Sztuka słów – czego JFK może nas nauczyć o pisaniu przemówień

Dzisiejszy post został napisany przez Johna Evansa, wykładowcę na Uniwersytecie Stanforda.

Jako kongresmen i senator, a później jako prezydent Stanów Zjednoczonych, John F. Kennedy trzymał na swoim biurku orzech kokosowy. Kokos był stary i wysuszony. Na jego łupinie wyryta była prosta wiadomość: „11 Alive. Potrzebna mała łódź.” „11” było oznaczeniem łodzi patrolowej Kennedy’ego, którą dowodził na Pacyfiku w czasie II wojny światowej. Pewnej nocy, po tym jak łódź patrolowa została zrównana z ziemią i zatopiona przez japoński niszczyciel, w wyniku czego zginęło dwóch członków załogi, Kennedy z narażeniem życia zabrał załogę w bezpieczne miejsce na pobliskiej wyspie, gdzie, nie mając długopisu i papieru, zaimprowizował sygnał alarmowy – kokos. W końcu Kennedy zatrzymał lokalną łódź rybacką i dał jej kokosa, którego zabrała do pobliskiej bazy marynarki alianckiej. Za swój spryt i męstwo Kennedy otrzymał Medal Marynarki Wojennej i Purpurowe Serce, dwa wybitne odznaczenia wojenne. Ale tym, co Kennedy pokazywał przez resztę życia, był kokos.

Proponuję tę krótką i popularną anegdotę jako sposób na rozpoczęcie rozważań o tym, czego JFK może nas nauczyć o pisaniu i jak możemy nauczyć się skutecznie komunikować na jego przykładzie. W ciągu swojego życia Kennedy był autorem nagrodzonym Pulitzerem i elokwentnym rozmówcą. Ale jego dar komunikacji naprawdę wyróżniał się w pisaniu przemówień. Pracując samodzielnie i we współpracy, w terminie i bez pośpiechu, często nawet dyktując swoje przemówienia podczas wykonywania innych czynności, Kennedy był mistrzem komunikacji.

W chaotycznej i przesyconej informacjami epoce najsłynniejsze przemówienia Kennedy’ego stanowią model tego, jak sprawić, by nasze myśli zostały usłyszane i zrozumiane. Kennedy komunikował się jasno i z mocą. Czy przemawiając do narodu podczas swojej inauguracji, czy oferując swój pogląd na pokój na świecie na uniwersytecie, w świadectwie dla ukochanego kolegi lub rzucając wyzwanie narodowi, by wysłał człowieka na Księżyc, Kennedy pisał przemówienia, które porywały narodową wyobraźnię: służyć, szerzyć wolność na całym świecie, przyjąć przeznaczenie, dążyć do pokoju.

Jak on to robił? Bez wątpienia, w jego metodzie było trochę magii. Ale wiele z metody Kennedy’ego można zrozumieć. Jako nauczyciel pisania z fascynacją przyglądam się metodzie Kennedy’ego. Jak w większości literatury, widzę mieszankę tego, co wspaniałe i tego, co praktyczne, a w tym, co praktyczne, widzę drogę do naśladowania jego przykładu. Jak zauważył kiedyś poeta T.S. Eliot: „Mierni pisarze pożyczają. Wielcy pisarze kradną.” W Kennedym można ukraść wielkość, a zaczyna się ona od kilku prostych sztuczek wspólnych dla wszystkich skutecznych pisarzy.

Kultywuj swój głos

Zaskakujące jest teraz myślenie, ale pisanie nie przychodziło Kennedy’emu naturalnie, zwłaszcza w jego przemówieniach. Przez całe swoje wczesne życie publiczne Kennedy był krytykowany za to, że brzmiał „młodo”, „zimno” i „niecierpliwie”. W rzeczywistości te przymiotniki bardzo dobrze go opisywały. Ponieważ brzmiał „jak on sam”, ściągnął na siebie krytykę. Ale Kennedy nie pozwolił, by te początkowe trudności go zdefiniowały. Nauczył się pielęgnować głos, który rzutował na wizerunek choć trochę różniący się od „prawdziwego” Kennedy’ego: erudycyjnego człowieka pióra, a nie studenta C, którego nauczyciele często zauważali jego niechęć do ciężkiej pracy nad rzeczami, które go nie inspirowały.

Kennedy z pasją studiował politykę. Studiował wielkie prezydenckie przemówienia z przeszłości. Konsultował stary zeszyt z czasów studenckich wypełniony cytatami ze słynnych przemówień, sztuk teatralnych i dzieł literatury. Kennedy wzorował się na tych wielkich pisarzach, obficie cytując ich w swoich przemówieniach, a nawet czasami prosząc ich, by pisali dla niego. Kennedy zatrudnił trenera przemówień. Gdy zbliżał się dzień wyborów, głos Kennedy’ego stał się głębszy i bardziej dźwięczny, prawie o cały rejestr niższy. Mówił powoli i pewnie, a często także poetycko, nadając piękne tempo i używając wielu poetyckich środków. W miarę jak jego pisma stawały się coraz bardziej literackie, styl Kennedy’ego nabierał pozytywnego „prezydenckiego” charakteru. W tym, co jest jednym z wielkich historycznych przykładów zagadki kury z jajkiem, przemówienia Kennedy’ego stały się dokładnie tym, co zawsze sobie wyobrażał: wspaniałymi kawałkami retoryki, które poruszyły publiczność i naród.

Pisz ze znaczeniem

Kennedy napisał setki przemówień podczas swojej prezydentury, ale niezależnie od tematu, wszystkie przemówienia Kennedy’ego coś znaczyły.

Historyk Thurston Clarke nazywa to znaczenie „ukrytym biciem serca przemówień Kennedy’ego”. Poprzez dobór słów, których używał, by mówić o narodzie, Kennedy dał narodowi młodzieńcze i pozytywne wyobrażenie o sobie w kraju i na świecie. Zainspirował ideał służby dla innych. Odwołał się do głęboko religijnej odmiany amerykańskiego charakteru, która wierzy w wyższy cel. Potwierdził wartość każdego życia. Dążył do pokoju. Przywołał mądrość ojców założycieli i ideały, na których naród został (mniej lub bardziej) założony.

Czy można się dziwić, że, jak zauważa Clarke, „Nie pytaj, co twój kraj może zrobić dla ciebie…” porusza tak wielu słuchaczy, zarówno wtedy, jak i teraz? Że stało się przesłaniem samej prezydentury Kennedy’ego: służyć, szerzyć wolność na całym świecie, przyjąć przeznaczenie, dążyć do pokoju?

W przeciwieństwie do innych, mniej pamiętnych przemówień inauguracyjnych, Kennedy wchodzi na podium wiedząc, o czym chce mówić. Wie, co to znaczy. A na końcu przemówienia znajduje pamiętną linijkę, która łączy te dwie kwestie.

Bądź poetycki

Kennedy jest pamiętany jako znakomity słowotwórca, którego piękne przemówienia często brzmiały jak wielka poezja. Jego przemówienia brzmiały jak poezja, ponieważ wykorzystywał w nich środki poetyckie, które sprawiały, że jego teksty były muzyczne, zaskakujące, energiczne, żywe do wyobrażenia i łatwe do zapamiętania. Te środki sprawiały również, że przemówienia były piękne do słuchania, czytania i ponownego czytania – do tego stopnia, że uczniowie szkół średnich z całego kraju regularnie tłumaczyli jego przemówienia na łacinę i grekę, a następnie wysyłali je pocztą do Białego Domu.

Kilka z jego najczęściej używanych – i łatwych do naśladowania – narzędzi poetyckich to:

Blank verse-Like the soliloquies of Hamlet or Milton’s descriptions of Eden, Kennedy speaks in a loose, unrhyming jambic pentameter called „blank verse”. „Blank verse” to wzór sylab akcentowanych i nieakcentowanych w wierszu poetyckim. Trwa to około tak długo, jak przeciętny oddech może śpiewać lub powiedzieć linię, a więc brzmi muzycznie i formalnie dla słuchacza. Blank verse jest szczególnie poetycki, ponieważ obsługuje skomplikowane zdania, słowa i pomysły. Blank verse jest również format, w którym trzy czwarte poezji w języku angielskim kiedykolwiek napisał. Tak więc, aby go usłyszeć, jest nieświadomie usłyszeć tak wiele pięknych i słynnych wierszy przed nim.

Metafora / obraz-Kennedy’ego obrazy są często aresztowania i zapamiętywania. To dlatego, że używa obrazów, które łączą się ze sobą w przemówieniu – obrazy, które pozostają w umysłach słuchaczy długo po zakończeniu przemówienia. Rozważmy to piękne porównanie woskowania i słabnięcia przypływu z nieuchronnością wysokich i niskich punktów w stosunkach międzynarodowych, z dalszej części „mowy księżycowej”:

„Jakkolwiek stałe mogą wydawać się nasze sympatie i antypatie, przypływ czasu i wydarzeń często przyniesie zaskakujące zmiany w stosunkach między narodami i sąsiadami.”

Albo, z przemówienia inauguracyjnego, jego urocza figura eksploracji jako wspólnoty, aby wyjaśnić możliwości tego, co Stany Zjednoczone i Związek Radziecki mogą zrobić razem jako sojusznicy, a nie jako wrogowie:

„Razem badajmy gwiazdy, podbijajmy pustynie, eliminujmy choroby, badajmy głębiny oceanów i zachęcajmy do sztuki i handlu.”

Listy – Jak zauważył w swoich wspomnieniach jego speechwriter, Ted Sorensen, raz po raz Kennedy wolał pracować w listach. Kennedy wierzył, że używanie prostych list sprawiało, że punkty zapadały w pamięć, ponieważ łatwo było je powtórzyć. Czasami listy te opierały się na „regule trzech”, czyli „tricolonie”, i zawierały trzy obrazy, argumenty lub przykłady.

Innym razem Kennedy tworzył dłuższe listy, stosując „anaforę”: powtarzając jedno słowo kilka razy, aby rozwinąć listę i kontynuować zbyt długie zdanie, wykraczające poza zasady gramatyki.

Kennedy często stosował klasyczne narzędzie literackie, „chiasmus”, aby odwrócić kolejność słów w zdaniu i nadać mu nowe znaczenie.

Rozważmy, jak Kennedy wykorzystuje regułę trzech i chiasmus na początku swojego przemówienia inauguracyjnego:

„Obserwujemy dziś nie zwycięstwo partii, ale święto wolności, symbolizujące zarówno koniec, jak i początek, oznaczające odnowę, jak i zmianę.”

Sztuka słowa 3

Co ciekawe, Kennedy rzadko stosował środki poetyckie podczas ważnych przemówień narodowych, kiedy musiał bezpośrednio i skutecznie przekazywać informacje. Najsłynniejszym przykładem tej nieobecności środków poetyckich jest jego ogłoszenie kubańskiego kryzysu rakietowego. W przemówieniu tym użyto tylko jednej metafory, choć jest ona dość pamiętna:

„Nie będziemy przedwcześnie ani niepotrzebnie ryzykować kosztów światowej wojny nuklearnej, w której nawet owoce zwycięstwa byłyby popiołem w naszych ustach.”

-John Evans

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.