjnych testów.
.