Profesjonalny wrestling ma długą historię zatrudniania profesjonalnych sportowców. I chociaż niezliczona ilość amatorskich zapaśników z powodzeniem przeszła do świata pro wrestlingu, to prawdopodobnie sport futbolowy wyprodukował jedne z największych gwiazd na świecie. Od szkoły średniej po college football, wielu z największych pro wrestlerów na świecie zdobyło swój sportowy rodowód na boisku – nazwiska takie jak „Stone Cold” Steve Austin, Roman Reigns, The Rock, Big E, Paul „Mr. Wonderful” Orndorff, Ron Simmons i wielu innych, wszyscy zwrócili się w stronę profesjonalnego wrestlingu, kiedy ich marzenia o futbolu dobiegły końca. Jeszcze rzadsze niż gwiazdy futbolu akademickiego są ci, którzy rzeczywiście dokonali skoku do NFL i z powodu albo kontuzji, albo ciągłych cięć, zdecydowali się zwrócić do profesjonalnego wrestlingu jako innej drogi. Jeden z pierwszych mistrzów świata w wrestlingu, Bronko Nagurski, był 3x mistrzem NFL z Chicago Bears (1932, 1933, 1943), a także mistrzem świata wagi ciężkiej w 1937 r., uprawiając wrestling do lat 60-tych. Od tego czasu, wszelkiego rodzaju byli gracze NFL przeszli do świata wrestlingu i odnieśli sukces, tacy jak Bruiser Brody (Washington), Vader (LA Rams), Wahoo McDaniel (który zdobył mistrzostwo AFL z Houston), Goldberg (Atlanta Falcons) i Moose (New England Patriots) to tylko garstka przykładów zawodników, którzy odnieśli sukces w squared circle. Jest jednak jeden zawodnik, który wydawał się być przeznaczony do zostania jedną z największych gwiazd 2000 roku, ale po wybuchowym debiucie i ostatecznym wylądowaniu w WWE Universe, odszedł od sportu na niemalże samozwańcze wygnanie. Oto historia „The Alpha Male” Monty’ego Browna.
Z Saginaw, Michigan, Montaque „Monty” Brown grał w futbol w szkole średniej z Bridgeport High School, a następnie uczęszczał do Ferris State University w swoim rodzinnym stanie, gdzie został All-American linebacker jako Ferris State Bulldog. Po zakończeniu studiów podpisał kontrakt jako wolny agent z Buffalo Bills, gdzie grał w latach 1993-1995, grając w Super Bowl XXVIII w 1994 roku. Ale pomimo gry w NFL na najwyższym poziomie, futbol nie był jego pierwszym wyborem sportowym. „Wiesz, kiedy byłem dzieckiem dorastającym nie miałem plakatów futbolistów na mojej ścianie,” powiedział Brown w wywiadzie dla TNA jeszcze w 2004 roku. „Miałem plakaty wrestlerów na mojej ścianie…Miałem Nikitę Koloffa na mojej ścianie. Miałem Dusty’ego Rhodesa. Miałem kilku facetów na moich ścianach. Ale była jedna ściana, która była poświęcona Ricowi Flairowi. Nic poza plakatami Ric Flaira na tej ścianie.”
Okoliczności sprawiły jednak, że ciężko było mu robić to, co naprawdę kochał, zostając profesjonalnym wrestlerem. „Grałem w sport, bo nie było dla mnie wrestlingu w gimnazjum czy liceum,” powiedział TNA w 2004 roku. „Doskonale radziłem sobie wtedy w tradycyjnych sportach, ale wiedziałem, że pewnego dnia doprowadzi mnie to do wrestlingu w ten czy inny sposób. Tak jak mówiłem, gdy dorastałem, utkwiło mi to w pamięci. Pamiętam pierwszy Super Bowl, na który pojechaliśmy z Buffalo, wszyscy chłopcy wyszli i robili swoje własne rzeczy, jeśli chodzi o trening, więc poszedłem do Main Event Fitness, siłowni, której właścicielami byli wtedy Sting i Lex Luger. Chciałem tam pójść, żeby zobaczyć, czy mógłbym poznać któregoś z wrestlerów. Więc to zawsze było we mnie”. Gdy po sezonie 1995 skończył mu się kontrakt z Buffalo, podpisał jako wolny agent kontrakt z New England Patriots, po części po to, by być bliżej siedziby WWF w Stamford, Connecticut. Bez względu na to, dokąd zaprowadziła go kariera futbolowa, zawsze myślał o następnym etapie swojej kariery, czyli o zostaniu zawodowym wrestlerem, jak jego bohaterowie z dzieciństwa. Po kontuzji kostki podczas swojego pierwszego roku w Patriots, Brown zdał sobie sprawę, że nadszedł czas, aby odejść od siatkówki i rozpocząć swoją podróż do świata pro wrestlingu.
Szkolił się do ringu pod dwoma legendami sceny wrestlingowej Michigan, jedną z nich była ówczesna gwiazda ECW Sabu, a drugą legenda UFC Dan „The Beast” Severn. W 2001 roku, był już gotowy na ring, debiutując w Michigan indies z Great Lakes Wrestling. Nie trzeba było długo czekać, aby zrobił wrażenie. W mniej niż rok, został podpisany przez Total Nonstop Action (TNA), upstart promocji z Jerry & Jeff Jarrett, który powstał z popiołów zarówno WCW i ECW. TNA przyniósł kilka byłych gwiazd WCW i ECW, ale również przyniósł w niektórych z najlepszych gwiazd indie w Stanach Zjednoczonych, podczas gdy znalezienie diamentów w surowym jak „The Alpha Male” Monty Brown. Zadebiutował on w TNA na trzecim cotygodniowym odcinku pay-per-view, w imponującym zwycięstwie nad Anthonym Ingramem, 3 lipca 2002 roku.
Ale pomimo mocnego startu, wliczając w to rzut na NWA World’s Heavyweight Championship Rona „The Truth” Killinga w sierpniu tego samego roku, Monty Brown odszedł z TNA niedługo potem, po przegranej z Sonnym Siakim. „Powodem było po prostu to, że w zasadzie, myślę, że to nikt nie wiedział co zrobić z 'The Alpha Male’,” powiedział Wrestling Epicenter w 2005 roku. „Nikt nie wiedział o co chodzi w mojej postaci, o kogo chodzi, a w tamtym czasie to była po prostu nowa rzecz dla mnie i dla firmy, ja miałem inne rzeczy na głowie, oni mieli inne rzeczy na głowie…nie dostałem okazji, aby pozwolić postaci rozkwitnąć”. Wrócił do niezależnych, kierując się przez granicę do Windsor, Ontario, Kanady, gdzie pracowałby dla przyszłego kierownika TNA Scotta D’Amore w Border City Wrestling (BCW), a także Lansing, Michigan’s All World Wrestling League (AWWL), oraz Detroit’s Insane Wrestling Federation (IWF) i Xtreme Intense Championship Wrestling (XICW).
W marcu 2004 roku powrócił do TNA z nowym skupieniem, zdeterminowany by upewnić się, że tym razem prawdziwy Monty Brown zostanie dostrzeżony. Wrócił do TNA w połowie marca 2004 roku, pokonując Chris Vaughn w jego re-debiut, przed walką jednego z jego mentorów, Sabu, do no-contest dwa tygodnie później. Po krótkiej walce z Sabu, przeszedł do wielkich zwycięstw nad BG Jamesem (WWE’s Road Dogg), Sonny Siaki, Pat Kenney (Simon Diamond) i Ron Killings. Do października, przeniósł się do głównego wydarzenia w TNA, biorąc udział w turnieju #1 Contenders, w którym przegrał w finale z Jeffem Hardy. Pozostał jednak czołową gwiazdą TNA i pod koniec listopada wyzwał Jeffa Jarretta (bezskutecznie) do walki o tytuł NWA World.
W styczniu 2005 roku ponownie odzyskał #1 Contendership i po raz kolejny zmierzył się z Jeffem Jarrettem o tytuł NWA World na TNA Final Resolution 2005 (ponownie ponosząc porażkę), a następnie ponownie rzucił wyzwanie na inauguracyjnym Slammiversary w meczu King of the Mountain o NWA World’s Heavyweight Championship (wygranym tej nocy przez Ravena). Charyzmatyczny wielki człowiek miał piorunujący atletyzm i stał się wielkim ulubieńcem fanów w TNA i zarówno w The Asylum jak i IMPACT Zone, ze swoim „Pounce”, który pozostawił wiele gwiazd TNA posiniaczonych i poturbowanych.
W marcu 2006 roku miał swoją ostatnią szansę na tytuł NWA World, mierząc się z Christianem Cage’em na TNA Final Resolution 2006, po raz kolejny odpadając. Do maja nie udało mu się zakwalifikować do tegorocznego King of the Mountain Match, a do września odszedł z firmy po wygaśnięciu kontraktu. Przez całą swoją karierę w TNA, jednak nadal konkurował w indie, pojawiając się dla takich organizacji jak Jersey All Pro Wrestling (JAPW), Maryland Championship Wrestling (obecnie MCW Pro) i Michigan’s Prime Time Wrestling (PTW). To właśnie w PTW zdobył jedyny tytuł mistrzowski w swojej karierze wrestlingowej, zdobywając PTW Heavyweight Championship w październiku 2005 roku.
Po jego odejściu z TNA, rozpoczął negocjacje z firmą, dla której marzył o pracy od dzieciństwa i 16 listopada 2006 roku, WWE ogłosiło, że podpisało kontrakt z Monty Brownem. Jednak jak większość wrestlerów, którzy przybyli do WWF z innej firmy, został przemianowany, podobnie jak inne gwiazdy, takie jak Lance Hoyt z TNA (na Vance Archer), Joey Matthews z Ring of Honor (na Joey Mercury) i Matt Sydal (na Evan Bourne). W styczniu 2007 roku zadebiutował jako część zrestartowanej marki ECW w WWE, przemianowany na „The Alpha Male” Marquis Cor Von.
Wygrał swój debiut w WWECW przeciwko innej byłej gwieździe TNA, Cassidy Riley, i przeszedł do ciągu telewizyjnych zwycięstw nad Wesem Adamsem i Ballsem Mahoneyem, przed dołączeniem do frakcji The New Breed (z Elijah Burke, Kevinem Thornem i Mattem Strikerem), która rozpoczęła feud przeciwko ECW Originals. W kwietniu tego roku, Brown dostał swój moment na WrestleManię, kiedy The New Breed zmierzyli się z The Originals na WrestleManii 23 na jego własnym podwórku w Detroit, Michigan.
Jako Marquis (potem Marcus) Cor Von, został szybko wypchnięty, najpierw z The New Breed, potem przygotowywał się do sceny main eventowej w ECW, wchodząc do turnieju o #1 Contendership dla ECW Heavyweight Championship. 19 czerwca 2007 roku przegrał z CM Punkiem w rundzie otwierającej na ECW on Sci Fi, a po tym niespodziewanie odszedł z firmy z powodów osobistych. Po trzech miesiącach z dala od WWE, poprosił o zwolnienie z firmy, co zostało mu przyznane we wrześniu i szybko przeszedł na emeryturę w świecie pro wrestlingu. Po zaledwie sześciu miesiącach czasu w telewizji WWE – i dziewięciu w firmie – odszedł od swojego marzenia z dzieciństwa, aby zająć się swoją rodziną – jego siostra zmarła, a on chciał być tam, aby pomóc w opiece nad jej dziećmi. „Musiałem na jakiś czas odsunąć się na własnych warunkach, ale utrzymałem dobre stosunki z firmą i mogę wrócić w każdej chwili,” Brown powiedział Michigan Live w 2009 roku. „Mam wiele do zrobienia i miałem wiele do zrobienia (przed opuszczeniem WWE).”
Ale niestety, powrót nigdy nie nastąpił. Monty Brown coraz bardziej oddalał się od wrestlingowego światła reflektorów, stając się osobistym trenerem w swoim rodzinnym mieście Saginaw, Michigan, oglądając grę swojej starej drużyny futbolowej z liceum. Dokonał powrotu do wrestlingowej bańki w 2019 roku, kiedy zaczął uczęszczać na tapingi zarówno WWE, jak i IMPACT, łapiąc się ze starymi przyjaciółmi. Blisko 50-latek wciąż wyglądał na będącego w najlepszej formie fizycznej.
Nawet w lutym tego roku IMPACT utrzymywało przy życiu tease o powrocie Monty’ego Browna, gdy obecna gwiazda IMPACT Moose zaczął wyzywać Browna na comeback match podczas IMPACT’s planned TNA special over WrestleMania Week, ale były „Alpha Male” odmówił przyjęcia przynęty. „Monty Brown jest kimś, kogo wyzywałem kilka razy, ale myślę, że Monty Brown boi się Moose’a. Myślę, że się boi,” Moose powiedział WrestleZone w marcu tego roku, „wie co Moose by mu zrobił. To jest to samo co RVD, Rhino, Ken Shamrock i ktokolwiek z kim walczę na 'There’s No Place Like Home’. …Cofam to – nie uważam, że Monty Brown się boi, uważam, że jest mądrym człowiekiem.”
Jeśli jednak wciąż macie nadzieję, że 50-letni Monty Brown pracuje nad powrotem do WWE lub IMPACT Wrestling, to równie dobrze możecie się teraz poddać. Według Fightful Select w tym tygodniu, Brown nie ma ochoty na powrót do aktywnej służby w świecie profesjonalnego wrestlingu. Różne firmy, w tym IMPACT Wrestling, wyciągnęły rękę do Browna w sprawie powrotu, ale nic z tego nie wyszło – chociaż powrócił na krótko na imprezę charytatywną z udziałem swojego starego kumpla z WWE Kevina Thorna. Był to jednak tylko występ – Brown odmówił wejścia do ringu. I tak oto legenda Monty’ego Browna pozostaje nienaruszona.
W zarówno TNA/IMPACT Wrestling jak i WWE’s ECW, Monty Brown był rzeczywiście „The Alpha Male”. Wybitny fizyczny okaz siły i zwinności, który miał wszystkie charyzmy na świecie, aby być najlepszym African-American Superstar w obu firmach w czasie, gdy żadna z firm naprawdę miał. W listopadzie 2006 roku, zaledwie dwa miesiące po odejściu Browna, Bobby Lashley został wysłany do ECW ze SmackDown, a w grudniu tego samego roku, na December to Dismember, Lashley pokonał Big Showa o ECW Heavyweight Championship. Czy to była pozycja, którą Marcus Cor Von mógł mieć?
Mówiąc o Lashleyu, udałby się on do TNA w 2009 roku, gdzie zostałby 4x TNA World Heavyweight Championem. Czy „The Alpha Male” odniósłby taki sam sukces, gdyby został w firmie w 2005 roku? Trudno powiedzieć. Ale Lashley wydawał się być afroamerykańską supergwiazdą, której obie firmy szukały i wydawało się, że popychały Browna w kierunku przed jego nagłym odejściem z obu firm. Czy jego rodzina była jedynym powodem, dla którego opuścił on profesjonalny wrestling na dobre we wrześniu 2006 roku? Czy może za kulisami było coś bardziej złowieszczego, co przywiodło go do marzeń z dzieciństwa?
Monty Brown rzadko rozmawia z mediami, a kiedy już to robi, to rzadko o jego czasach wrestlingu. Jest to po prostu część jego życia, od której odszedł. Ale jak #ForTheCulture zaczął trendów na początku tego roku i wzrost świadomości afroamerykańskich wrestlerów przeszłości, teraźniejszości i przyszłości staje się ruch w pro wrestlingu w Ameryce, nazwisko Monty Brown nadal rośnie jako inspiracja wielkości nigdy nie zrealizowane, człowieka, który powinien otrzymać swoje sprawiedliwe desery znacznie szybciej niż którykolwiek z jego głównych pracodawców wydawało się złapać na. Ten „który uciekł” zanim mógł osiągnąć supergwiazdę, na którą zasłużył.
Bądźcie na bieżąco z Last Word on Pro Wrestling po więcej na ten temat i inne historie z całego świata wrestlingu, jak tylko się rozwiną. Zawsze można liczyć na LWOPW być na szczycie głównych wiadomości w świecie wrestlingu, jak również, aby zapewnić Państwu analizy, zapowiedzi, filmy, wywiady i redakcje na świecie wrestlingu. Dużą część występu Monty’ego Browna w TNA możecie obejrzeć w serwisie IMPACT Plus.