Truth or Dare

„Kto jest do gry w Truth or Dare?” Pytam, patrząc między Timem i dwiema dziewczynami wewnątrz basenu, tył moich ramion opiera się o gzyms.

„Ja! Jestem!” Lauren krzyczy. „Jakie to ekscytujące! Zróbmy to! Woo!”

Chwyciła za szyjkę Bacardi Limon. Podnosi butelkę nad powierzchnię basenu, jak ona brodzi w wodzie głębokiej na sześć stóp, wielokrotnie popychając jej prawe ramię, aby utrzymać się na powierzchni. Jej powieki trzepoczą – po tym, jak wypija kilka łyków trunku – i nadal używa lewego ramienia do podtrzymywania Bacardi w powietrzu … po wypiciu. Następnie spogląda na Tonyę, która jest znacznie bardziej spójna i prawie trzeźwa po wypiciu puszki Bud Ice. Tonya wypiła strzał lub dwa z Raspberry Vodka, jak również, co ledwo rozluźniło ją. Poza szybkim „Cześć” do nas obu, nie powiedziała nic od naszego przyjazdu. Pojawiliśmy się tutaj w imponującej posiadłości Lauren (tj. jej rodziców) jakieś dziesięć minut temu.

Lauren podnosi 70-kl butelkę – przyciskając ją do ust, niezręcznie – przed wypiciem ostatniej jej zawartości. Ponownie krzyczy „Woo!”. Otrzepuje włosy, przerzucając je na lewo i prawo, nieelegancko ochlapując swoje delikatne, kościste ramiona.

„Ja pójdę”, mówi Tim, śmiejąc się zawadiacko.

„Cóż, najpierw … dlaczego panie nie zdecydują,” mówię, szukając mojego High Life i nie znajdując od razu grubej, ciężkiej butelki.

Tonya obserwuje moje oczy, więc zdecydowanie błysnęłam jej zalotnym uśmiechem. Następnie popycham się w górę – używając płaskiej powierzchni moich śliskich dłoni – i podnoszę się z wody. Siadam na betonowym brzegu basenu. „Tonya, masz ochotę na grę w Truth or Dare … czy co? To się robi nudne. Moje palce zaczynają się marszczyć jak moje śliwki tutaj.”

„Kurde yea,” Tim dodaje, jakby podobnie śliwkowy. „Let’s play already.”

„Too immoral,” Tonya ostrzega, patrząc na Lauren z widocznym niepokojem, aż dalej vocalizing jej prawdziwe obawy: „Nie wiem, Vince. Coś złego mogłoby się wydarzyć.”

„Nie jesteśmy dwoma złymi facetami”, argumentuje Tim, poruszając wodą z jego wyciągniętymi ramionami, wielokrotnie rozszerzając je i przenosząc je do wewnątrz ponownie, robiąc to podczas kopania jego nóg. Migoczą, z prędkością światła, innym razem z kolei wydają się podróżować wyjątkowo wolno. „Nie jesteśmy źli, Tonya … . Lauren.” Jego suave, winsome grin rośnie kilka cali, conspicuously evincing jego zapał. „Po prostu grzesznicy … prawda?”

On chichocze i gwałtownie rozpryskuje strumień wody w kierunku Tonyi. „Graj w grę!”

Tonya odbija większość wody, wykazując się imponującym refleksem, osłaniając się dłońmi i przedramionami jako ochroną twarzy.

„Źli ludzie i grzesznicy to w zasadzie jedno i to samo”, mówi, celowo patrząc w moją stronę. Po uniknięciu nowego rozbryzgu strzelistej wody, podnosi głowę i zaskakująco jej fuksjowe paznokcie odsuwają się od siebie jak magnesy w dźwięcznym trzasku, i – po podniesieniu tej samej ręki – wskazuje na miejsce, gdzie siedzę wzdłuż gzymsu. „Uważaj na swojego chłopca, Vince. On jest poza kontrolą.”

„Dam ci znać, dlaczego nie są takie same”, mówię, po ponownym odkryciu mojej trzydziestodwu uncjowej Miller High Life. Leży po lewej stronie mojego biodra, w odległości jednej stopy i jest całkowicie przewrócona na bok. Łapię za szyjkę, otwieram butelkę, łykam trochę piwa i zmywam wodę z moich szortów zaprojektowanych przez Scooby Doo. Nadal jestem die-hard fan.

„Go ahead. Wyjaśnij. I’ll listen,” Lauren says, outwardly enjoying my introductory set up on the surface of her covergirl face with a tiny, pert grin.

„And why’s that?” odpowiada Tonya.

„Po raz kolejny, źli faceci popełniają akty zła. Prawda? Co to jest zło, tak naprawdę? Zło jest wtedy, gdy krzywdzisz – lub nawet, gdy chcesz lub pragniesz skrzywdzić siebie lub kogoś innego. Chodzi o to, że zło jest złośliwe i w pełni zamierzone. Świadoma decyzja, aby skrzywdzić swoją bliźnią kobietę i mężczyznę, cóż… to może być najgorsze przewinienie, jakie istnieje. Kropka.”

Po raz kolejny grubo szklana butelka Millera jest skierowana w stronę moich ust. Połknąłem kilka uncji pieniącego się, złotobrązowego piwa. „Oczywiście, skłonności grzesznika są zazwyczaj związane z imprezowaniem. Nie chcę być hiperboliczny, ale grzeszenie może być niesamowicie zabawne. Robimy to, aby się rozluźnić, pozbyć się niechcianych zahamowań i cieszyć się życiem. Jeśli grzech jest starannie kontrolowany, nie jest w stanie nikogo skrzywdzić. Nikt od niego nie umiera. Nikt nigdy nie został zbyt mocno zraniony. Nie zgodzisz się, Tonya?”

Tonya patrzy w stronę Lauren – gdy jej siostra stawia butelkę Bacardi na brzegu basenu. Spada do tyłu z małym, bezceremonialnym plopem do wody. Lauren nawet kopie ją za jej mały obcas, odpływając.

„Tak”, zgadza się Tonya, lekko się uśmiechając. „Myślę, że jest to rozsądny sposób patrzenia na różnicę między złoczyńcami a grzesznikami. Być może trochę przesadziłam.”

„Więc, teraz możemy zagrać w grę Prawda czy wyzwanie?” Tim pyta, śmiało.

Tonya wciąż utrzymuje zauważalną ilość tremy.

„Będziemy trzymać to pod kontrolą, wtedy?” ona marudzi, nerwowo.

„Dobrze,” mówi Lauren. Jej powieki podnoszą się i opadają od pijaństwa, ona z wysiłkiem rzuca się w stronę Tima w spowolnionych, księżycowych skokach w stylu moon-walking. „Prawda czy odwaga, Timmy. Jesteś taki słodki. Jak piesek. Chcę cię głaskać cały dzień …”

Poklepuje puste powietrze, a następnie – tak, że gest naśladowczy jest lepiej widoczny – policzkuje niebieską powierzchnię wody, która jest komfortowo ogrzewana przy siedemdziesięciu dwóch stopniach, aż dotrze w podobny sposób do przedniej strony Tima. „Powiedz śmiało, Tim … albo odrąbię ci fiuta moimi paznokciami.”

Układa swoje jabłkowoczerwone paznokcie w groźny koci pazur, dodając: „Wybierz śmiałość. Nie każ mi cię wykastrować, Timmy.”

„Odważ się,” mówi Tim, bez emocji, oczy przywiązane w powadze do Lauren.

„Dobry chłopiec,” odpowiada Lauren, jak ona podekscytowana klaszcze raz. Ona gesty z jasnymi paznokciami teraz wskazując na płytkiej stronie basenu. „Idź French-kiss Tonya. Chcę zobaczyć języki splecione jak Lesbijki podczas seksu. Trzydzieści sekund głośnego całowania. Pół minuty … albo to nie będzie liczyć facetów.”

Tim patrzy na Tonya beznamiętnie treking wody z jej rąk i nóg. On ściga się do niej bez sprawdzania zgody na twarzy Tonyi. Tonya zgadza się, decydując się przeskoczyć – zamiast płynąć w jego kierunku – na powolnym postępie. Obejmują się jak starzy kochankowie i ich usta łączą się razem wymieniając języki na żądany okres czasu.

„Woo!” krzyczy Lauren, ale wtedy coś przykuwa jej odurzoną uwagę.

Ona odkrywa kolejną butelkę trunku w pobliżu szklanego stolika. Stół jest celowo umieszczony na wprost równoleżnikowego widoku, oczywiście po to, aby jej zamożna rodzina mogła oglądać florę i dziką przyrodę – składającą się głównie z ptaków, kojotów i od czasu do czasu wilków – za każdym razem, gdy zagląda do rozległego kanionu za domem Lauren.

Walczy przez wodę do krawędzi basenu, wynurza się, sprintuje po mokrym betonie w przerażająco nieśmiały sposób, przypuszczalnie w pogoni za butelką alkoholu. W zadziwiający sposób dociera do stołu, nie doznając przy tym kontuzjogennego upadku. Zabezpiecza butelkę w swoim chwiejnym uścisku i – po tym jak prawie ją upuszcza, ale łapie butelkę kolanami – niesie ją z powrotem do basenu i wskakuje do wody. Podnosi się z powrotem z butelką Malinowej Wódki.

„Kto następny?” krzyczy, głośno.

„Vince,” mówi Tonya.

Patrzy na mnie z obojętnym, radosnym wyrazem twarzy, gdy Tim pewnie skacze z powrotem na głębszy koniec basenu. Następnie odpycha się od ściany jak olimpijski pływak – dwie stopy na raz – i jego średniej wysokości ciało (pięć stóp i dziewięć cali) torpeduje całą drogę przez środkowy obszar i zbliża się do wody o wysokości sześciu stóp ponownie.

„Dobra, pójdę”, mówię, trzymając moje piwo, ciesząc się podwyższonym widokiem z półki.

„Prawda czy wyzwanie?” pyta Tonya, z niecierpliwością.

„Prawda,” odpowiadam.

„Nie, ty tchórzu -” Lauren wtrąca się, wystawiając swój koci pazur i gwałtownie potrząsając głową w gniewnym proteście. Podnosi Malinową Wódkę, dopiero teraz odkrywając, że w butelce nie ma już żadnego trunku. Przez sekundę lub dwie rozczarowanie bierze górę nad jej wyrazem twarzy, ale potem, po demonstracyjnym wzruszeniu ramionami, wzdycha i wykonuje energiczny ruch głową. Jej włosy natychmiast się rozwichrzają i wystrzeliwują granulki wody niczym wodny rodzaj karabinu maszynowego.

„Nie bądź frajerem, Vince,” mówi, rzucając butelkę na trawę.

Odwraca się na brzegu basenu i ponownie formuje kocie pazurki. „Nie myśl, że nie odrąbię ci też Johnsona. Vince wybiera odwagę. On wykonuje wyzwanie.”

„Dobrze. Odważ się, w takim razie. Jeśli to sprawi, że Lauren będzie szczęśliwa, to ja -„

„- Terrific!” Lauren praktycznie krzyczy.

Tonya patrzy na nas, sprawdzając Lauren i mnie podczas wybierania odwagi.

Wyklinam ostatnią butelkę Miller High Life, wyrzucam butelkę wysiadając i odpowiedzialnie składając ją w jedynym pojemniku na śmieci. Po tym wszystkim, moim najsilniejszym pragnieniem jest natychmiastowe wślizgnięcie się z powrotem do ciepłego basenu.

„Co?” mówię, śmiejąc się. Po tym, z ciekawością spoglądam w stronę Lauren.

Lauren nie wydaje się być niezadowolona z tego pomysłu. Więc zmieniam zdanie. „Dobra. Jestem na to gotowa.”

Podchodzę w kierunku cienkiej ramy Lauren w wodzie. Poprawia swoje włosy, więc mokre kosmyki przylegają do tyłu jej ramion, wstępnie trzymane z dala od jej twarzy. Czekam, jak opuszcza swój top, chichocząc, a potem patrząc w różne strony z zamkniętymi ustami, nieskromnym uśmiechem, zauważalnie podekscytowana, że gra tak się podniosła. Kiedy jej pełna pierś jest już odsłonięta, gestem ręki zaprasza mnie do siebie. Podchodzę bliżej, zniżam się do jej piersi i – jak na odwagę – owijam usta wokół wystającego guzka. Jej sutek wygląda jak różowe bycze oko. Jest wielkości szpilki i przypomina fragment gry „Sorry”, który przesuwa się po składanej planszy. Giętka pierś smakuje jak chlorowana woda, gdy okrążam językiem sutek, tak lekko trzymając cycek, gdy to robię.

„Dare!” Lauren krzyczy dla jej sister.

She rearranges jej lime-green top nad jej piersi, zakrywając się powoli, a następnie prostując górną część jej two-piece. Pragnienie, aby utrzymać poziom podniecenia jest równie odczuwalne przez wszystkich, zwłaszcza przez Tonyę, znoszącą wysokie tony ciągłych krzyków Lauren w odległości łokcia od niej: „Dare! Dare!”

„Nothing raunchy. Shhh! Słyszę cię -” Tonya sięga otwartą dłonią w stronę ust Lauren, jakby chciała zacisnąć wargi, ale tak naprawdę nigdy jej nie dotyka. „Shhh! Słyszę cię. Dare.”

„Nothing too gross, Vince.” Gdy mówiła, jej ćwierćcalowe – podobne w przedłużeniu do Lauren – paznokcie groziły pocięciem mnie na wstążki. Jest jak Uma Thurman z „Kill Billa”, wymachuje pazurami i wydaje z siebie guturalne odgłosy jak tygrys.

Bliźniaczki najwyraźniej myślą podobnie. Najprawdopodobniej mają też podobny gust. Tak czy inaczej, więcej nieznanych informacji o ich wyśmienitym smaku i dotyku będzie – bez wątpienia – bezpiecznie przechowywanych w mojej głowie do końca gry. Jestem pewien, że będę pamiętał tę noc przez długi czas.

„Jesteśmy siostrami -” Tonya argumentuje, śmieje się w kierunku rozgwieżdżonego, ciemnego nieba. „Czy to by cię podnieciło, Vince? Ty zboczeńcu.”

„Tak. Tak by cię to podnieciło,” mówię bez skrępowania. „Byłbym bardzo podniecony przez to.”

Lauren jest już frontalnie naga – w tym momencie – i jej jasnozielony top dryfuje z dala od niej na powierzchni poruszającej się w lewo, roztrzęsionej wody.

„Nie bądź tchórzem, siostrzyczko,” Lauren wskakuje w stronę Tonyi.

Tonya wije się, sięgając za plecy. Jej czarny top z kwiatowym wzorem spada w kierunku wody, niesiony w lewo w kierunku odpływu skimmer.

Wtedy ich miękkie ciała stapiają się ze sobą. Wszystko wydaje się zazębiać: języki, piersi w rozmiarze B, włosy do ramion, chwytanie się nawzajem za ramiona małymi, identycznymi dłońmi, jak oni francuscy, bez zahamowań, bez patologii, nieskrępowani przez tabu lub wspólne zastrzeżenia jakiegokolwiek rodzaju. Gdy rozłączają ciała, na chwilę spoglądają sobie w oczy. Wpatrują się w siebie pewnie, sygnalizując, że to, co właśnie skończyli robić, nie stanowi dla nich większego problemu. Robiły to samo wiele razy wcześniej! W końcu patrzą w naszą stronę, Lauren się kłania, potem Tonya, obie się uśmiechają i wydają się być w euforii.

„Doskonale”, mówi Tim, klaszcząc.

„Pójdę jeszcze raz”, proponuje Tim, wciąż zachwycony tym, co właśnie zobaczył.

Pływa bliżej w kierunku naszej trójki. On macha na topless bliźniaków i zauważalnie podnosi brwi tylko trochę, grinning, jak on odwraca się w moją stronę i dzieli się silne spojrzenie aprobaty. Podnosi je dalej, nadal, jak on zerka między nagie dziewczyny again.

„Kto chce mnie zrobić?”

On miękko chortles do siebie potrząsając głową, co było dość corny para rzeczy do zrobienia po jego powtarzający się żart, nawet czyniąc jego nerwowość bardziej widoczne przez batting rękę … nieco zniewieściały, w prawdzie … w ich kierunku. Ze względu na zwiększone poczucie samoświadomości, znów staje się bardzo uroczysty. „Nieważne. Kto chce mnie poprosić o zrobienie czego- Tonya, Lauren?”

„Mam pomysł,” mówi Lauren, snappily. „Whip out twój kutas i skakać w basenie.”

„Co?” Tim mówi, udając dezorientację.

„Powiedziała,” Tonya mówi, śmiejąc się. „Wyciągnij kutasa i wskakuj do basenu.”

„Pieprzyć to”, mówi Tim, najwyraźniej pozbywając się wszelkich obaw.

Jego szorty w stylu surferskim – przedstawiające kraby i wodorosty jako wzór – wydają energiczny dźwięk zrywania z paska na rzepy. Od jego małego brzucha w talii, spodenki powoli i konsekwentnie schodzą dalej w nieco przezroczystą, wolno poruszającą się wodę. Jego goły tyłek jest koloru tostowo-brązowego, przez obrzydliwie długi czas błyskając nad basenem, gdy opiera się na swoich umiarkowanie silnych przedramionach i tricepsach, wciskając się na gzyms. Postępuje – nagi jak dziecko po urodzeniu – i jak, choć zaprzeczanie temu nie przyniosłoby mu żadnych korzyści, cierpi na podobną przypadłość jak noworodki, które mają odsłoniętego, skurczonego penisa.

Zajmuje się swoim miniaturowym wałem, dopóki nie powiększy się on na tyle, by można go było mocno chwycić i rozhuśtać jak linę. Następnie, ściskając dyndający prącie prawą ręką, przystępuje do machania penisem w kowbojski sposób – końcówka faluje jak rybi łeb – wskakując z powrotem do ciepłej, rozpryskującej się wody.

„Woo!” krzyczy Lauren.

Nawet Tonya, klaszcząc sobie, krzyczy „Woo!”.”, ale potem kieruje się w stronę drugiego końca basenu. To odejście jest prawdopodobnie spowodowane chęcią poprawienia swojego wyglądu. Prawdę mówiąc, jest idealną dziesiątką bez ani jednej skazy. Zawsze będzie.

Tim wynurza się i natychmiast wyrzuca głowę do tyłu. Głośny trzask jego długich na sześć cali włosów jest odważną deklaracją jego triumfu nad zahamowaniami i samoświadomością, woda jest jak fajerwerki wybuchające wokół jego stosunkowo przystojnej, niebieskawej twarzy. Jest pogromcą największego strachu ludzkości: zimnego, mokrego penisa.

„Vince,” mówi, jakby został ochrzczony. „Mam dla ciebie wyzwanie, stary.”

„Co to jest,” mówię z chłodnym uśmiechem. „Co to jest?”

„Wyzywam cię, żebyś zszedł na Lauren.”

„Co?” Mówię. „To szaleństwo.”

Miałem nadzieję, że po latach eskalacji flirtu z Tonyą, będę mógł się z nią umówić, ale Lauren też nie jest złym wyborem jako dziewczyna. Jest dość powalająca z wyglądu i osobowości, przynajmniej sądząc po tym, czego się dziś dowiedziałem. Od czasu do czasu Lauren pojawiała się w Pay Less, kiedy Tonya i ja pracowałyśmy razem, ale zawsze była taka milcząca i niedostępna, być może niesłusznie uważałam ją za typ, do którego nie można się zbliżyć. Sądziłem, że zajmuje się głównie czytaniem długich książek i modlitwą w kościele. Zakładałem, że zaakceptowałaby tylko szczerą propozycję małżeństwa po „spędzeniu” czasu z facetem przez lata, a nie zgodziłaby się na „randkę” z człowiekiem.

Tonya powędrowała na dalszy koniec basenu. Szuka czegoś; w międzyczasie jej gołe udo delikatnie stuka o czwarty stopień prowadzący na ziemię. W końcu znajduje swoją torebkę, po lewej stronie i spoczywającą zaledwie kilka centymetrów od brzegu basenu. Ona fumbles z czymś wewnątrz torebki, najprawdopodobniej butelka perfum lub jakiś kompakt.

„Jestem nagi poniżej,” Lauren mówi, jakby do kradzieży attention.

„Słyszałem, że -” Mówię, zanurzając się w chwili żywiołowości. „Zróbmy to.”

„Awesome!” Tim krzyczy w głębokim okrzyku. Zaciska usta. Booms: „Nie mogę uwierzyć, że to się dzieje!”, więc słowa odbijają się echem po kanionie. Kanion wykrzykuje jego słowa back.

Zamykam oczy przed zanurzeniem się w ciepłym basenie. Zdając sobie sprawę, że prędzej czy później będę musiał to zrobić, otwieram je ponownie i płynę w stylu żabki w kierunku bladych filarów, które miotają się i kopią kilka metrów dalej. Opuszczają się i podnoszą, powtarzalnie, ale nigdy nie spadają poniżej stopy ponad nieuchwytny widok podłogi basenu.

Przypływam do Lauren – nie więcej niż – 130 funtowego, drepczącego ciała. Lekko chwytam jej nogi, otaczając obydwoma kciukami i palcami wskazującymi gładkie, ciastowate ciało nad jej kolanami. Potem wysuwam język i łączę wargi z jej odsłoniętą pochwą. Z wierzchołka ciemnofioletowo-czerwonej dziurki wystaje guzek, łechtaczka, o czym wiedziałem już przed starym żartem z South Parku. Liżę słony fragment skóry wokół łechtaczki, pod gęstym buszem skołtunionych włosów. Dopiero – i dopiero po okulistycznym i bezdyskusyjnym sprawdzeniu – uświadamiam sobie, że mój język ściera sześć, siedem, osiem, nawet malutkich, guziczkowatych wypustek, wyściełających zbiorczo purpurowe ścianki jej pochwy.

End

Ryan Gregory Thomas jest kandydatem na magistra literatury pięknej na San Diego State University. W programie, studiował jako student dyplomowy z niektórych z najbardziej namiętnych pisarzy awangardowych. Ma kilka książek dostępnych z opublikowanych prac na Amazon.com. Jako pisarz fikcji został opublikowany przez Everyday Fiction, Short Story.me, wśród listy innych, a poza zarabianiem jego MFA pracuje jako pisarz stypendium dla San Diego State University’s literary journal Fiction International.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.