Nie brakuje wskazówek na temat tego, jak upewnić się, że twoje małżeństwo nie ulegnie stagnacji po pojawieniu się dzieci. Komunikuj się często. Nadawaj priorytety swojemu partnerowi. Spraw, by randki były regularnym wydarzeniem. Nie zaniedbuj seksu. Choć wszystkie te rady są przydatne i poparte badaniami, aby małżeństwo było zdrowe i świeże, są też nieco abstrakcyjne. Postanowiliśmy więc zapytać prawdziwe pary: Jak dbacie o to, by było seksownie? To znaczy, co ty i twój partner robicie, aby pozostać blisko, połączeni i, no cóż, po prostu w sobie? Dla Briana, lat 49, mieszkającego w Delaware, wynalezienie telefonu komórkowego, a następnie SMS-ów, wprowadziło flirtowanie jego i jego żony na zupełnie nowe terytorium.
Moja żona i ja jesteśmy razem od 30 lat. Oznacza to, że byliśmy razem zanim pojawiły się telefony komórkowe. Kiedy po raz pierwszy je dostaliśmy, od czasu do czasu mogliśmy się odezwać i porozmawiać. Moja żona zostawała w domu, zajmowała się dziećmi, a im więcej z nią rozmawiałem, tym bardziej zdawałem sobie sprawę, że po prostu nudzi się w ciągu dnia. Moi współpracownicy i ja cały czas wymienialiśmy wiadomości tekstowe. Pomyślałem więc, dlaczego nie mógłbym po prostu wysłać żonie SMS-a?
Zacząłem wysyłać jej małe rzeczy, które znalazłem w Internecie: memy, obrazki – rzeczy tego typu. Sprawiały jej radość. Więc przesyłałem jej je regularnie. Czasami prowadziło to do tego, że w zależności od nastroju, w jakim się znajdowaliśmy – jeśli zbliżał się wieczór randkowy lub coś w tym stylu – zaczynaliśmy rozmawiać o tym, co zamierzaliśmy robić tej nocy. Stała się okropna w wysyłaniu mi zdjęć tego, co chciałaby założyć. To po prostu zdewastowało mój dzień pracy, w dobry sposób.
To stworzyło to oczekiwanie. To sprawiło, że praca stała się przyjemniejsza, a ona zawsze mi mówiła, że dzięki temu jej dni mijały lepiej. Więc myślę, że kombinacja tych dwóch rzeczy, dla nas, uczyniła to zabawą dla nas obu.
Kiedy pierwszy raz byliśmy razem, nie było sposobu, abyśmy flirtowali w ten sposób. To jest zabawa. Byliśmy w zalotach przez sześć lat, zanim się pobraliśmy. Co jakiś czas wysyłałam list miłosny, kartkę lub coś w tym stylu. Ale to nie było nic na poziomie tego, co mamy teraz. Jeśli widzę coś i przypomina mi to o niej, mogę po prostu przesłać to do niej. Po raz pierwszy mogliśmy się natychmiast komunikować, przekazać to, co czuliśmy w danym momencie. To również sprawiło, że ona zaczęła to robić, do tego stopnia, że czasami byłem w środku spotkań, szukając zabawnych rzeczy do wysłania, aby rozpocząć rozmowę.
Moja żona zdecydowanie ma z tym zabawę. Jestem na wysokich obcasach. W środku spotkania, dostaję zdjęcie moich ulubionych obcasów. Rozglądając się wokół, myślę sobie: Nikt nie ma pojęcia, że moja żona bawi się ze mną w ten sposób w środku tego spotkania. To sprawia, że jest super zabawnie.
Nigdy nie ma żadnego wahania, aby wysłać coś niegrzecznego. Tego wahania po prostu nie ma. Wiem, że kiedy po raz pierwszy umawiasz się na randkę jako młoda osoba, wysyłanie SMS-ów może być naprawdę denerwujące. Ale moja żona i ja jesteśmy razem od trzech dekad. Mogę wysłać cokolwiek do niej i odpowiedź jest, dostaję coś zabawnego z powrotem.
Jeśli nie sądzisz, że jest coś niesamowitego w otrzymaniu tego zdjęcia swojej żony, to straciłeś swój umysł. Wciąż jest w tym coś flirtującego i seksownego.
Ja wciąż robię to dzisiaj. Nauczyłem się, jak pisać SMS-y od mojego syna. Kiedy miał dziewczyny, prowadzili najdziwniejsze rozmowy przez sms-y. Wtedy właśnie odkryłem memy, zdjęcia, emojis i wszystkie te zabawne rzeczy. Więc moja żona i ja pisaliśmy potajemnie SMS-y od czasu do czasu, kiedy wszyscy byli w pobliżu. Moje dzieci zawsze mówiły: „Tato, co ty robisz?”. A ja odpowiadałem: „Nie twój interes. Rozmawiam z kimś z pracy”. Tymczasem moja żona jest po drugiej stronie pokoju i rozmawialiśmy o uderzeniu do gorącej kąpieli po tym, jak dzieci poszły spać. To zawsze była dla nas wycieczka. Nigdy byśmy nie zdążyli zamydlić oczu naszym dzieciom! Aby być w stanie zrobić to prawo przed nimi jest dość zabawne.
Zestarzejemy się razem. My po prostu nie mamy żadnych ograniczeń. Chcemy korzystać z każdej metody komunikacji, aby nasz związek trwał. Jeśli jest coś nowego i coś przygodowego – i jeśli oboje dostajemy kopa z tego – dlaczego nie?
Text messaging zdecydowanie przyniósł nam dużo bliżej. Nie ma nic, co sprawia, że dzień mija szybciej niż kiedy moja żona wysyła mi wiadomość, że dzisiejszy wieczór będzie zabawny. Ona stale utrzymuje mnie w zainteresowaniu. Jest tyle oczekiwania i budowania i to sprawia, że to, co się dzieje, czuje się jak na końcu tęczy. To jest po prostu o wiele bardziej intymne i ekscytujące.
Moja żona ostatnio przypomniała mi o tym, co robiliśmy w samochodzie raz w parku, wysyłając mi zdjęcie parku. Zapytała: „Pamiętasz tamtą noc?”. W każdy możliwy sposób, pamiętałem tę noc. To zdecydowanie stawia nasz związek na zupełnie innej płaszczyźnie, kiedy jest fizycznie pamięć mięśniowa dołączona do tego. Byłem po prostu jak, tam. Przez resztę dnia, byłem tam.