Tuż po godzinie 22:00 18 maja 2010 roku teksański pastor Tracy Burleson zadzwonił pod numer 911, aby zgłosić, że jego żona, Paulette Burleson, została zastrzelona przed domem pary w Houston.
Kiedy pierwsi respondenci przybyli na miejsce zdarzenia, znaleźli 56-letnią Paulette martwą na podjeździe, z krwią zbierającą się pod jej głową. Łuska po naboju kalibru .38 leżała na podłodze obok jej ciała, według „Killer Couples”, emitowanego w czwartki o 8/7c na Oxygen.
Tracy twierdził, że znalazł swoją żonę martwą po powrocie do domu z pobliskiego sklepu i nie widział napastnika, który ją zastrzelił. Na pytanie, czy ktoś ostatnio groził jemu lub Paulette, wyjawił, że zanim został mianowany głównym pastorem w First New Mount Calvary Baptist Church, w jego kościele istniał konflikt o to, kto powinien przewodzić kongregacji.
Autorzy dowiedzieli się również, że 10 dni przed morderstwem, jeden z budynków kościelnych spłonął w tajemniczych okolicznościach, a Tracy wierzył, że ogień został podłożony celowo przez niezadowolonego parafianina.
Kiedy śledczy przyjrzeli się bliżej kongregacji, odkryli, że kilku wyznawców zdenerwowało się na Tracy’ego po tym, jak naciskał na nich, aby przekazali więcej pieniędzy na kościół, a także pojawiły się plotki o niewierności.
Tracy był związany z kobietą z chóru, a pewnego dnia zabrał ją do swojego biura i „zrobił się z nią”, przyjaciółka Pamela Robinson powiedziała producentom.
I to nie był jedyny problem między Burlesonami. Kilka lat przed morderstwem, syn Tracy’ego z poprzedniego związku, William Fuller, złożył zarzuty o znęcanie się nad macochą. Chociaż oskarżenia wylądowały w sądzie, Paulette uniknęła kary więzienia.
„Zawarła umowę, aby pójść na jakieś zajęcia i być pod nadzorem kuratora i oczyścić się z zarzutów,” Brian Rogers, były reporter The Houston Chronicle, powiedział „Killer Couples”.
Now 20, Fuller, który cierpiał na anemię sierpowatą, mieszkał z opiekunem w domu tuż za rogiem od domu ojca i macochy. Zastanawiając się, czy Fuller mógł być zmotywowany do zabicia Paulette po tym, jak uniknęła ona wyroku więzienia, śledczy zatrzymali się w jego domu w celu przeprowadzenia wywiadu, ale nie było go w domu.
Jego opiekunka, pielęgniarka Tyonne Palmer, otworzyła jednak drzwi i powiedziała władzom, że była świadoma zarzutów o znęcanie się, ale upierała się, że Fuller nigdy nie skrzywdziłby swojej macochy. Twierdziła również, że była z Fullerem w noc strzelaniny i że przyjaciel zadzwonił do niego później z wiadomością o morderstwie Paulette.
W tym momencie śledczy natrafili na mur z cegieł, i dopiero kilka dni później dostali swój pierwszy duży przełom w tej sprawie. Anonimowy rozmówca powiedział władzom, że Fuller przyznała się do zabójstwa Paulette, a ona sama zgodziła się na współpracę w śledztwie.
Władze następnie ustawiły podsłuch, jak informator zadzwonił do Fullera i skłonił go do powtórzenia swojego wyznania, co zrobił szczegółowo, przyznając, że strzelił swojej macosze w tył głowy.
Uzyskano nakaz aresztowania Fullera i przywieziono go na posterunek na przesłuchanie. Przez łzy przyznał się do morderstwa i powiedział, że Tracy i Palmer namówili go do zabicia macochy.
Wyjaśnił, że Tracy i jego opiekunka stali się romantycznie zaangażowani po tym, jak przedstawił Palmera swojemu ojcu w kościele. Tracy szybko zadurzył się w Palmerze, a on kazał swojemu synowi przekazać jej liścik miłosny, który był katalizatorem do rozpoczęcia ich związku.
The dwa spadł tak bardzo w miłości, że Tracy zaproponował, mimo że był już żonaty. To, według Fullera, jest kiedy jego ojciec i Palmer zdecydował, że łatwiej było Paulette umrzeć zamiast przechodzić przez rozwód.
Fuller twierdził, że Tracy wiedział, że jego kongregacja niewątpliwie nie pochwaliłaby jego ponownego małżeństwa tak szybko po opuszczeniu żony, i obiecał zapłacić Fullerowi 3000 dolarów za popełnienie morderstwa, gdy tylko ubezpieczenie na życie Paulette zostanie wypłacone.
W noc zabójstwa, Fuller powiedział, że wziął broń zdobytą przez Palmera i przeszedł do domu ojca i macochy.
„Plan był taki, że Tracy miał zamiar zaangażować się w kłótnię z Paulette, i że chciał, aby William zastrzelił Paulette od tyłu, aby nie widziała, kto dokonał morderstwa”, były sierżant detektywistyczny Harris County Sheriff’s Ron Hunter powiedział „Killer Couples”.
Po strzelaninie Fuller uciekł z miejsca zbrodni i zadzwonił do Palmera, aby go odebrał. Następnie udali się do domu jej kuzyna, gdzie doprowadził się do porządku, a narzędzie zbrodni wyrzucili przez most. Fuller zaprowadził władze do miejsca, gdzie wyrzucił broń palną, którą udało im się odzyskać z brzegu wody.
Dzięki badaniom balistycznym, śledczy byli w stanie ustalić, że była to ta sama broń, z której zabito Paulette. Gdy władze zgarnęły Tracy’ego i Palmera, ten przyznał się do romansu, ale zaprzeczył, że miał jakąkolwiek wiedzę o morderstwie.
Palmer, z drugiej strony, powiedziała, że dowiedziała się o spisku morderstwa dopiero po tym, jak Paulette została zabita. Chociaż przyznała się do poderwania Fullera, powiedziała, że nie miała pojęcia, co on zrobił.
Rejestry połączeń telefonicznych wykazały jednak, że Tracy i Fuller byli w domu Burlesonów, gdy Paulette została zabita. Władze ustaliły również, że sklep, który Tracy rzekomo odwiedził, nie był nawet otwarty w tym czasie.
We wrześniu 2011 r, Tracy poszedł na proces, a prokuratorzy namalowali go jako sprawcę morderstwa, który zmanipulował swojego syna do zabicia Paulette, aby mógł poślubić Palmer i spieniężyć jej polisę ubezpieczeniową na życie.
Fuller został wezwany na świadka, i kiedy zeznawał przeciwko ojcu, ujawnił jeden ostatni szokujący szczegół dotyczący zbrodni – Fuller miał stosunki seksualne z Palmerem po tym jak zabił Paulette.
„William wyraził, że był w niej zakochany i był gotów zrobić wszystko, co trzeba. Myślę, że Tyonne wzięła to na siebie, aby uprawiać seks z Williamem w ramach utrzymywania pokoju, tylko dlatego, że cała sytuacja związana z tym, że zabił on Paulette. I to po to, żeby go wciągnąć, żeby był blisko i żeby był cicho”, powiedziała Hunter producentom.
Tracy został uznany za winnego we wszystkich zarzutach i otrzymał wyrok dożywocia w więzieniu bez możliwości zwolnienia warunkowego. Pięć dni później rozpoczął się proces Palmera, a Fuller zeznawała po raz kolejny. Została uznana za winną i skazana na siedem lat więzienia i 10 lat nadzoru kuratorskiego.
Aby dowiedzieć się więcej o tej sprawie, obejrzyj „Zabójcze pary” na Oxygen.com.