Columbus, OH – We wczorajszej decyzji, podzielonej wzdłuż linii partyjnych, Sąd Najwyższy Ohio znacznie utrudnił ustanowienie roszczenia o niesłuszne wypowiedzenie z naruszeniem polityki publicznej. W sprawie House v. Iacovelli, 2020-Ohio-436, 2020 WL 696639 (Feb. 12, 2020), Sąd odmówił uznania roszczenia pracownika, który został zwolniony po konfrontacji z pracodawcą za niedokładne zgłoszenie swoich zarobków do Biura ds, 49 Ohio St.3d 228 (1990). Roszczenie to było często dostępne, jeżeli
(1) istnieje wyraźny porządek publiczny przejawiający się w konstytucji stanowej lub federalnej, ustawie, rozporządzeniu administracyjnym lub prawie zwyczajowym; i
(2) w okolicznościach, na które powołuje się powód, jej zwolnienie zagroziłoby temu porządkowi publicznemu.
Po rozwiązaniu umowy o pracę, powód House zidentyfikował różne przepisy Ohio Revised Code Rozdział 4141 jako źródło jej niesłusznego zakończenia w naruszeniu polityki publicznej. Rozdział ten nakłada grzywny i kary za niedokładne raportowanie przez pracodawcę zarobków pracowników, ale „nie zawiera osobistego zadośćuczynienia dla zwolnionego pracownika…”
Większość Sądu Najwyższego, w decyzji napisanej przez sędziego Pata Fischera, republikanina, orzekła, że „brak osobistego zadośćuczynienia w systemie ustawowym nie zagraża polityce, ponieważ środki zaradcze zawarte w ustawie wystarczająco chronią interes społeczny i zniechęcają pracodawców do angażowania się w zakazane zachowanie”. Nawet gdyby roszczenie o niesłuszne zwolnienie z pracy z naruszeniem polityki publicznej zostało uznane na podstawie faktów House’a, według Sądu Najwyższego, nie promowałoby ono polityki rozdziału 4141, ponieważ pracodawcy nadal mogliby angażować się w niedokładne raportowanie płac, unikając odpowiedzialności poprzez powstrzymywanie się od odwetu na pracownikach, którzy to zgłaszają.
Teraz, kiedy Sąd Najwyższy wykazał swoją obojętność wobec trudnej sytuacji House’a i innych, w jakich okolicznościach sąd uzna roszczenie o niesłuszne zwolnienie z pracy z naruszeniem polityki publicznej? „Sąd skupił się jedynie na istnieniu osobistego zadośćuczynienia dla pracownika w okolicznościach, które dotyczyły polityki publicznej chroniącej istotne prawa pracownika”. A kiedy polityka publiczna chroni istotne prawa pracownika? Kiedy system ustawowy „specjalnie chronią pracowników.”
Okrężność analizy Sądu nie została utracona na dysydentów. Powiedziała sędzia Melody Stewart, do której przyłączył się jej demokratyczny kolega sędzia Michael Donnelly: „Kiedy źródłem porządku publicznego jest ustawa, która zawiera środek zaradczy dla niesłusznie zwolnionego pracownika, uznanie roszczenia za niesłuszne wypowiedzenie z naruszeniem porządku publicznego może nie być konieczne”. Ale to nie powinno mieć znaczenia, dla zdania odrębnego, czy przedmiotowa polityka publiczna ma na celu ochronę indywidualnych pracowników czy jakiegoś interesu rządowego. „Bez względu na rodzaj polityki publicznej, jednym z głównych pytań leżących u podstaw elementu zagrożenia jest to, czy prywatnie egzekwowalny środek zaradczy dla poszkodowanego pracownika jest potrzebny, aby odpowiednio chronić politykę publiczną.”
Rozwód przystąpił do omówienia litanii spraw, w których Sąd zdawał się pojmować ten punkt. „W przeszłości,” zauważył dysydent, „badając, czy ustawowe środki zaradcze odpowiednio chroniły przedmiotowy porządek publiczny, sąd ten skupiał się na adekwatności środków zaradczych dostępnych dla indywidualnego pracownika.”
Opinia większości reprezentuje zastanawiające, i pod wieloma względami nie pryncypialne, odejście od tego preferowanego podejścia.
Różnica zdań zauważyła również, że odwrócenie się od pracowników, którzy zostali zwolnieni za zgłoszenie naruszenia prawa, lub za odmowę naruszenia prawa, „mogłoby zagrozić ważnym politykom publicznym w sercu wielu praw Ohio, nawet jeśli te polityki publiczne niekoniecznie chronią prawo indywidualnego pracownika.” Pracownicy zwolnieni za odmowę pracodawcy nielegalnego zrzucania toksycznych odpadów do rzeki, na przykład, „mają trudny wybór – złamać prawo lub zostać zwolnionym za nieprzestrzeganie prawa”. „Główną ideą deliktu porządku publicznego”, według zdania odrębnego, „jest stworzenie prywatnie egzekwowalnych środków zniechęcających prywatnych pracodawców do wykorzystywania swojej władzy w miejscu pracy w celu podważenia ważnych polityk publicznych.”
Nawet jeśli rozróżnienie większości (pomiędzy politykami publicznymi mającymi na celu ochronę pracowników a tymi mającymi na celu promowanie interesu rządowego) było realne, według zdania odrębnego, większość błędnie zastosowała je w tym przypadku. „Jeśli pracownicy wiedzą, że mogą zostać zwolnieni bez możliwości odwołania się za zgłoszenie potencjalnego naruszenia lub za współpracę z Bureau of Unemployment Compensation w celu odkrycia potencjalnego naruszenia, jest bardzo mało prawdopodobne, że kiedykolwiek zgłoszą lub będą współpracować. Z kolei pracodawcy najprawdopodobniej nigdy nie zostaną zidentyfikowani i poddani administracyjnym środkom zaradczym za swoje wykroczenia.” W ten sposób „opinia większości robi więcej, aby zachęcić pracodawcę do niedostatecznego raportowania, niż ustawowe przepisy dotyczące środków zaradczych mogłyby kiedykolwiek zrobić, aby go zniechęcić.”
W świetle House’a, prawnicy rozważający wniesienie pozwu o bezprawne rozwiązanie umowy o pracę z naruszeniem porządku publicznego są dobrze poinformowani, aby przeanalizować każde możliwe źródło porządku publicznego (konstytucję stanową lub federalną, ustawę, rozporządzenie lub prawo zwyczajowe) w poszukiwaniu oznak, że indywidualny środek zaradczy dla pracownika był zamierzony lub dorozumiany. Tak jak dysydent Izby był w stanie wyłuskać z rozdziału 4141 zamiar – niewidoczny na pierwszy rzut oka – zapewnienia, że zwolnieni pracownicy otrzymają swoją sprawiedliwą część odszkodowania dla bezrobotnych, tak praktycy mogą być w stanie dostrzec w innych systemach ustawowych (lub, co bardziej prawdopodobne, w prawie zwyczajowym) jakiś „ukryty” cel przynoszący korzyść pracownikom.
(Jak pokazuje dysydent, korzyść ta może, ale nie musi przybrać formy zadośćuczynienia za bezprawne zwolnienie). W przeciwnym razie, prawnicy mogliby spróbować wzmocnić niektóre z tematów polityki publicznej, które wyartykułował dysydent, być może odsłaniając konsekwencje jeszcze bardziej kłopotliwe niż te wynikające z odrzucenia roszczenia o niesłuszne zwolnienie z pracy z naruszeniem polityki publicznej w kontekście zgłaszania bezrobocia.
Najważniejsze jest jednak to, że większość Sądu Najwyższego Ohio właśnie zlikwidowała to, co w Ohio stanowiło niewielką ochronę dla pracowników przed zwolnieniem nawet w najbardziej oburzających okolicznościach, które większość ludzi uznałaby za fundamentalnie złe i sprzeczne z interesami wszystkich mieszkańców Ohio.
.