Ciemna strona bankowości inwestycyjnej

Ciemna strona bankowości inwestycyjnej

„Więcej nigdy nie wystarczy”. Ta filozofia życiowa prawdziwego miliardera maklerów giełdowych, Jordana Belforta, bohatera filmu Martina Scorsese „Wilk z Wall Street”, granego przez Leonardo DiCaprio, wydaje się inspirować przynajmniej niektórych młodych ludzi, którzy aspirują do kariery w bankowości inwestycyjnej. Niektórzy idą wystarczająco daleko, by zrealizować swoje cele zawodowe i marzenia o stylu życia, inni zaś rezygnują z podróży w połowie drogi. Ale wszyscy ci ludzie mają okazję poznać brzydką stronę wybranej przez siebie dziedziny.

Wahania fortuny

Bankowość inwestycyjna (IB) to niekończąca się zabawa tylko dla nielicznych. Dla innych jest to w najlepszym wypadku przejażdżka kolejką górską. Po porywającym wzlocie prawie zawsze następuje gwałtowny spadek, ponieważ każda transakcja zależy od wielu czynników, z których wiele jest zewnętrznych. Zmiana zdania jednej z zaangażowanych stron lub zmiana ich sytuacji biznesowej może sprawić, że transakcja zostanie zawarta lub nie. W dłuższej perspektywie, istnieją również cykle gospodarcze i rynki, z ich wzlotami i upadkami, o które należy się martwić.

W niedawnej przeszłości, przemysł IB przeszedł przez szczególnie burzliwe czasy. Spowolnienie gospodarcze i krach na rynkach kapitałowych niemal zniweczyły miliardowe zyski banków, prowadząc do znacznej redukcji zatrudnienia i cięcia w operacjach. Skandale korporacyjne nadszarpnęły reputację banków i zwróciły uwagę na ich wątpliwe praktyki biznesowe i etykę. Opętane skandalem banki pociągnęły za sobą także inne światowe instytucje i systemy finansowe. Stracili zaufanie inwestorów.

Salary

Do tych aspirujących do pracy w finansach, odszkodowanie jest główną atrakcją, że IB posiada. Ale płace w branży IB mają wiele wzlotów i upadków, zgodnie z wzlotami i upadkami działalności banków. Niestabilność i niepewność są tym, co rekruci zapisują się na: firmy robią dużo zatrudniania w czasie boomu i rzucają pracowników w sezonie chudym.

Bodźce finansowe mogą być wyższe w IB, ale nadal istnieje wiele obszarów finansów, takich jak PE, ubezpieczenia korporacyjne, bankowość komercyjna i zarządzanie majątkiem, gdzie pieniądze są tak samo dobre. W IB, może zacząć się lepiej niż profesjonalistów w innych dziedzinach, ale to tylko wtedy, gdy dostać się do góry i są prawie celebrytą, że faktycznie zobaczyć miliony w premii, że zawsze słyszał o.

Dla reszty trybików w kole, odszkodowanie zależy od transakcji pomogli zamknąć. Tak więc, jeśli przygotowujesz się do wejścia do IB głównie dla pieniędzy, możesz zrobić dobrze, aby przejrzeć wszystkie plusy i minusy pracy IB i wyrzeczeń, które się z tym wiążą. Posłuchaj swojego umysłu i dokonaj dokładnego porównania swoich opcji.
Read How much do investment bankers make around the world?

Sustainability

Getting into IB is tough, but sustaining yourself at the workplace is tougher. Możesz być bystry, możesz dobrze przeprowadzić rozmowę kwalifikacyjną i zostać zatrudniony. Ale kiedy już znajdziesz się w pracy, może się okazać, że nie jesteś magikiem i nie możesz robić wszystkiego dobrze i zawsze spełniać oczekiwań organizacji.

Na przykład, możesz nie mieć takiej zdolności do myślenia strategicznego, jak wyobrażali sobie twoi szefowie i ty sam. Możesz nie być w stanie strawić tony informacji biznesowych, które przychodzą na swój sposób i zrobić sens z niego. Możesz też dobrze rozpocząć pracę, ale zawieść na wyższych poziomach, gdzie praca zespołowa i umiejętności przywódcze są niezbędne, a Ty ich nie posiadasz.

Powtarzalne zadania

Młodsi analitycy w bankach zaczynają szukać ambitnych zadań, takich jak złożone analizy. Jednak po sześciu lub ośmiu miesiącach pracy mogą zdać sobie sprawę, że wykonują w kółko te same zadania. Często zmienia się tylko nazwa firmy klienta. Wtedy przychodzi czas, kiedy przestają mieć nadzieję, że nauczą się czegoś nowego w pracy.

Koledzy

Generalnie, w IB, prawdopodobnie będziesz otoczony przez morze overachievers, którzy wydają się być napędzani przez jakąś nadprzyrodzoną, nastawioną na pieniądze siłę. To dobrze, z wyjątkiem tego, że niektórzy z tych ludzi mają również wielkie ego, są samolubni i trudno się z nimi dogadać, jak wyznaje wielu niezadowolonych bankierów inwestycyjnych, którzy anonimowo skarżą się na forach internetowych.

Możesz uważać się za ambitnego, ale nie po tym, jak zobaczysz, jak niektórzy z twoich kolegów dbają o siebie. Możesz się zgubić wśród tych wszystkich Typów-A.

Jeśli jesteś niekompetentny, w końcu pokażą Ci drzwi i tyle. Jeśli jesteś niezawodny i masz zdolność szybkiego i dokładnego rozwiązywania problemów, prawdopodobnie uda Ci się nawiązać świetny kontakt z szefem i zdobyć jego uznanie. On może nagrodzić cię dając ci więcej pracy niż on daje swoim kolegom.

Zależność od kolegów może czasami okazać się katastrofalne. Na przykład, współpracownik prawie zawsze potrzebuje wsparcia młodszego kolegi, powiedzmy, analityka. Ale czasami analitykowi może brakować zdolności i zaangażowania, aby wykonać zadania na czas. Współpracownik będzie teraz musiał podnieść po koledze obiboków, zbyt.

Kultura

Z powodu go-getters i Type-A osobowości wokół, IB środowisko nie dostać się do rozwoju kultury pielęgnowania. Nikt nie ma czasu, aby cię szkolić lub doradzać. Lepiej być samostartującym i uczyć się samemu.

Niektóre banki szukają sposobów, aby utrzymać swoich pracowników w miarę szczęśliwych. Na przykład, kilka z nich wprowadziło urlopy rodzicielskie i system, dzięki któremu pary mogą wziąć trochę wolnego razem. Inne banki mogą mieć okropną kulturę bez wrażliwego podejścia do zarządzania zasobami ludzkimi.

Równowaga między pracą a życiem prywatnym

To, że większość pracowników i-banków walczy o osiągnięcie przyzwoitej równowagi między pracą a życiem prywatnym, nie jest tajemnicą. Plany na weekendy są regularnie odwoływane, a projekty na żywo mogą pojawiać się jeden po drugim i uniemożliwić Ci jakiekolwiek planowanie. Dłuższe wakacje mogą pozostać odległym marzeniem. Więc także znalezienie „czasu jakości” lub jakiegokolwiek czasu dla swojego partnera życiowego.

Klienci są wymagający, a większość zadań ma trudne terminy. Dla większości młodych i-bankowców 100-godzinne tygodnie pracy są na porządku dziennym. Większości z nich nie udaje się znaleźć energii na nic innego. Długie godziny pracy przez długi okres czasu powodują szybkie wypalenie zawodowe.

Życie jest najcięższe na niższych szczeblach. Na wyższych szczeblach możesz uciec od mniejszej ilości czasu, ale możesz być cały czas na wezwanie klientów. To sprawia, że życie codzienne jest nieprzewidywalne. Na przykład, możesz pracować w Nowym Jorku i mieć klienta w Hong Kongu, który żąda rozmowy telefonicznej na koniec normalnych godzin pracy dla niego. Całkiem wygodne dla tego klienta, ale tobie pozostaje jeszcze co najmniej kilka cennych godzin snu, kiedy zmusisz się do odebrania tego telefonu.

Analityk M&Analityk w butikowym banku inwestycyjnym mówi, że po dwóch latach zdecydował się odejść do pracy w private equity. Mówi, że chociaż w swoim banku miał możliwość korzystania z różnych kultur życia, z pewnością nie będzie za nimi tęsknił, ponieważ rutyna pracy zmusiła go do rezygnacji z życia osobistego. Niektórzy z jego kolegów pracowali w niemiłosiernie długich terminach, zaliczając 140 godzin pracy i pięć dni w biurze.

Lifestyle

Samobójstwa wśród inwestujących bankierów są powszechne, zwłaszcza od czasu kryzysu gospodarczego z 2007 i 2008 roku. Mówi się, że młodzi bankierzy są bardziej skłonni do odbierania sobie życia z powodu presji w pracy. Goldman Sachs ograniczył czas pracy stażystów do 17 godzin dziennie po tym, jak 21-letni stażysta Bank of America został znaleziony martwy pod swoim prysznicem po przepracowaniu 72 godzin z rzędu: miał napady padaczkowe.

Młodzi pracownicy wydają się szczególnie nieufni i niechętni do protestowania, gdy ich szefowie przeciążają ich pracą. Wielu z nich nie znajduje czasu na nic innego. Przeciętny dzień pracy wynosi od 14 do 19 godzin dziennie, z całonocnymi nocami w niedziele. Poziom pracy jest również intensywny. Raporty mówią, że dla młodego bankiera sporym ryzykiem zawodowym jest zrobienie pięciominutowej przerwy na kawę bez chwycenia za telefon, aby odebrać telefony od klientów lub przejrzeć ich e-maile.

Tzw. „wilki z Wall Street” to w rzeczywistości „smutne i maltretowane psy”, mówi jeden z bankierów. Historie o milionach dolarów są rzadkie w prawdziwym życiu. Większość bankierów niższego szczebla nigdy nie poszła na imprezę jachtową ani nie rozkoszowała się drinkiem siedząc na masce swojego Lamborghini. Wielu z nich to raczej obciążeni kredytami studenckimi młodzi mężczyźni i kobiety, którzy próbują spłacić swoje długi tak szybko, jak to możliwe, pracując bez końca. Znoszą „najnudniejsze rzeczy, jakie można sobie wyobrazić”, aby kiedyś móc realizować swoje prawdziwe zainteresowania i pasje.

Image

Jeden bankier twierdzi, że złe wrażenie o bankierach inwestycyjnych, jakie społeczeństwo wytworzyło na podstawie skandali, jest w pełni zasłużone. Banki inwestycyjne zostały pierwotnie założone w celu udzielania pożyczek przedsiębiorcom, którzy mieli świetne pomysły, ale nie mieli pieniędzy na ich realizację. Uważano, że banki będą również pomagać społeczeństwu, pomagając biznesmenom i gospodarce rozwijać się.

Ale teraz banki wydają się istnieć tylko dla miliarderów i ich rodzin i przyjaciół. Niewiele pieniędzy spływa do ludzi, którzy najbardziej ich potrzebują. Nawet gdy młodzi bankowcy są pozbawiani młodości, a „niechciani” pracownicy odsyłani do domu, wielkie działa nadal żyją swoimi wystawnymi marzeniami bez poczucia winy.

Czytaj także:
– Życie po bankowości inwestycyjnej: Top exit options
– Women in investment banking on Wall Street getting a raw deal
– Investment banking vs management consulting: Which is better?
– The dark side of Management Consulting
– Asset management vs investment banking: Wybór kariery
– Bankowość inwestycyjna w Europie
– CV bankowości inwestycyjnej bez doświadczenia
– Od inżynierii do bankowości inwestycyjnej
Referencje: 1, 2, 3, 4

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.