Why we should take #FHRITP seriously

Shauna Hunt interviews a Toronto FC soccer fan in Toronto on Sunday, May 10, 2015, in this video frame grab. (CITY NEWS/CP)

Shauna Hunt przeprowadza wywiad z fanem piłki nożnej Toronto FC w Toronto w niedzielę, 10 maja 2015, w tym uchwycie klatki wideo. (CITY NEWS/CP)

„Boys will be boys”. Ten banał, wypowiadany w odpowiedzi na wszelkiego rodzaju przestępstwa zdominowane przez mężczyzn, od przewróconej deski klozetowej do agresywnej napaści seksualnej, został wczoraj ponownie wskrzeszony, tym razem w celu obrony grupy dorosłych mężczyzn, którzy uważają, że jest to najwyższa forma komedii, aby werbalnie nękać kobietę reportera w pracy. Mężczyźni, o których mowa, zestaw pozornie pijanych Toronto FC fanów piłki nożnej, stał poza BMO Field w niedzielę i snickered jak inny człowiek z bardzo złym kozia bródka (on jeszcze nie został zidentyfikowany) przerwał CityNews anchor Shauna Hunt na żywo transmisji. Dokładniej, ten tajemniczy człowiek z kozią bródką wszedł w ramkę, jak Hunt przeprowadził wywiad z parą prawdopodobnie normalnych fanów piłki nożnej i krzyknął do kamery, „F-k jej prawo w cipce.”

Ten żart, jeśli chcesz to nazwać, jest najwyraźniej występuje w całym kraju (Hunt powiedział, że jest zalewany z frazą wiele razy dziennie). Wywodzi się on od amerykańskiego filmowca Johna Caina, który nakręcił serię filmów, w których ten sam człowiek przerywa transmisje na żywo, wykrzykując tę prostacką frazę – czasami nawet kradnąc mikrofon z rąk reportera, aby to zrobić. Filmy Caina okazały się jednak oszustwem, z fałszywymi programami informacyjnymi i fałszywymi reporterami. Ale jego wymyślony żart i jego wulgarne wyrażenie utknęły – i zrodziły naśladowców na całym świecie.

Powiązane:
Q&A: Shauna Hunt o tym, dlaczego postawiła się FHRITP
FHRITP: Kiedy Twitter shaming działa

Reklama

Naśladowcy w tej konkretnej historii zapłacą wysoką cenę za swoje zachowanie, jeśli jeszcze tego nie zrobili: Kiedy materiał filmowy przedstawiający konfrontację Hunta z mężczyznami trafił do sieci, jeden z obrońców żartu, zarabiający sześć cyfr pracownik Hydro One, zidentyfikowany jako Shawn Simoes, został szybko zwolniony.

Jednak pomimo ogólnego poparcia opinii publicznej dla Hunta i potępienia frajerów, którzy przerwali jej transmisję, zauważyłem tendencję niektórych, zarówno w sieci, jak i poza nią, do kwestionowania sprawiedliwości sytuacji. Były oczywiście zwykłe odpowiedzi typu „chłopcy będą chłopcami”, które zaśmiecają internetowe wątki komentarzy pod wszystkimi historiami o mężczyznach zachowujących się źle. Ale zauważyłem też niepokój ze strony ludzi o dobrych intencjach, którzy uważają internetowe zawstydzanie, w jakimkolwiek charakterze, za okrutne i niezwykłe. (Jeden z użytkowników Reddita prosił nawet innych użytkowników lamentujących nad Shawnem Simoesem, aby pamiętali o tym, że zawstydzanie w sieci może prowadzić do samobójstwa). Jest bardzo mało prawdopodobne, że Simoes w najbliższym czasie znajdzie pracę lub szczęście. Jego życie zostało tymczasowo – być może na stałe – zrujnowane. Pytanie brzmi, czy powinno nas to obchodzić?

Myślę, że to może być rzadki przypadek, w którym nie powinniśmy.

Related: Q&A with Jon Ronson on his book about public shaming

The FHRITP guys are not likely evil; nor have they committed „verbal rape,” a term I’ve heard tossed around in the last few days, one I really hope does not enter the mainstream lexicon. (Co będzie następne? Werbalne morderstwo?) Ale istnieje prawdziwe niebezpieczeństwo w odrzucaniu tego trendu jako idiotycznego, przypadkowego fragmentu publicznego przedstawienia. Bo kiedy odbierzesz wszystko z tego żartu – od jego bro-ish pozowania do jego proklamacji przepełnionej obelgami – to co otrzymasz jest mizoginią niefiltrowaną, jasną jak dzień. To, co dostajemy to:

Reklama

„Tak, ja mogę być głupcem, a ty profesjonalistką. Ale jesteś też kobietą, która chciałaby być traktowana poważnie. A ja po prostu nie będę tego tolerował”

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.