Większość ekonomistów widzi Stany Zjednoczone już w recesji, mimo że techniczna definicja to na ogół dwa kolejne kwartały ujemnego wzrostu. W czwartym kwartale 2019 roku PKB wzrósł o 2,1%.
Ten pogląd wynika w dużej mierze z tego, że liczby z pierwszego kwartału obejmują tylko kilka tygodni przestoju gospodarczego spowodowanego koronawirusem, a nawet przy tym prawdopodobnie zaniżają rzeczywiste szkody.
Biuro Analiz Ekonomicznych samo wskazało w nocie technicznej, że początkowy odczyt był prawdopodobnie niedokładny.
Koronawirusowe zamknięcie „doprowadziło do szybkich zmian w popycie, jako firmy i szkoły przestawiły się na pracę zdalną lub odwołały operacje, a konsumenci odwołali, ograniczyli lub przekierowali swoje wydatki. Pełne skutki gospodarcze pandemii COVID-19 nie mogą być określone ilościowo w szacunkach PKB za pierwszy kwartał 2020 r., ponieważ wpływy są ogólnie osadzone w danych źródłowych i nie mogą być oddzielnie zidentyfikowane”, biuro powiedziało w oświadczeniu.
Gdy Departament Handlu dokona swoich korekt do wstępnego odczytu PKB, wynik może wykazać spadek o około 3 do 4 punktów procentowych dla całkowitego spadku o 8,25%, zgodnie z szacunkami Goldman Sachs.
Podczas kryzysu finansowego, na przykład, pierwszy szacunek dla Q4 2008 był spadkiem o 3.8%, który więcej niż podwoił się do czasu, gdy rząd przeszedł przez wszystkie liczby. Jednym z problemów jest to, że przy zamkniętej większości przedsiębiorstw – Citigroup szacuje, że 95% PKB przypada na zamówienia domowe – trudno było uzyskać dokładne dane na temat przepływu towarów i usług.
„Uważamy, że rzeczywistość gospodarcza w tym kwartale była jeszcze gorsza” – powiedział w nocie ekonomista Goldmana Spencer Hill. „Większe niż zwykle korekty danych dotyczących wzrostu gospodarczego są powszechne w recesjach i innych okresach dużej zmienności gospodarczej”.
Szczególnie, sprzedaż detaliczna i zamówienia na dobra trwałe za marzec, które nie były tak złe, jak się obawiano, również mogą wskazywać na pewne problemy z gromadzeniem danych.
„Odzwierciedlając początek recesji w USA i zakres dodatkowych wyzwań pomiaru gospodarczego unikalnych dla koronawirusa, uważamy, że klin między danymi dotyczącymi wzrostu a rzeczywistością gospodarczą jest duży i rośnie”, napisał Hill.
.