COAL: Not One, But Two 1986 Subaru XT Turbos

Or as I liked to joke, „the highest concentration of 1986 Subaru XT Turbos east of the Mississippi River.”

Dlaczego lubimy niektóre z samochodów, które lubimy? To dość oczywiste, dlaczego niektóre samochody są lubiane: są szybkie, są stylowe, są emocjonalne, a jeśli mamy szczęście, są one wszystkie trzy. Ale są takie samochody, które trudno byłoby ci wytłumaczyć, dlaczego je lubisz.

Nie popełnij błędu, Subaru XT Turbo to okropny samochód. A jednak je kocham. Ale czasami głęboka miłość nie wystarcza, aby pokonać wyniszczającą rzeczywistość.

Moje wprowadzenie do najbardziej kanciastego Subaru w historii

Przez długi czas nie wiedziałem, że Subaru XT i XT6 istnieją. Mieszkałem na Środkowym Zachodzie, gdzie wczesne Subaru nie były tak popularne jak, powiedzmy, na Północnym Zachodzie Pacyfiku lub w zaśnieżonych górskich obszarach Wschodnich Stanów Zjednoczonych, a każde Subaru z lat 80-tych, które miało nieszczęście przeżyć słoną zimę na Środkowym Zachodzie, powróciło na ziemię przed końcem lat 90-tych.

A jednak, jak szczęście chciało, że jeden z najbardziej zagorzałych fanów Subaru XT6 mieszkał w mojej części lasów. Kiedy zacząłem jeździć na autocrossie z Champaign County Sports Car Club, byłem zdumiony, gdy znalazłem Subaru XT6 startujące w lokalnych zawodach. Było to pierwsze Subaru, które kiedykolwiek widziałem.

Zmodyfikowane XT6 „Ruby Red” Jima.

Właścicielem tego samochodu był człowiek o imieniu Jim. Był on jednym z moderatorów nieistniejącego już forum XT/XT6, którego nazwy po prostu już nie pamiętam. W każdym razie znał się na Subaru XT6, a jego bordowy samochód, o pseudonimie „Ruby Red”, był XT6 zmodyfikowanym za pomocą elementów zawieszenia z WRX, startującym w klasie Street Touring Sport (STS). To nigdy nie miał być konkurencyjny samochód autocross, ale byłem łaskotany różowy, że ten fajny mały samochód został zbudowany do terroryzowania stożków i krzywych dróg.

Udało mi się przekonać Jima, aby pozwolić mi prowadzić samochód na imprezie, ale burza z ulewnymi deszczami i silnym wiatrem skończyło się odwołaniem imprezy, gdzie miałem prowadzić samochód. (Trudno trzymać autocross, gdy wiatr jest zdmuchiwanie stożków na kursie!) Rats.

Rdza zawładnęła Red Ruby, więc Jim znalazł wolny od rdzy samochód – z Hawajów!!! – i sprowadził go do domu, do Illinois, przenosząc wszystkie swoje szybkie elementy do nowego samochodu. Ponieważ był to czarny XT6, ochrzcił go „Black Betty,” i kontynuował autocross tego samochodu i używał go jako codziennego kierowcy.

Po ukończeniu szkoły, przeniosłem się do Michigan i zacząłem moją pierwszą prawdziwą pracę, pracując w przemyśle samochodowym. Teraz, gdy zarabiałem pieniądze, ciągle szukałem fajnych samochodów do jazdy, co doprowadziło mnie do sprowadzenia do domu Forda Mustanga z 1966 roku, Mazdy RX7 z 1988 roku i Saaba 96 z 1967 roku. Ale przez cały czas, to czego naprawdę pragnąłem to znaleźć Subaru XT Turbo lub XT6, które mógłbym nazwać swoim własnym.

Znalezienie XT Turbo #1

Przysiągłem sobie, po strasznym doświadczeniu z kluczeniem na zardzewiałym samochodzie, że nie będę miał zardzewiałego samochodu służącego jako samochód projektowy.

Ale większość samochodów z lat 80-tych rdzewieje, i to bardzo. A japońskie samochody z tej epoki, jeszcze bardziej. Dodaj do tego fakt, że Subaru XT i XT6 nigdy nie sprzedawały się tak dobrze na początku, i często cierpiały z powodu drogich dolegliwości mechanicznych, a okaże się, że większość przykładów była już dawno zaparkowana, zardzewiała w ziemi, lub złomowana na długo przed przełomem nowego tysiąclecia. Miałem regularne wyszukiwania na Craigslist, eBay alerty ustawione, i regularne sprawdzanie wszystkich forów Subaru w próbie znalezienia wolnego od rdzy, zapasów Subaru XT Turbo lub XT6, a ja tylko dostać kilka trafień rocznie.

W tym momencie, Black Betty zaczął rdzewieć, jak Jim użył go jako zimowy beater podczas gdy w Illinois. Szukając własnego przykładu, zacząłem cicho przeklinać pod nosem, że Jim pozwolił, aby tak fantastyczny mały samochód popadł w ruinę. Ok, „zrujnować” to chyba za mocne słowo, bo jestem pewien, że auto dałoby się załatać, ale gdybym miał całkowicie wolne od rdzy Subaru XT6, nigdy nie wystawiłbym go na działanie soli. Nie wyglądało na to, że kiedykolwiek znajdę wolne od rdzy Subaru królowej garażu, jak dni zamieniły się w tygodnie zamieniły się w miesiące zamieniły się w lata.

Robiłem moje zwykłe rundy w Internecie, szukając Subaru, kiedy eBay e-mail alert popped do mojej skrzynki informując mnie o 1986 Subaru XT Turbo na sprzedaż w Oregonie. I podekscytowany spieszył się i sprawdził listę eBay. Nie było, wszystko-czarny samochód, który wyglądał naprawdę solidne ciało mądry, z wnętrzem, które wyglądało wystarczająco dobre. Nawet lepiej, samochód prowadził i jechał, a sprzedawca eBay wspomniał, że prowadził samochód do i z pracy kilka razy, więc pomyślałem, że samochód musi być roadworthy.

Szybkie spojrzenie na moje Craigslist paszy pokazał, że samochód był również na sprzedaż tam lokalnie. Zadzwoniłem do sprzedawcy i wyjaśniłem, że jestem naprawdę zainteresowany jego samochodem, i że chcę go kupić i wysłać go na wschód do Michigan. Ale najpierw, czy byłoby w porządku, gdyby mój przyjaciel w Portland przyszedł i rzucił okiem na samochód? Sprzedawca zgodził się, a ja zadzwoniłem do mojego przyjaciela, prosząc go, aby poszedł rzucić okiem na samochód dla mnie. „Jeśli jest nawet plamka rdzy na samochodzie, daj mi znać”, powiedziałem mu.

Mój przyjaciel spojrzał na samochód, i zgłosił z powrotem, że nie było rdzy na samochodzie w ogóle. Byłem coraz bardziej podekscytowany. Miałem mój przyjaciel zamknąć transakcję dla mnie, wysyłając mu pieniądze elektronicznie, więc mógł dać sprzedawcy gotówkę. Gdy umowa została rozliczona, zatrudniłem firmę przewozową, aby odebrać samochód dla mnie i dostarczyć go do mojego garage.

Gdy ciężarówka transportowa przybył, I excitedly dashed z moich drzwi wejściowych, aby obejrzeć samochód się rozładować z ciężarówki. Po wszystkie cztery koła były na ziemi, I wskoczył do środka i wziął samochód na szybki spin.

Niestety, nie mogłem dostać zawieszenie pneumatyczne do podniesienia samochodu. Jazda próbna była bardzo krótka, ponieważ szybko okazało się, że samochód jeździł na ogranicznikach wybojów, a samochód trząsł się na kawałki. Jak poprzedni właściciel jeździł tym samochodem do i z pracy? Być może zawieszenie pneumatyczne działało wcześniej i coś się stało podczas transportu. Albo, co bardziej prawdopodobne, poprzedni właściciel jeździł tym samochodem i myślał, że jest w porządku.

Fun fact: XT Turbo nie ma intercoolera, więc co robi gałka na masce? Jedyne, co robi, to kieruje powietrze tak, że wieje ono na obudowę turbo…

Zupełnie nieprzydatny do jazdy, zaparkowałem samochód w tylnym rogu garażu. Pomyślałem, że jeśli dojdzie do najgorszego, będę mógł złożyć razem rozpórkę i sprężyny śrubowe i w ten sposób przywrócić go do stanu używalności. W międzyczasie miałem Miatę, którą przygotowywałem do zawodów National Solo, oraz Mustanga, który był przygotowywany do podróży po kraju.

Znalezienie XT Turbo #2

Jak szczęście dopisze, udało mi się znaleźć kolejne Subaru XT Turbo z 1986 roku na eBayu około rok po tym, jak sprowadziłem czarny samochód do domu. Ten egzemplarz pochodził z regionu Nowej Anglii i jak można się było spodziewać, miał rdzę na karoserii. Ale co najważniejsze, miał bardzo czyste wnętrze i podobno działające zawieszenie pneumatyczne.

Włożyłem absurdalnie wysoką ofertę na ten samochód, aby zagwarantować, że dostanę ten samochód. Ponieważ niewiele osób na tym świecie jest zainteresowanych zardzewiałym XT Turbos, wygrałem aukcję z łatwością. I made arrangements with the seller to have a transport company pick up the car.

This example I actually got to drive around for a little bit once it arrived at my home. Nie można nadmuchać zawieszenie pneumatyczne z przełączników wewnętrznych, ale ten samochód przyszedł z czymś, co jest warte swojej wagi w złocie: oryginalne Subaru diagnostyczne pudełko dla wszystkich dziwnych rzeczy samochód miał, w tym zawieszenie pneumatyczne. Była to szara metalowa cegła, z szeregiem metalowych przełączników i diodami LED, z kablem wychodzącym z boku, który był podłączony do portu obok fotela kierowcy.

Skrzynka diagnostyczna, która była dostarczana z bordowym XT Turbo.

Dzięki skrzynce diagnostycznej mogłem zmusić zawieszenie pneumatyczne do napompowania się, ignorując to, co wyrzucały nieobsługiwane czujniki wysokości zawieszenia w amortyzatorach pneumatycznych.

Ale nie kupiłem samochodu, żeby nim jeździć. Wkrótce wstawiłem go do garażu i zacząłem rozbierać samochód na części. Z pomocą kilku przyjaciół, w jeden weekend pozbyłem się większości elementów wnętrza i zawieszenia. Rzuciłem skorupę samochodu na kilka wózków i wepchnąłem ją w drugi tylny róg garażu.

Rozbieranie samochodu na części.

Niestety, grubo przeceniłem ilość wolnego czasu, który miałem i moją zdolność do znoszenia długich, ciągnących się sesji rozwiązywania problemów, więc oba Subaru siedziały z tyłu garażu przez miesiące, podczas gdy moje inne samochody zajmowały mój czas.

Sprzedawanie samochodu i nawiązywanie nieoczekiwanych znajomości

Moją jedną złotą zasadą jest to, że jeśli samochód nie jest jeżdżony, zostaje wyrzucony z floty. Człowiek może jeździć tylko tyloma samochodami naraz i nigdy nie było sensu trzymać samochodu tylko po to, żeby się rozpadł z powodu nieużywania. Po długim namyśle, zdecydowałem, że nie jestem w stanie naprawić czarnego XT Turbo i wolę spędzać czas na naprawianiu i ściganiu się z innymi samochodami, więc nadszedł czas, aby przenieść czarne XT Turbo do nowego właściciela.

Dwa XT Turbo siedzą uwięzione z tyłu garażu. Obecne są również dwa COAL’e, o których jeszcze nie napisałem…

Nieoczekiwanie, po umieszczeniu samochodu w sieci w kilku miejscach, dostałem bardzo mało odpowiedzi. Pierwszą osobą zainteresowaną autem był młody chłopak szukający Subaru z napędem AWD, który uznał, że moje XT Turbo będzie przyzwoitym zamiennikiem dla WRX-a (a do tego dużo tańszym). Od razu postawiłem go do pionu i odmówiłem mu sprzedaży samochodu.

Druga osoba, która się ze mną skontaktowała, wzięła mnie z zaskoczenia. To był e-mail od kogoś lokalnego błagając mnie, aby nie sprzedać samochód. Dlaczego miałbyś dotrzeć do kogoś i powiedzieć mu, żeby nie sprzedawał samochodu?

Jak się okazało, ta osoba, Tim, była również kolegą właściciela Subaru XT Turbo. Miał miętowy stan – doskonałe wnętrze, doskonały wygląd zewnętrzny – kopię mojego bordowo-czerwonego samochodu XT Turbo. Mieszkał on również w Dearborn i był również pracownikiem Forda. Zgłosił się do mnie z prośbą o pomoc w rozwiązaniu problemów z czarnym samochodem. Miły gest, ale odmówiłem.

W końcu, kilka tygodni po pierwszym umieszczeniu samochodu w sieci, dostałem wiadomość od dzieciaka o imieniu Brady. Pracował on w FCA przez lato i był zainteresowany moim XT Turbo na sprzedaż. Jak zwykle byłem bardzo sceptyczny, ale zgodziłem się, żeby wpadł i rzucił okiem na samochód.

Brady wpadł i spojrzał na dwa porzucone samochody siedzące z tyłu mojego garażu. Powiedziałem mu wprost: czarne auto nie nadawało się do jazdy po ulicach, a samochód z częściami zamiennymi trzeba było przewieźć na lawecie. Brady nie miał jednak ciężarówki i lawety, więc miał nadzieję, że uda mu się wyjechać czarnym XT Turbo z garażu i zabrać go do domu.

Złożyłem mu ofertę: jeśli uda ci się doprowadzić czarne XT Turbo do stanu używalności, sprzedam ci wszystko za dużo mniej niż podana cena wywoławcza. Możesz przyjść do mojego garażu, kiedy tylko będziesz miał czas i użyć narzędzi, które tu mam, aby przykręcić samochód. Gdy skończysz, odjedź czarnym autem, a ja zajmę się złomowaniem samochodu na części.

Brady kluczył przy czarnym XT Turbo w moim garażu po pracy.

Przyjął moją ofertę. Przez dwa tygodnie, po zakończeniu pracy w Auburn Hills, Brady jechał godzinę na południe do mojego garażu w Dearborn i spędzał dwie godziny pracując nad samochodem. Tim, lokalny maniak Subaru XT Turbo, przyjechał i dołączył do nas w kilka wieczorów, a nasza trójka zacieśniła więzi obserwując, jak Brady ostrożnie zdejmuje części z samochodu, testuje każdą rozpórkę i wszystkie elementy zawieszenia pneumatycznego, oraz składa wszystkie działające części zamienne w całość.

Gdy Brady’emu udało się uruchomić sprężarkę powietrza w czarnym XT Turbo i napompować zawieszenie pneumatyczne po raz pierwszy, byliśmy w ekstazie. Byłem tak szczęśliwy, że czarne XT Turbo trafiło do właściwego właściciela, bo ja na pewno nim nie byłem.

Brady i Tim obok czarnego XT Turbo przed jazdą próbną.

Śmieszne, jak te rzeczy się układają. Może nie spełniłem swojego marzenia o posiadaniu fajnego, miętowego, małego XT Turbo, którym mógłbym paradować po ulicach i na wystawach samochodowych, ale w jakiś niewytłumaczalny sposób poznałem dwóch przyjaciół, których drogi nigdy bym nie przecięły, gdyby nie nasze wspólne zainteresowanie jednym z najbardziej mrocznych samochodów na dzisiejszej drodze.

Ciągle mam moje kanały na Craigslist i moje wyszukiwania na eBay’u, w poszukiwaniu XT Turbo, XT6 lub Legacy Turbo. Jest mała część mnie, która nadal chce wskoczyć na odpowiedni samochód, jeśli kiedykolwiek się pojawi. Ale w końcu, prawdziwy świat interweniował i nie mam już klina Subaru z lat 80-tych. Dla tej sprawy, ani Jim, po teraz przeniósł się do nowoczesnych Subarus.

Jim jest mądry człowiek. Ale ja wciąż tęsknię za toczącym się stoperem do drzwi. Co jest ze mną nie tak?

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.