What’s the Difference: No-Fault vs. Tort Car Insurance

D. Gilson jest pisarzem i autorem esejów, poezji i stypendiów, które badają relacje między kulturą popularną, literaturą, seksualnością i pamiętnikiem. Jego ostatnia książka to Jesus Freak, napisana z Willem Stocktonem, część Bloomsbury’s 33 1/3 Series. Inne jego książki to I Will Say This Exactly One Time i Crush. Jego pierwszy chapbook, Catch & Release, zdobył w 2012 roku Robin Becker Prize od Seve…

Full Bio →

Written byD. Gilson, PhD
Profesor & Published Author

Jeffrey Johnson jest pisarzem prawnym koncentrującym się na szkodach osobowych. Pracował na obrażenia ciała i immunitetu suwerennego sporów sądowych w uzupełnieniu do doświadczenia w rodzinie, nieruchomości i prawa karnego. Uzyskał tytuł J.D. na Uniwersytecie w Baltimore i występował na portalach legaladvice.com, themanifest.com i vice.com.

Full Bio →

Reviewed byJeffrey Johnson
Prawnik ubezpieczeniowy

UPDATED: Mar 16, 2021

Advertiser Disclosure

Wszystko zależy od Ciebie. Chcemy pomóc Ci dokonać właściwego wyboru pokrycia ubezpieczeniowego.

Advertiser Disclosure: Staramy się pomóc Ci w podejmowaniu pewnych decyzji dotyczących ubezpieczenia samochodu. Porównywanie ofert powinno być łatwe. Nie jesteśmy związani z żadną firmą ubezpieczeniową i nie możemy zagwarantować kwot od żadnego pojedynczego dostawcy.

Nasza współpraca z branżą ubezpieczeniową nie ma wpływu na nasze treści. Nasze opinie są nasze własne. Aby porównać oferty wielu różnych firm, prosimy wpisać swój kod ZIP na tej stronie, aby skorzystać z narzędzia do bezpłatnych wycen. Im więcej cytatów porównasz, tym więcej szans na zaoszczędzenie.

Wskazówki redakcyjne: Jesteśmy bezpłatnym zasobem online dla każdego, kto jest zainteresowany dowiedzeniem się więcej o ubezpieczeniach samochodowych. Naszym celem jest bycie obiektywnym, niezależnym źródłem informacji na temat wszystkich ubezpieczeń samochodowych. Aktualizujemy naszą witrynę regularnie, a wszystkie treści są recenzowane przez ekspertów w dziedzinie ubezpieczeń samochodowych.

Jeśli ostatnio odnowiłeś polisę ubezpieczeniową, być może doświadczyłeś szoku z naklejkami opartego na wzroście kosztu składki. Kiedy ubezpieczyciele wydają stawki, zawsze jest jakiś powód. I pomimo mitu, że ubezpieczyciele auto nie są regulowane, każdy stan reguluje firmy, które sprzedają ubezpieczenia samochodu, a oni również mają ścisłe wytyczne, co do tego, jak bardzo sprzedają go za.

Because ubezpieczenia samochodu jest regulowana na podstawie state-by-state, gdzie mieszkasz ma ogromny wpływ na składki polisy. Istnieją dwa podstawowe rodzaje systemów ubezpieczeń samochodowych: „no fault” i „at fault” (jest to zwykle określane jako delikt). Będziemy pierwszymi, którzy przyznają, że posiadanie różnych systemów, z każdym stanem mającym swoje własne specyfikacje i wytyczne, może być dość mylące.

Typową formą pokrycia no-fault jest Personal Injury Protection, które pokrywa koszty leczenia, utratę dochodu i płace dla kierowcy i pasażerów, w przeciwieństwie do pokrycia odpowiedzialności za szkody cielesne, które pokrywa koszty leczenia w przypadku, gdy spowodowałeś wypadek. Nie pokrywa ono odpowiedzialności za szkody majątkowe lub naprawy samochodu. Pokrycie PIP zapewnia, że wszyscy kierowcy otrzymują opiekę za swoje obrażenia i odszkodowanie za koszty bez określania, kto spowodował wypadek.

Dla tych, którzy mieszkają w stanach bezszkodowych (dwanaście stanów ma „bezszkodowe” systemy ubezpieczeniowe w miejscu – Floryda, Hawaje, Kansas, Kentucky, Massachusetts, Michigan, Minnesota, New Jersey, Nowy Jork, Północna Dakota, Pensylwania, Utah i Dystrykt Kolumbii) różnica w stanach deliktowych może być przytłaczająca. I to samo można powiedzieć o tych, którzy jeżdżą w stanach deliktowych i nie mają pojęcia, jak działają systemy no-fault.

Dość prosto, w stanie no-fault kierowcy są odpowiedzialni za szkody w ich własnych pojazdach i czasami za własne rachunki medyczne w przypadku kolizji z innym kierowcą. Dzieje się tak niezależnie od tego, czy kierowca zawinił czy nie zawinił w wypadku. Kierowcy w stanach bez winy są również zazwyczaj zobowiązani do posiadania pokrycia ochrony przed obrażeniami ciała (PIP).

W rzeczywistości, w przypadkach orzekania, sądy w stanach bez winy nie podejmują żadnych wysiłków w celu ustalenia, kto był winny w wypadku w większości przypadków. W skrajnych okolicznościach, takich jak wypadki, które charakteryzują się wyjątkowo wysokimi kosztami leczenia lub szkodami majątkowymi, system sądowy może być zmuszony do dokonania takiego ustalenia, ale istnieją ograniczone przypadki, w których tak się stanie.

Deklarowane korzyści z ubezpieczenia no-fault:

  • Wydajna wypłata roszczeń
  • Zmniejszone obciążenie sądów, bez potrzeby zatrudniania adwokatów
  • Składki ubezpieczeniowe powinny zostać obniżone

Deklarowane negatywne strony ubezpieczenia no-fault:

  • Istnieją określone limity na to, kiedy możesz pozwać
  • Brak zachęty do bycia dobrym kierowcą, poza składkami ubezpieczeniowymi
  • Oszustwa ubezpieczeniowe są wszechobecnym problemem w stanach bez winy
  • Dowody wskazują na brak oszczędności na składkach ubezpieczeniowych, a w wielu przypadkach składki okazały się być wyższe

Stany deliktowe i deliktowy system ubezpieczeń dla roszczeń o obrażenia ciała są bardziej powszechne. W stanie deliktowym lub „z winy”, kierowca, który jest odpowiedzialny za wypadek musi pokryć koszty wypadku lub przynajmniej proporcjonalną kwotę opłat poniesionych przez drugiego kierowcę – systemy deliktowe często przypisują winę procentowo, zamiast wyróżniać indywidualnego kierowcę.

Każdy stan ma swoje własne metody określania winnego kierowcy i procentu winy każdego kierowcy, jak również różne systemy płacenia za drobne urazy powypadkowe. W stanach deliktowych, roszczenia ubezpieczeniowe mogą być wypłacane dopiero po określeniu winy, czasami po wniesieniu pozwu.

Jakkolwiek nie zamierzamy wskakiwać w bójkę o to, który system jest lepszy, wiemy to: Zwolennicy ubezpieczenia samochodu bez winy wskazują na wysokie opłaty sądowe, które zarówno kierowcy, jak i firmy ubezpieczeniowe ponoszą, aby prowadzić działalność w państwach, w których obowiązuje zasada deliktu; zwolennicy systemów deliktowych upierają się, że ubezpieczenie oparte na winie jest z natury bardziej sprawiedliwym systemem. Twierdzą oni, że kierowcy nigdy nie powinni być karani za udział w wypadku, którego nie spowodowali.

Innym interesującym faktem jest to, że od czasu wprowadzenia koncepcji ubezpieczenia no-fault, 24 stany wprowadziły (a wiele z nich uchyliło) takie systemy. I ostatnia uwaga na temat systemów no-fault i systemów opartych na deliktach. Trzy stany – Kentucky, New Jersey i Pensylwania – mają systemy mieszane, które pozwalają posiadaczowi polisy na wybór systemu: tradycyjny deliktowy lub no-fault. Te systemy oparte na wyborze wymagają od wszystkich ubezpieczonych dokonania wyboru pomiędzy tymi dwoma systemami w momencie wystawienia lub odnowienia polisy. Gdy to nastąpi, ubezpieczony nie może przejść na drugi system bez pełnego przepisania polisy. W Kentucky i New Jersey konsumentom, którzy nie dokonają wyboru, zostanie domyślnie przypisana opcja no-fault, a w Pensylwanii opcja deliktowa jest domyślna dla tych, którzy nie dokonają wyboru.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.